Kiedy do logopedy?
„A jak masz na imię? No powiedz jak masz na imię? Nie powiesz? – przemiła sąsiadka nie daje za wygraną. „Moja Asia w tym wieku już dawno mówiła…” - porozumiewawczo spogląda na twojego synka. „No ale chłopcy podobno później…”
30.01.2012 | aktual.: 06.06.2018 14:45
„A jak masz na imię? No powiedz jak masz na imię? Nie powiesz? – przemiła sąsiadka nie daje za wygraną. „Moja Asia w tym wieku już dawno mówiła…” - porozumiewawczo spogląda na twojego synka. „No ale chłopcy podobno później…” To nie pierwsza aluzja, którą słyszysz, w końcu sama już nie wiesz: martwić się czy nie? To już czas? Powinnaś iść z dzieckiem do logopedy?
Pierwsze dźwięki wydawane przez maleństwo zawsze spotykają się z ogromną radością i zachwytem ze strony rodzica. W „aaaaa” słyszymy „mama”, „da da” to już dla nas niemal zdanie, a babcie pękają z dumy na dźwięk „ba ba”. Intuicyjnie rozpoznajemy komunikaty wysyłane przez malucha, wiemy kiedy chce pić, kiedy potrzebuje pomocy i kiedy jest znudzony. Zniekształcone słowa wydają się takie pocieszne i zabawne, sami często utrwalamy w dziecku ich użycie – chociażby popularne „di di” jako określenie smoczka. Rodzic rozumie, nie zawsze jest to jednak zgodne z faktycznym poziomem rozwoju mowy malucha. W większości przypadków dopiero w przedszkolu dowiadujemy się, że dziecko mówi nieprawidłowo i wskazana jest wizyta u logopedy. Pojawiają się wątpliwości – iść jak najszybciej, czy może poczekać? Przeczytaj co powinno cię zaniepokoić i kiedy zwlekać nie powinnaś.
Wiele przedszkoli proponuje zarówno konsultacje, jak i terapię logopedyczną, często więc właśnie tam znajdziesz potrzebną maluchowi pomoc, specjalisty możesz poszukać również w poradni psychologiczno – pedagogicznej w twoim mieście. Logopeda sprawdzi, czy twoje dziecko dobrze słyszy, czy w prawidłowy sposób oddycha oraz czy jego narządy artykulacyjne są dobrze rozwinięte. Zaproponuje odpowiednie dla malucha ćwiczenia i nauczy cię, w jaki sposób ćwiczyć z dzieckiem w domu. Wcześnie rozpoczęta terapia logopedyczna przynosi wspaniałe efekty, koniecznym warunkiem jest jednak aktywna praca również poza gabinetem, co wymaga zaangażowania ze strony rodzica.
Co powinno wzbudzić twoją czujność?
Przede wszystkim upewnij się, czy twoje dziecko słyszy i rozumie kierowane do niego komunikaty. Zdarza się, że opóźnienie w rozwoju mowy spowodowane jest niedosłuchem, a najprościej sprawdzimy to obserwując, czy dziecko reaguje na nasze polecenia. Nie zawsze maluch ignoruje nas i nasze prośby celowo – zdarza się, że nie wykonuje nakazów, gdyż ich nie słyszy lub nie wie co ma zrobić.
Czy twoje dziecko perfekcyjnie potrafi przekazać tobie komunikat bez konieczności użycia słów? Są gesty oznaczające „chcę serek”, są takie, które dziecko pokazuje gdy chce siusiu – a my je bezbłędnie odczytujemy. Dni mijają, komunikacja kwitnie, tyle że bez angażowania aparatu mowy. A gdy nagle przypominamy sobie, że właściwie nasze dziecko to za dużo nie mówi – ono nie chce naszych oczekiwań spełnić – niby dlaczego, skoro do tej pory wszystko grało? Rodzic jest mistrzem w rozpoznawaniu potrzeb swojego dziecka, ono tylko mrugnie okiem a my już wiemy o co chodzi – łatwo jednak przyzwyczaić je do tego, że mówić nie trzeba – a dzieci są mistrzami w ułatwianiu sobie życia.
Kiedy koniecznie powinnaś udać się do logopedy?
- Gdy półroczne niemowlę nie gaworzy, nie nawiązuje kontaktu werbalnego lub nie reaguje (np. poprzez odwrócenie głowy) na dźwięki.
- Gdy 2-3 latek nie wykonuje prostych poleceń, np. daj książkę, usiądź na krześle, pokaż mamę itp. Gdy nie reaguje na swoje imię. Koniecznie zwróć uwagę na to, czy dziecko ciebie słyszy.
POLECAMY:
- Gdy twój przedszkolak nie mówi lub jego mowa jest tak niewyraźna, że jesteś jedyną osobą, która potrafi go zrozumieć. Rozwój mowy jest oczywiście w pewnym stopniu uwarunkowany czynnikami genetycznymi, opóźnienia w tym zakresie często przekładają się jednak na emocjonalne życie malucha. Nierozumiane przez otocznie dziecko nie czuje się dobrze w takiej sytuacji, szybciej się denerwuje, wybucha, jest nerwowe. A ponieważ emocje malucha są silne i zmienne, stąd prosta droga do konfliktów, buntu i spadku samooceny.
- Gdy dziecko wysuwa podczas mówienia język między zęby – jakkolwiek słodko wygląda to u przedszkolaka, w przypadku ucznia nie jest już tak pociesznie – a z tego się niestety nie wyrasta.
- Gdy pod koniec trzeciego roku życia dziecko ma problem z wymówieniem samogłosek: a, e, i, o, u, y.
- Gdy pod koniec czwartego roku życia dziecko zamienia głoski dźwięczne na bezdźwięczne, np. zamiast wazon mówi fazon.
Drogi rodzicu, każdy z nas widzi w swoim dziecku ponadprzeciętnie rozwijającego się małego człowieka, zwykle mamy jednak również nasze własne, osobiste niepokoje. Jeżeli więc obawiasz się, że mowa twojego malucha nie rozwija się prawidłowo – nie czekaj. W myśl zasady „lepiej dmuchać na zimne” warto sprawdzić czy wszystko jest w porządku i wyjść z gabinetu uspokojonym. Nie obawiaj się, że wizyta będzie dla dziecka stresująca – specjaliści pracujący z maluchami bardzo dbają o zabawową formę ćwiczeń i naprawdę dają z siebie wszystko aby nawiązać dobry kontakt z dzieckiem.
A we własnym zakresie, zaczynając już dziś – mów, rozmawiaj, śpiewaj i słuchaj swojej pociechy jak najwięcej. Nie ignoruj pytań dziecka, nawet jeżeli to już kolejne pytanie z serii: „a dlaczego?” Odpowiadaj gaworzącemu niemowlęciu, unikaj dziecinnego, zniekształconego języka typu „a kizi kizi jaki ślodki nosiek! Brrrrr. Zachęcaj do naśladowania dźwięków, odgłosów zwierząt, wykorzystuj próby mówienia ze strony twojego dziecka i motywuj je do dalszych. Wydawnictwa edukacyjne prześcigają się w ofertach dotyczących atrakcyjnych gier logopedycznych dla dzieci – jest w czym wybierać. A że przy okazji rodzic tez się bawi… W końcu dla dzieci wszystko!
(dja/sr)