ModaJak zmieniał się styl najpopularniejszych imprezowiczek?

Jak zmieniał się styl najpopularniejszych imprezowiczek?

Jak zmieniał się styl najpopularniejszych imprezowiczek?
Źródło zdjęć: © Fashion Post
06.01.2016 14:38, aktualizacja: 06.01.2016 15:18

Każda epoka miała swoje imprezowe \"it-girls\", które wraz z charakterystycznymi wieczorowymi kreacjami na stałe zapisały się w historii mody. To, co sobą reprezentowały, idealnie skwitowała w jednym z swoich utworów wokalistka Kesha: \"the party don’t stop till I walk in\". Bez względu na to, czy dotyczyło to zaciemnionych od papierosowego dymu barów, w których bywała Marlena Dietrich, Studia 54 z Grace Jones w roli głównej czy klubów w Las Vegas, gdzie pod DJ-ką szalała Paris Hilton, wszystkie one wypracowały swój indywidualny imprezowy styl. A jeśli wy nadal poszukujecie swojej drogi w kwestii wieczorowych kreacji, karnawał to chyba najlepsza pora na to, aby rozmaite inspiracje zacząć wcielać w życie. Dlaczego by więc nie uczyć się od najlepszych w dziedzinie imprezowania i wziąć przykład z najbardziej rozpoznawalnych wizerunków w historii?

Każda epoka miała swoje imprezowe \"it-girls\", które wraz z charakterystycznymi wieczorowymi kreacjami na stałe zapisały się w historii mody. To, co sobą reprezentowały, idealnie skwitowała w jednym z swoich utworów wokalistka Kesha: \"the party don’t stop till I walk in\". Bez względu na to, czy dotyczyło to zaciemnionych od papierosowego dymu barów, w których bywała Marlena Dietrich, Studia 54 z Grace Jones w roli głównej czy klubów w Las Vegas, gdzie pod DJ-ką szalała Paris Hilton, wszystkie one wypracowały swój indywidualny imprezowy styl. A jeśli wy nadal poszukujecie swojej drogi w kwestii wieczorowych kreacji, karnawał to chyba najlepsza pora na to, aby rozmaite inspiracje zacząć wcielać w życie. Dlaczego by więc nie uczyć się od najlepszych w dziedzinie imprezowania i wziąć przykład z najbardziej rozpoznawalnych wizerunków w historii?\r\n\r\nMarilyn Monroe\r\n\r\nKtóż nie pamięta sceny z filmu „Słomiany wdowiec”, w której wiatr podwiewa sukienkę Marilyn Monroe? To z pewnością jeden z najbardziej kultowych momentów kina oraz scena nierozerwalnie kojarzona z amerykańską aktorką, która od tej pory przez większość osób postrzegana jest przez pryzmat właśnie tej kreacji (wystarczy tylko spojrzeć na karnawałowe kostiumy czy wizerunki Marilyn w popkulturze). Co ciekawe, scena stała się jedną z przyczyn rozwodu Monroe i baseballisty Joe DiMaggio, który uznał ją za zbyt „ekshibicjonistyczną” i nie był zadowolony ze sposobu, w jaki jego żona korzysta ze swoich wdzięków. Sukienka, która od tej pory zyskała przydomek „The Silly Little Dress” została zaprojektowana przez Williama Trevillę (projektant stworzył także słynną różową suknię z tafty z filmu „Mężczyźni wolą blondynki”) i stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych fasonów w modzie, który kobiety chętnie wykorzystywały podczas różnego rodzaju imprez i wieczornych wyjść. Historyczny model został sprzedany w 2014 roku \r\nza 4.6 miliona dolarów.\r\n\r\n\r\n\r\n\r\n

\r\n\r\n\r\n\r\n\r\n\r\nDiana Ross\r\n\r\nDiana Ross, to nie tylko jedna z najlepszych wokalistek XX wieku. To także niekwestionowana ikona stylu, a jej błyszczące kombinezony, drapowane suknie i bogato zdobione komplety to kwintesencja imprezowej atmosfery przełomu lat 60. i 70. Ross swoje sceniczne kreacje z łatwością przemycała do codziennego życia, realizując dziecięce marzenia o zostaniu projektantką poprzez tworzenie kostiumów zarówno dla siebie, jak i innych członkiń zespołu Supremes. Wokalistka szczególnie upodobała sobie właśnie kombinezony – błyszczące i dopasowane, których zmodyfikowane i nieco obszerniejsze wersje nosi także teraz, w wieku 71 lat.\r\n\r\n\r\n

\r\n\r\n\r\n\r\nBianca Jagger\r\n\r\nBianca Jagger była nowojorską „it-girl” zanim w ogóle wymyślono to określenie. Żadna, absolutnie żadna impreza w legendarnym Studio 54 nie mogła odbyć się bez niej, a zdjęcie na białym rumaku, którego podarował jej na urodziny właściciel klubu Steve Rubell, stało się kwintesencją nowojorskiego szaleństwa i blichtru lat 70. Jednak już wtedy, czyli w roku 1977, Bianca była znana ze swojego fantastycznego wyczucia stylu. Znak rozpoznawczy? Seksownie rozpięte koszule, futrzane etole przerzucone na jedno ramię i oczywiście garnitur. Dwu- lub trzyczęściowe komplety złożone z długich żakietów i spodni z szeroką nogawką to zestaw aż do dziś ściśle utożsamiany ze stylem byłej żony Micka Jaggera. I mimo że (niestety) nie mamy dostępu do historycznej szafy Bianki, wraz ze wszystkimi ukrytymi w niej pelerynami, turbanami i bluzkami z głębokim wycięciem w kształcie litery „V”, garnitur jest pomysłem, który w tym sezonie możemy z czystym sumieniem sobie przywłaszczyć. Bez względu na to, jaki kolor wybierzecie (my stawiamy \r\nna biel połączoną ze złotymi dodatkami), możecie być pewne, że wyróżnicie się z tłumu, a wasza kreacja, na tle miliona podobnych cekinowych dopasowanych sukienek, zrobi absolutną furorę. Marynarka o fasonie peleryny dodatkowo sprawi, że pani Jagger z pewnością byłaby z was dumna.\r\n\r\n\r\n\r\n\r\n

\r\n\r\n\r\n\r\nGrace Jones\r\n\r\nImprezowe stylizacje Grace Jones, która także stała się jednym z (najbardziej nieprzewidywalnych) filarów Studia 54, rządziły się własnymi zasadami i stanowią kwintesencję indywidualizmu i nonkonformizmu legendarnej wokalistki. Tylko ona mogła bezkarnie prezentować się półnaga, w dzikich i ociekających seksem pozach, idealnie obrazując pozbawioną jakichkolwiek hamulców atmosferę nowojorskich impez. Ulubionym elementem garderoby stało się w jej przypadku body, które, jak nie trudno zgadnąć, nosiła samodzielnie, na gołe ciało, w towarzystwie skórzanych pejczy, uprzęży i lateksowych kozaków. Mimo że nie do końca polecamy kopiowanie tego wizerunku w skali 1:1, body jest absolutnym hitem sezonu, a połączone z obcisłą spódnicą midi lub garniturowymi spodniami z wysokim stanem będzie imprezowym strzałem w dziesiątkę.\r\n\r\n\r\n

\r\n\r\n\r\n\r\nKate Moss\r\n\r\nSzybciutko przeskakujemy do lat 90. Dlaczego? Bo delikatne sukienki na cienkich ramiączkach w stylu koszuli nocnej są hitem obecnego i nadchodzącego sezonu. Minimalizm, który dzięki umiejętnie dobranym dodatkom może niezwykle łatwo zahaczać o grunge, to kwintesencja mody lat 90. i ulubiony wówczas fason Kate Moss. Chyba nigdy nie zapomnimy kompletnie prześwitującej bieliźnianej sukienki, jaką w 1993 roku modelka założyła na imprezę agencji Elite. Model ten Moss wybierała niezwykle chętnie także w kolejnych latach – w 1995 hitem stała się biała suknia na cienkich ramiączkach od Calvina Kleina, w latach późniejszych stawiała na bogato zdobione wersje o długości mini, które łączyła z kryjącymi rajstopami i smokingowymi marynarkami. W tym sezonie jednak triumfy święci wersja żywcem wyjęta sprzed dwóch dekad. Sukienki na cienkich ramiączkach wykonane są z jedwabiu lub satyny, występują także w długości midi. Połączcie je z ciasną obrożą i minimalistycznymi sandałkami na szpilce, a w wersji bardziej casualowej ze \r\nsneakersami. W sam raz na domówkę!\r\n\r\n\r\n\r\n\r\n

\r\n\r\n\r\n\r\n\r\n\r\nParis Hilton\r\n\r\nOkreślenie „imprezowiczka” nabrało zupełnie nowego znaczenia w momencie, kiedy na scenę wkroczyła Paris Hilton. Chociaż „scena” chyba jest w tym przypadku złym słowem, dziedziczka bowiem zdecydowanie bardziej upodobała sobie klubowe stoliki i didżejskie podesty. I mimo że 34-letnia celebrytka w ostatnich latach trochę się uspokoiła, a na imprezach bywa zwykle w związku z zawodowymi obowiązkami (jako DJka, rzecz jasna), nikt nie zapomni jej spektakularnych upadków „pod wpływem”, wysiadania z samochodu bez bielizny oraz dzikich pląsów w towarzystwie ówczesnej BFF, Kim Kardashian. Początek XXI wieku to, dzięki tabloidom i zalewającym nas zewsząd nocnym zdjęciom paparazzi, apogeum nowego imprezowego stylu bycia. To czasy, kiedy Paris, Nicole Richie, Kim Kardashian i Lindsay Lohan z rozmazanym makijażem i chwiejnym krokiem wychodziły nad ranem z klubu, a Britney Spears na moment postradała nawet zmysły. Modową mantrę tamtych czasów można zamknąć w jednym stwierdzeniu: „im mniej, tym lepiej”. Królowały krótkie, \r\nasymetryczne spódniczki, o których zdradliwym charakterze przekonały się także polskie gwiazdy (czyt. Edyta Górniak), jedwabne topy na cienkich ramiączkach i gorsety na zawsze uwolnione z czterech ścian luksusowego buduaru. Hitem były diademy, diamentowe obroże i zdecydowanie za krótkie metaliczne sukienki. Z tego wzorca, zarówno pod względem mody, jak i lifestyle’u, radzimy korzystać z głową i na własną odpowiedzialność.\r\n\r\n\r\n

\r\n\r\n\r\n\r\n* Alexa Chung*\r\n\r\nBrytyjska modelka, prezenterka i fashionistka jest jedną pierwszych osób, które przychodzą do głowy, jeśli usłyszy się określenie „it-girl”. Chung imprezuje chętnie i często – jeśli akurat nie występuje jako DJka, chętnie pokazuje się na mieście, gdzie towarzyszy jej paczka najbliższych przyjaciół: Daisy Lowe, Nick Grimshaw czy Pixie Geldof. Brytyjka to jednak kwintesencja niewymuszonego stylu, który zauważalny jest także w kwestii wybieranych przez nią imprezowych i wieczorowych kreacji. To ona sprawiła, że do łask powrócił styl retro, a rozkloszowane koronkowe sukienki, motyw „łączki” czy dżinsowe szorty połączone z kolorowym futerkiem i sandałami na platformie stały się pełnoprawnymi elementami imprezowej garderoby. Mimo że nie każdy potrafi tak dobrze łączyć style, a estetykę retro zestawiać z nowoczesnymi projektami, modowa intuicja Alexy Chung stanowi nieocenione źródło inspiracji, z którego naprawdę warto skorzystać.\r\n\r\n

Michalina Murawska\r\nMiała zostać prawnikiem, została dziennikarzem. Absolwentka Dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Miłośniczka mody od najmłodszych lat– jej mama twierdzi, że już jako małe dziecko wyrywała i całowała strony z „Burdy”. Bez pamięci zakochana w Nowym Jorku, marzy jej się skromny loft w East Village. Uzależniona od Instagrama i masła orzechowego, wierna fanka wczesnego Allena, Bukowskiego i amerykańskiego hip-hopu. Lubi łamać zasady, więc swojego psa nazywa damskim imieniem.\r\n\r\n\r\n\r\n\r\n[

]( http:\/\/fashionpost.pl\/ )\r\n\r\n\r\n\r\n