Sposób na blondynkę czyli jak rozjaśnić włosy
Nie ma chyba kobiety, która choć raz nie rozważała rozjaśniania włosów. Co nas odstrasza? Ciemne odrosty, zniszczone końcówki i żółty, nienaturalny odcień, kojarzący się z właścicielkami nadmiernej opalenizny i kiczowatych strojów. Jak uniknąć takiego efektu? Poznaj sposoby na perfekcyjny blond.
27.01.2011 | aktual.: 19.09.2018 13:46
Nie ma chyba kobiety, która choć raz nie rozważała rozjaśniania włosów. Co nas odstrasza? Ciemne odrosty, zniszczone końcówki i żółty, nienaturalny odcień, kojarzący się z właścicielkami nadmiernej opalenizny i kiczowatych strojów. Jak uniknąć takiego efektu? Poznaj sposoby na perfekcyjny blond.
Blond, ale jaki?
Wiesz już, że żółty to ostatni kolor, jaki chciałabyś nosić na głowie, ale na jaki się zdecydować? Może platynowy, lansowany ostatnio na pokazach mody, wygląda tak nowocześnie? A może lepiej wybrać coś mniej spektakularnego i pozostać przy naturalnych, złocistych barwach?
Przede wszystkim nie kieruj się modą. Kolor włosów musi harmonizować z tonacją skóry, barwą oczu i brwi. Ciepła, oliwkowa cera będzie wydawała się ziemista na tle chłodnych, platynowych odcieni. Jej urodę wydobędziesz natomiast złocistymi refleksami we włosach.
Uwaga: ciemna cera i bardzo jasne włosy to ryzykowne połączenie, o krok od kiczu! Jesteś posiadaczką jasnej, delikatnie zaróżowionej cery o chłodnej tonacji? Postaw na paletę popielatych blondów. Miodowe i karmelowe odcienie pozostaw dla ciepłej, ale jasnej karnacji. A kto będzie prezentował się korzystnie w nowoczesnym, platynowym blondzie i niemal białych włosach? Idealna jest chłodna i dość jasna karnacja ożywiona różem. W tym przypadku ogromne znaczenie ma też rodzaj fryzury. Jeśli chcesz uzyskać modny efekt, postaw na krótkie, asymetryczne cięcia i geometrię. Długie loki i platynowy blond to wizerunek, jakiego lepiej unikać.
Domowe rozjaśnianie
Półki w drogeriach kuszą bogatą ofertą farb. Na opakowaniach platynowe i złociste odcienie, efektowne balejaże i najmodniejsze, miodowe blondy. Farby w sprayu, kremie i olejku, delikatne szampony koloryzujące... Czy warto z nich skorzystać?
Jeśli jesteś ciemną blondynką i chciałabyś o jeden, dwa tony rozjaśnić włosy lub rozświetlić poszczególne pasma, na pewno znajdziesz coś dla siebie. - Należy jednak pamiętać o tym, że im większa różnica pomiędzy kolorem naturalnym, a docelowym, tym większe prawdopodobieństwo niepowodzenia. – wyjaśnia stylistka fryzur Anna Szurkowska.
Ryzykowne jest też domowe rozjaśnianie włosów farbowanych. Efekt końcowy może zaskoczyć. Przykład? Płomienne rudości w kontakcie z kremem dekoloryzującym nabierają często zielonkawego odcienia, a brązy stają się żółte. Zrezygnuj też z domowego rozjaśniania, jeśli masz długie i gęste włosy. Nawet z pomocą przyjaciółki możesz mieć problem z równomiernym nałożeniem kosmetyku. Przemianę w blondynkę odłóż też na później, jeśli borykasz się z osłabionymi i wypadającymi włosami. Nawet najlepsza dekoloryzacja wpływa negatywnie na ich kondycję.
Z brunetki w blondynkę
Masz ciemne włosy, ale zawsze marzyłaś o blondzie? Realizacja tego marzenia może być bardzo ryzykowna. - Każda kobieta może zostać blondynką, ale nie zalecam aż tak drastycznych zmian – mówi Anna Szurkowska. – Im ciemniejszy jest naturalny kolor włosów, tym trudniej uzyskać wymarzony odcień. Trzeba też liczyć się ze znacznym pogorszeniem kondycji włosów – wyjaśnia stylistka.
Mimo to jesteś gotowa zaryzykować? Koniecznie wybierz dobrego fryzjera, inaczej efekt może być opłakany. Zarezerwuj też sporo czasu – radykalna dekoloryzacja przebiega w kilku etapach. Profesjonalista zasugeruje, żebyś rozjaśniała włosy stopniowo, zbliżając się do wymarzonego koloru.
Pamiętaj, że rozjaśnienie włosów o kilkanaście tonów wymaga też innych zmian. Może się okazać, że twoja oprawa oczu jest zbyt ciemna i tworzy nienaturalny kontrast. W takiej sytuacji konieczne będzie rozjaśnienie brwi. Uwaga: na brwiach też mogą pojawić się odrosty, a częsta dekoloryzacja poważnie je osłabi!
Przygotuj się na uzupełnienie garderoby o ubrania pasujące blondynce. Będziesz też musiała dokupić kilka kosmetyków. Jakie jeszcze przeszkody czekają Cię na drodze do wymarzonego blondu? Do kalendarza wpisz wizyty u fryzjera raz w miesiącu – ciemne odrosty to jeden z największych urodowych grzechów!
Wymagający blond
Dekoloryzacja to najbardziej inwazyjny z zabiegów fryzjerskich. Pozbawione pigmentów włosy stają się szorstkie i chropowate. Po kilku zabiegach zaczynają przypominać siano, często łamią się i kruszą. Jak temu zapobiec?
Kluczem jest regularna pielęgnacja i regeneracja. Zapomnij jednak o popularnych szamponach z serii „dla blondynek”. Najczęściej to tylko chwyt reklamowy, a produkty zawierają wiele składników działających tylko powierzchniowo. Lepiej zaopatrzyć się w profesjonalny kosmetyk fryzjerski. Choć wydaje się drogi, to silny koncentrat, który starczy na wiele myć.
Po każdym myciu nakładaj też intensywnie regenerującą odżywkę. Pozostawiona przed spłukaniem na kilka minut odżywi włosy. Lubisz naturalna pielęgnację? W czasie zakupów zajrzyj do sklepu... ze zdrową żywnością. Znajdziesz tam olej kokosowy, który rewelacyjnie natłuszcza i odżywia przesuszone włosy oraz zapobiega rozdwajaniu się końcówek. Raz w tygodniu możesz też sięgnąć po sposób naszych babć. Wypłucz włosy w naparze z rumianku, a zyskają połysk i ładny odcień.