Co zrobić, gdy dziecko cię bije?
Agresja dziecięca to temat zaprzątający myśli każdego rodzica. Czy zachowanie mojego dziecka można nazwać agresją? Skąd się ona bierze, co ją powoduje? I jak poradzić sobie gdy ukochana pociecha bije, kopie i gryzie?
21.06.2011 13:23
Agresja dziecięca to temat zaprzątający myśli każdego rodzica. Czy zachowanie mojego dziecka można nazwać agresją? Skąd się ona bierze, co ją powoduje? I jak poradzić sobie gdy ukochana pociecha bije, kopie i gryzie?
Agresja to okazanie swojej złości poprzez sprawianie komuś bólu, wyrządzenie krzywdy. Może mieć charakter zarówno słowny (np. obrażanie, przezywanie, słowne zaczepki), jak i fizyczny (bicie, popychanie). Dawniej uważano, że agresja związana jest z wrodzonym popędem, że człowiek z natury jest agresywny. Liczne badania zaprzeczają tej teorii i wskazują na znaczącą rolę otoczenia na ukształtowanie się agresywnych wzorców zachowań.
Główną przyczynę agresji dziecięcej upatruje się w przeżywanej przez nie frustracji. To uczucie powoduje w dzieci natłok emocji, których w pewnym momencie nie potrafią już powstrzymać. Należy pamiętać o tym, że małe dzieci uczą się poprzez naśladownictwo - czy to od dorosłych, czy też od innych dzieci. Im młodsze dziecko, tym rola rodziców większa, z czasem ważniejsze dla dziecka będą zachowania prezentowane przez grupę rówieśniczą. Rolę wzorców pełnią również bajki i filmy które ogląda maluch. Ogólna dostępność do pełnych przemocy filmów oraz brak kontroli ze strony rodziców w ogromnej mierze odpowiedzialne są za agresję w naszym społeczeństwie.
Jak dochodzi do wybuchu agresji? Małe dzieci często zachowują się w taki sposób, gdy nie udaje im się osiągnąć zamierzonego celu, gdy coś zostaje im odebrane, gdy nie mogą zrobić czegoś, co w danym momencie bardzo chcą. Złość i bunt są naturalną reakcją dziecka a od takich emocji już tylko krok do agresywnych sposobów wyrażania ich. Każdy rodzic z pewnością nie jeden raz był świadkiem sytuacji, gdy rozzłoszczone dziecko rzucało zabawkami lub darło książeczkę. Z jednej strony dziecko nie radzi sobie z własnymi emocjami, z drugiej – niewątpliwie zwraca na siebie uwagę dorosłych. Z czasem agresywne zachowanie staje się sposobem na wymuszenie na rodzicu spełnienie zachcianki.
Główną przyczyną agresji jest więc odczuwana przez nie frustracja, ta zaś może pojawić się w różnych sytuacjach. Najczęstsze z nich przedstawiamy poniżej:
Jestem taki zły, że zaraz wybuchnę!
Impulsywność wpisana jest w naturę dziecka, odczuwane przez nie emocje bardzo szybko zmieniają się, szybko również narastają. W ciągu minuty roześmiany maluch może zamienić się w rozzłoszczonego oprawcę – i jest to zupełnie normalne.
Dzieci nie rozumieją swoich uczuć, tym bardziej nie potrafią ich kontrolować. Wraz z wiekiem umiejętność różnicowania i panowania nad swoimi emocjami wzrasta i dziecku będzie łatwiej opanować się w trudnych sytuacjach, póki co jednak każda sytuacja sprzeczna z oczekiwaniami dziecka jest potencjalnym zapalnikiem.
Hej! Ja tu jestem!
Dzieci wolą złość rodzica i krzyk od braku jego uwagi – to zdanie jest podstawą radzenia sobie z nieprawidłowymi dziecięcymi zachowaniami. Czasem poprzez krzyk i agresję dzieci próbują powiedzieć po prostu „spójrzcie na mnie!”, zastanawiając się nad przyczyną agresywnych zachowań należy więc ocenić własną relację z dzieckiem i ilość poświęcanego mu czasu.
Mam zły humor, jestem chory!
Agresję może wywołać złe samopoczucie, dyskomfort odczuwany przez dziecko, nadmiar bodźców czy brak wystarczającej ilości snu. Dlatego czasem brak popołudniowej drzemki może wytrącić malucha z równowagi na resztę dnia.
Uczę się od was!
Jeżeli sami jesteście wybuchowi, kłócicie się i dopuszczacie się agresywnych zachowań, wasze dziecko będzie zachowywać się podobnie. Zwróćcie uwagę na wspólne zabawy - wszelkie poszturchiwania, sprawianie sobie bólu „na niby” czy strzelanie dziecko przeniesie na relacje z rówieśnikami.
Jak sobie radzić z agresją dziecka?
Przede wszystkim należy głęboko zastanowić się nad zachowaniem dziecka i możliwymi przyczynami agresywnego zachowania. Pamiętajmy, że płacz, złość, niezadowolenie są prawidłowymi reakcjami, które każdy z nas prezentuje. Małe dziecko również potrzebuje jednak naszej pomocy aby nauczyć się właściwych sposobów wyrażania ich. Takich sposobów, aby nie krzywdziło innych osób. Trzeba nauczyć się rozmawiać o tym z maluchem, uświadomić mu, że ma prawo być smutne lub rozzłoszczone. Nie wymagajmy od naszych pociech aby zawsze miało uśmiechniętą buzię, nie tłumaczmy, że „ładne dziewczynki się nie złoszczą” a „chłopcy nie płaczą”. Przecież mama i tata też się czasem złoszczą. Zapewnijmy je, że nie ma w tym nic złego pod warunkiem, że nie robi się nikomu krzywdy.
Rolą rodzica jest nauczenie dziecka prawidłowych zachowań, takich które są społecznie akceptowane. Wytłumaczmy co można robić i w jakich sytuacjach. Uśmiechamy się, gdy jesteśmy szczęśliwi, podskakujemy, tańczymy. Gdy jest nam smutno możemy np. przytulić się do mamy i popłakać. Gdy jesteśmy źli możemy tupać nogami, krzyczeć, podrzeć kartkę – ustalmy specjalne miejsce, gdzie dziecko będzie mogło wyładować swoją złość. Nigdy jednak nie wolno bić kogoś innego, niszczyć zabawek, książeczek – dziecko musi wiedzieć czego mu nie wolno. Akceptujemy dziecko i jego emocje, ale nie akceptujemy nieprawidłowych sposobów ich wyrażania – i tego należy malucha nauczyć.
Co zrobić, gdy atak agresji przytrafił się w miejscu, w którym czujesz się niepewnie? Na przykład: w wielkim sklepie pełnym życzliwych przechodniów? Przede wszystkim nie trać głowy, pamiętaj, że ci wszyscy ludzie udzielający komentujący i doradzający, z pewnością nie raz znalazło się w podobnej sytuacji. Zachowaj zimną krew i postaraj się zabrać dziecko z miejsca, które wywołało histerię.
Nie dyskutuj i nie przekonuj na środku sklepu – dziecko w danym momencie chce osiągnąć swój cel, nie obchodzą je twoje tłumaczenia. Zabierz więc malucha i spokojnie poczekaj, aż złość minie. Gdy emocje opadną spokojnie wyjaśnij, że nie może dostać tego, co chce. Spraw aby czuło się bezpieczne, ale nie ulegaj pod wpływem płaczu czy komentarzy przechodniów. Nie krzycz również na dziecko i nie krytykuj go – pamiętaj że maluch ma prawo do takich zachowań, ponieważ dopiero uczy się zasad i reguł.
(dja/sr)