Jego imię to rzadkość. Nosi je tylko czterech Polaków
Abelard Giza to wyrazista postać polskiej sceny komediowej - znany z ciętego języka i żartów, które odważnie przekraczają granice tabu. Skąd jednak wzięło się jego nietuzinkowe imię, które od razu przyciąga uwagę? 15 września świętuje 45. urodziny.
Abelard Giza urodził się 15 września 1980 roku w Gdańsku. Jego imię, choć rzadko spotykane w Polsce, ma głębokie rodzinne korzenie. Nie było ono przypadkowym wyborem - wszystko dzięki dziadkowi Gizy, Hugonowi Laseckiemu, profesorowi Akademii Sztuk Pięknych i malarzowi, który zafascynowany był średniowiecznym filozofem Pierre’em Abélardem.
Dziadek komika planował nadać to imię swojemu synowi, jednak urodziła mu się córka - Heloiza, czyli mama Abelarda. - Dziadek obiecał, że jeśli Heloiza będzie miała chłopca, spełni jego niespełnione marzenie i nada mu imię Abelard - mówił Giza w rozmowie z Pomponikiem.
Mimo że imię w dzieciństwie bywało źródłem drwin, Abelard z czasem przekuł je w swój znak rozpoznawczy i stało się ważnym elementem jego artystycznej tożsamości. Na koniec stycznia 2025 roku w bazie PESEL figurowało zaledwie czterech mężczyzn o tym imieniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Abelard Giza: "Jeżeli kogoś obrazi żart o Bogu, to znaczy, że jego wiara jest słaba!"
Droga od kabaretu do stand-upu
Od najmłodszych lat interesował się sztuką - rysował komiksy, pisał wiersze i opowiadania, a także chętnie występował w szkolnych przedstawieniach. W 1999 roku założył Kabaret Limo, który zdobył popularność dzięki odważnym skeczom i ironicznemu spojrzeniu na rzeczywistość. Po rozwiązaniu grupy w 2014 roku Giza skupił się na karierze stand-upera.
Jego twórczość nie ograniczała się jednak tylko do sceny kabaretowej. Pasja do filmu zaowocowała kilkoma projektami - zaczynając od amatorskiego "Wożonko" w 2003 roku, a następnie realizując filmy "Swing" (2013) oraz "Juliusz" (2018), przy których pełnił rolę reżysera i scenarzysty.
Prowokacje na scenie
Abelard Giza niejednokrotnie wywoływał kontrowersje swoimi występami. Jego żarty, często balansujące na granicy dobrego smaku, budziły mieszane uczucia. W jednym z występów zażartował z papieża, co spotkało się z ostrą krytyką i nałożeniem kary finansowej na Telewizję Polską karę finansową za emisję materiału, który uznano za naruszający normy społeczne i dobre obyczaje.
Giza tłumaczy, że w stand-upie nie powinno być żadnych granic. - Jeżeli kogoś obrazi żart o Bogu, to znaczy, że jego wiara jest słaba - mówił w jednym z wywiadów. Jego podejście do humoru jest bezkompromisowe, co przyciąga zarówno zwolenników, jak i przeciwników.
Rodzina na pierwszym miejscu
Mimo że Abelard Giza jest osobą publiczną, bardzo ceni sobie prywatność. Jest żonaty z fotografką Darią Zarówną, z którą ma dwie córki - Mię i Idę. Rodzina mieszka w Pruszczu Gdańskim. Giza unika pokazywania bliskich w mediach społecznościowych, szczególnie stara się chronić wizerunek swoich dzieci.
Czytaj także: Imię na skraju zapomnienia. Nosi je tylko 13 Polek
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.