Czy Los Angeles też pokocha Łukasza Jemioła?
Na rozdaniu Oscarów w srebrzystej sukni z kolekcji Łukasza Jemioła pokazała się Kinga Rusin. Dziennikarka co prawda jedynie relacjonowała wydarzenie dla swojej stacji, jednak niewykluczone, że niedługo w kreacjach Jemioła będą chodziły największe hollywoodzkie gwiazdy.
Na rozdaniu Oscarów w srebrzystej sukni z kolekcji Łukasza Jemioła pokazała się Kinga Rusin. Dziennikarka co prawda jedynie relacjonowała wydarzenie dla swojej stacji, jednak niewykluczone, że niedługo w kreacjach Jemioła będą chodziły największe hollywoodzkie gwiazdy.
Za sprawą Bridge Showroom kolekcje polskiego projektanta będzie można kupić w concept storach w Stanach Zjednoczonych. Na początek Los Angeles.
Chociaż jego imię i nazwisko trudno jest wymówić, jego projekty mają czytelny przekaz prostej elegancji – napisał o Łukaszu portal Bridgeshowroom.com.
Bridge Showroom to firma założona przez amerykańskich entuzjastów mody spoza Stanów Zjednoczonych. Jej założyciele sami mieszkali kiedyś w Europie i do USA „importują” zdolnych, ale niekoniecznie mainstreamowych projektantów. Łukasz Jemioł jest jak dotąd jedynym Polakiem, którego będzie promował Bridge Showroom. Od września jesienno-zimowa kolekcja projektanta będzie dostępna w butikach w Los Angeles.
Kaszmirowy płaszcz z kolekcji, którą Łukasz Jemioł debiutuje na amerykańskim rynku można już kupić w Polsce w internetowym butiku Mostrami. W kolekcji jesień-zima projektant pozostaje wierny swojemu stylowi, jest zatem elegancko, ale nigdy nudno. Być może to jest kluczem do serc fanek Jemioła.
Polski show-biznes w Łukaszu Jemiole zakochał się bez pamięci. W sukniach projektanta pokazały się między innymi Danuta Stenka, Tatiana Okupnik, Anja Rubik; noszą je bohaterki polskich seriali, prezenterki, aktorki, modelki. Sesje zdjęciowe w kreacjach Jemioła można zobaczyć w wielu polskich magazynach life stylowych. Niedługo będzie można się przekonać, czy utalentowany i szczególnie doceniony projektant z Polski zrobi furorę również za oceanem. Konkurencja jest ogromna a mieszkańcy Los Angeles niezwykle wymagający, niemniej całość zmierza w bardzo dobrym kierunku i może się okazać, że nazwisko Łukasza, choć trudne do wymówienia stanie się ulubionym „łamaczem języka” dla entuzjastek mody zza oceanu. (nmk/pho)