Pan Nadrabiacz
Ostatnio usłyszałam taki tekst, wypowiadany przez pewnego tatusia dwójki dzieci: „Wiesz, zabieram je na tydzień na łódkę, bo muszę młodych podkręcić. Justyna się skarży, że jej nie słuchają zupełnie, wiesz jak to jest“. Po czym weekendowy tatuś przedstawił kumplowi, też rozwiedzionemu tatusiowi, który podrzucił mamuśce dziecko trzy lata temu, swój rodzicielski plan.
25.08.2011 15:39
Ostatnio usłyszałam taki tekst, wypowiadany przez pewnego tatusia dwójki dzieci: „Wiesz, zabieram je na tydzień na łódkę, bo muszę młodych podkręcić. Justyna się skarży, że jej nie słuchają zupełnie, wiesz jak to jest“. Po czym weekendowy tatuś przedstawił kumplowi, też rozwiedzionemu tatusiowi, który podrzucił mamuśce dziecko trzy lata temu, swój rodzicielski plan. Plan ojca rodziny, który w tydzień na łódce ma zamiar wychowawczo „podkręcać dzieciaki“.
Już on je w tydzień ustawi tak, że jak wrócą do domu, to mamusia będzie miała z nimi sielankę. Stanowczy ojciec w tydzień da radę poprawić dzieciom złe nawyki jedzeniowe, nauczyć ich obowiązkowości, przekonać do tego, że szorowanie kabiny to przyjemność, wyrobić nawyk czytania książek, zrobić z nich rycerzy, odzwwyczaić od logowania się online co pięć sekund, playstation wyrzuci za burtę.
Co prawda widują się co weekend, no w sumie to nawet rzadziej, bo tatuś ma nową „panią“ plus wyjazdy służbowe na szkolenia w Czechach… Ale on ma przecież prawdziwą nić porozumienia z dziećmi. Mama ich na co dzień rozpieszcza, wchodzą jej na głowę. On w tydzień zaś nadrobi wszystko. Matka nie nauczyła ich łowić ryb, urwisy żeglować nie potrafią, bo mama tylko na plaży z nimi wysiaduje.
No i koniec ze słodyczami. Starszą córeczkę to odchudzić trzeba, bo biodra po mamie jej się zrobią. O tak, Pan Nadrabiacz ma siedem wieczorów, by nadrobić wspólne czytanie lektur szkolnych przed zaśnięciem. Całe 7 dni na wbicie dzieciakom do głowy, że palenie trawy i piercing całego ciała to sprawy bez sensu.
Oddał niedawno auto do serwisu, to mu tak je podkręcili, że ten silnik TSI chodzi jak nówka. Dzieci też czasem trzeba podkręcić. Będą chodziły mamusi cały rok. Do następnych wakacji za rok - znów się podreguluje. Czy stracony czas z dziećmi da się nadrobić?
agp/(kg)