Sting o żonie: Ona rozjaśnia mój świat
To jedno z najszczęśliwszych małżeństw w show-biznesie. Sting i Trudie Styler są razem już 18 lat. Brytyjski piosenkarz wyznał niedawno w wywiadzie dla „Harper's Bazaar” na czym polega tajemnica sukcesu ich związku. Odpowiedź jest prosta: po prostu wciąż szaleńczo się kochają.
16.01.2011 | aktual.: 16.01.2011 16:03
To jedno z najszczęśliwszych małżeństw w show-biznesie. Sting i Trudie Styler są razem już 18 lat. Brytyjski piosenkarz wyznał niedawno w wywiadzie dla „Harper's Bazaar” na czym polega tajemnica sukcesu ich związku. Odpowiedź jest prosta: po prostu wciąż szaleńczo się kochają. A Trudie wciąż „rozjaśnia jego świat”. Nic dziwnego, że doczekali się tak imponującego stażu.
- Zawsze żyjemy dniem dzisiejszym. Związki to niełatwa sprawa i moim zdaniem niezbyt naturalny układ, ale my mamy to szczęście, że naprawdę się lubimy – mówi Sting. - Kochamy się – to oczywiste – ale Trudie wciąż rozjaśnia mój świat, kiedy tylko wejdzie do pokoju. A ją wciąż ją doceniam.
Piosenkarz wyznał także, że seks gra istotną rolę w ich życiu i pomaga im pielęgnować ich związek.
- Nasze spotkania traktujemy jak romans. Nie sądzę, żeby zwykły seks bez polotu był interesujący. Świetnie się przy tym bawimy. Podoba mi się teatr, jakim jest seks. Lubię dobrze wyglądać. Lubię, kiedy ona ładnie się ubiera. I sam lubię ją ubierać...
POLECAMY: CÓRKA STINGA BOI SIĘ SUKCESU