UrodaGładkie bikini - sposoby depilacji

Gładkie bikini - sposoby depilacji

Gładkie bikini - sposoby depilacji
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos
11.04.2012 12:16, aktualizacja: 11.04.2012 15:23

Za czasów naszych babć depilacja brazylijska prawdopodobnie budziłaby zdziwienie, a wręcz zgorszenie. Dzisiaj to raczej wystające zza bielizny włoski spotykają się z zaskoczeniem i niepochlebnymi komentarzami. Gładkie bikini stało się wymogiem. Oto kilka najczęściej wybieranych metod.

Za czasów naszych babć depilacja brazylijska prawdopodobnie budziłaby zdziwienie, a wręcz zgorszenie. Dzisiaj to raczej wystające zza bielizny włoski spotykają się z zaskoczeniem i niepochlebnymi komentarzami. Gładkie bikini stało się wymogiem. Oto kilka najczęściej wybieranych metod. Poznaj ich wady i zalety.

Golarką
Golenie maszynką ma wiele zalet. Jest szybkie, bezbolesne, tanie i nie powoduje wrastania włosków. Największym minusem jest mała efektywność zabiegu - włoski ponownie pojawiają się już na drugi dzień, a najpóźniej po dwóch dniach ponownie musimy sięgnąć po golarkę. Trzeba liczyć się z podrażnieniami czy skaleczeniami, zwłaszcza gdy nie przykładamy zbyt dużej wagi do tego, w jaki sposób posługujemy się maszynką. Jak więc to robić?

Zabieg najlepiej wykonywać przed snem. Dlaczego? Obcisłe figi zakładane na dzień drażnią skórę, natomiast wieczorem możemy wybrać luźniejsze szorty, unikając w ten sposób zaczerwienienia. Do golenia należy stosować specjalny żel lub piankę zmiękczającą włoski, które w okolicach bikini są wyjątkowo twarde i mocne. Ostrza maszynki nie mogą być stępione!

W praktyce oznacza to, że już po dwóch zastosowaniach musimy wziąć do ręki nową golarkę. Po zabiegu należy nałożyć na skórę łagodzący krem, np. Alantan. Jeśli mimo wszystko pojawią się krostki, możemy zaaplikować na nie maść z antybiotykiem (np. Tribiotic) lub cynkiem (np. Sudocrem).

Kremem

Chemiczne preparaty do depilacji rozpuszczają keratynę włosa, zapewniając gładką skórę nawet do dwóch tygodni. Są łatwe w obsłudze, niedrogie, a zabieg jest całkowicie bezbolesny. Nie jest to jednak metoda idealna. Krem może powodować uczulenie, a efekty często pozostawiają wiele do życzenia. Co bardziej wrażliwe z nas może również zniechęcić zapach kosmetyku.

Jak stosować krem do depilacji? Bardzo ważne jest wykonanie próby uczuleniowej na ok. 48 godzin przed planowanym zabiegiem. Reakcja na składniki preparatu jest indywidualna. Krem nakładamy dołączoną do niego szpatułką, pozostawiamy na kilka minut (czas określony jest przez producenta) i spłukujemy wodą lub ścieramy nawilżoną gąbką. Pamiętajmy, że skóra okolic bikini jest bardzo delikatna, należy więc stosować kremy przeznaczone właśnie do tej partii ciała.

Woskiem

Depilacja woskiem, czy to na gorąco, czy plastrami, należy do najskuteczniejszych sposobów pozbywania się zbędnego owłosienia. Tym, co do jej stosowania zniechęca większość z nas, jest towarzyszący zabiegowi ból, związany ze znacznie większą wrażliwością skóry okolic intymnych. Kolejnym minusem jest duże prawdopodobieństwo wrastania włosków, co może skutkować nawet przewlekłym zapaleniem ich mieszków.

Choć woskowanie ma wiele wad, to mimo wszystko warto spróbować tej metody. Być może okaże się, że ból jest znośny, a problem wrastania włosków nas nie dotyczy. Pierwszy zabieg najlepiej wykonać w gabinecie kosmetycznym. Kiedy nabierzemy odwagi i umiejętności, możemy spróbować w domu przy użyciu gotowych plastrów.

A może warto przetestować nietypowy zestaw BareEase & Cream? Tworzy go specjalny znieczulający krem z 4-proc. stężeniem lidokainy oraz stringi wykonane z lateksu. Preparat aplikuje się na skórę na około 30 minut przed planowanym zabiegiem, a następnie zakłada się stringi, które mają zapewnić lepsze wchłanianie kremu. Komplet dostępny jest w dwóch wariantach w zależności od rozmiaru bielizny - S/M lub M/L. Możliwość bezbolesnego woskowania jest jednak dość kosztowna -zestaw jest jednorazowego użytku, a jego cena wynosi ok. 80 zł.

Laserem

Bardzo skuteczną, ale i najdroższą metodą depilacji jest ta z użyciem lasera. Jedna wizyta w gabinecie to koszt kilkuset złotych, a na jednej wizycie się nie kończy. Z uwagi na fakt, że włosy znajdują się w różnej fazie wzrostu, niezbędne jest wykonanie co najmniej kilku zabiegów.

map/(kg)

Więcej na temat depilacji:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (28)
Zobacz także