Karl Lagerfeld rozmawia sam ze sobą
Jeśli przychodzisz do mnie z pytaniem, co zrobić żeby wyglądać elegancko, to prawdopodobnie masz na to małe szanse – tak Karl Lagerfeld skwitował jedno z pytań, które w wywiadzie zadał mu... Karl Lagerfeld. Ta niezwykła rozmowa odbyła się na zlecenie portalu Net-a-Porter.
Jeśli przychodzisz do mnie z pytaniem, co zrobić żeby wyglądać elegancko, to prawdopodobnie masz na to małe szanse – tak Karl Lagerfeld skwitował jedno z pytań, które w wywiadzie zadał mu... Karl Lagerfeld. Ta niezwykła rozmowa odbyła się na zlecenie portalu Net-a-Porter.
Obowiązkowe ciemne okulary, garnitur i skórzane rękawice bez palców. Włosy srebrno-białe związane z tyłu głowy. Jednak, mimo że Karl Lagerfeld jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci mody, tak naprawdę niewiele o nim wiadomo. Nie ma nawet pewności co do jego daty urodzenia – w swoim życiorysie podaje rok 1938, niektórzy twierdzą, że jest o pięć lat starszy – sam miał powiedzieć, że prawda leży gdzieś pośrodku.
W tym temacie niewiele więcej wnosi również wywiad, którego udzielił najbardziej zaufanemu rozmówcy – samemu sobie. Na tę rozmowę dyrektor artystyczny domu mody Chanel przyszedł spóźniony. Próbował usprawiedliwić się przed sobą twierdząc, że taka jest jego natura; podobno na własne narodziny spóźnił się o trzy tygodnie.
Zresztą cała rozmowa przeprowadzona została w zabawnym tonie. Karl Lagerfeld nie męczył się trudnymi pytaniami – padły więc sztampowe: „Co zabrałbyś na bezludną wyspę?” (Karl twierdzi, że to nie jego problem – na bezludną wyspę wolałby nie jechać), czy o początki w modzie. Jednak kilka wypowiedzi pozwala nieco lepiej poznać dyktatora mody. Na pytanie jak wyobraża sobie perfekcyjny dzień, Lagerfeld odpowiada: „Udany dzień zależy wyłącznie od ciebie, to ty musisz zrobić wszystko, żeby był możliwie najlepszy. To tylko kwestia woli i dyscypliny”.
Co charakterystyczne dla kapryśnego świata mody, nie obyło się bez „skandalu”. Podobno w swoim środowisku projektant uchodzi za osobę, która nie znosi nudy. Jednak zapytany o to przez samego siebie... poczuł się urażony i wyszedł. Portal Net-a-Porter informuje, że to pierwszy i ostatni wywiad tego typu, na który zgodził się Karl Lagerfeld.
(nmk/ma)