Nie urodziła się w Polsce. Przez lata ukrywała swój akcent

Kiedyś była gwiazdą seriali, ale kilka lat temu zniknęła z telewizji po głośnym konflikcie z reżyserem. Laura Samojłowicz po długiej przerwie w karierze wraca i znowu udziela się medialnie. W najnowszym wywiadzie opowiedziała m.in. o dzieciństwie w Niemczech i dorastaniu w Polsce.

W szkole musiała ukrywać swój akcent z obawy przed kolegamiW szkole musiała ukrywać swój akcent z obawy przed kolegami
Źródło zdjęć: © AKPA
Marcin Michałowski

Laura Samojłowicz przez lata była jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskich seriali. Publiczność pokochała ją za naturalność, urok i talent, które sprawiły, że błyskawicznie podbiła serca widzów. Choć początki jej kariery zapowiadały się obiecująco, jedno niefortunne zdarzenie mocno zmieniło jej zawodową drogę. Dziś aktorka stara się patrzeć na życie z większym dystansem, a w szczerym wywiadzie dla Świata Gwiazd wróciła do dzieciństwa i przyznała, jak mocno wpłynęły na nią pierwsze lata spędzone w Hamburgu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lidia Popiel komentuje aferę z Bogusławem Lindą. Co powiedziała?

Konflikt z reżyserem Radosławem Piwowarskim odbił się szerokim echem w mediach. Samojłowicz publicznie oskarżyła go o pracę pod wpływem alkoholu. Zarzut okazał się nieprawdziwy, a konsekwencje – dotkliwe. Aktorka musiała przeprosić i ponieść karę finansową. Choć starała się odbudować karierę, trudny epizod na długo przyćmił jej osiągnięcia.

Laura Samojłowicz: "Hamburg dał mi pięć pierwszych lat rozwoju"

W nowym wywiadzie dla Świata Gwiazd opowiedziała o dzieciństwie spędzonym w Niemczech. Przyznała, że to doświadczenie ukształtowało ją na wiele sposobów – zarówno językowo, jak i emocjonalnie. Podkreśliła też, że choć starała się ukrywać swój akcent, dziś chętnie wraca do języka, w którym dorastała.

– Niemcy. Hamburg dał mi pięć pierwszych lat rozwoju intelektualnie, językowo. To był 85. jak się urodziłam. Więc do 90. mniej więcej 89-90. ja byłam gdzieś w zupełnie innej przestrzeni. Też, jeśli chodzi o sztukę, gdzieś o tę moją percepcję dziecięcą. Ja wspominam najlepiej i mówiąc szczerze troszeczkę mi brakuje tego, że nikt nie potrzebuje mojego języka – wspominała Laura Samojłowicz.

Laura Samojłowicz i trudne dorastanie w Polsce

Powrót z Hamburga do Polski był dla niej sporym wyzwaniem. W nowym środowisku musiała się dopasować, a dziecięce poczucie odmienności szybko sprawiło, że ukryła część swojej tożsamości. Z czasem zaczęła wręcz maskować niemiecki akcent, by uniknąć kpin rówieśników.

– Znaczy ja się nie… żebyście państwo mieli taką świadomość o mojej osobie, że ja nie mam pretensji. (...) Ja nawet nauczyłam się chować akcent. Wyobrażasz to sobie? Ja w latach 90. musiałam się tak przystosować, jeżeli chodzi o szkołę podstawową, że ja schowałam swój własny akcent niemiecki, żeby przypadkiem nie było, że on brzmi, żeby mnie nikt nie wyśmiał albo nie powiedział, że jestem "Niemra" – mówiła aktorka.

Choć doświadczenie to było trudne, Samojłowicz przyznała, że dziś umiejętność płynnego posługiwania się dwoma językami jest jej ogromnym atutem. To właśnie edukacja w niemieckim instytucie kultury pozwoliła jej uzyskać certyfikat i uniknąć matury z tego przedmiotu.

Nowa droga i refleksje o przyszłości

Dziś aktorka stara się nie zamykać na nowe możliwości. Podkreśla, że nauczanie i praca z młodymi ludźmi sprawiają jej satysfakcję i być może właśnie w tym kierunku będzie rozwijać się dalej. Już jako dziecko chętnie wcielała się w rolę nauczycielki i – jak sama twierdzi – od zawsze miała w sobie duszę "belfra".

– Ja zawsze do moich studentów, jak miałam okazję uczyć gdzieś w szkole teatralnej, to zawsze mówiłam: "Jaką mieliście pierwszą zabawę, jak byliście dziećmi?" (...) Ja wtedy pamiętam, że zawsze sobie przypominam, że miałam swój dziennik, wyimaginowane osoby w dzienniku, wpisywałam tam moich uczniów i do tej pory nie wiem, czy bardziej zagrałam to, czy naprawdę wkręciłam się, że jestem tym belfrem, że mam ten zmysł nauczycielski – zdradziła Laura Samojłowicz.

Wybrane dla Ciebie

Wylęgarnia kleszczy w domu. Sprawdź, gdzie najczęściej znajdziesz jaja
Wylęgarnia kleszczy w domu. Sprawdź, gdzie najczęściej znajdziesz jaja
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Jej córka obchodzi 23. urodziny. Kiedyś trafiła do domu dziecka
Jej córka obchodzi 23. urodziny. Kiedyś trafiła do domu dziecka
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni
Pokazała mu, co synowi robili rówieśnicy. "Byłem wbity w fotel"
Pokazała mu, co synowi robili rówieśnicy. "Byłem wbity w fotel"
Wskoczyła w klasyczną chanelkę. Ale spójrzcie, co miała na nogach
Wskoczyła w klasyczną chanelkę. Ale spójrzcie, co miała na nogach