Antykoncepcja u kotek

Mam kotkę, która nie została nigdy "dopuszczona" ani też wysterylizowana. Kiedyś chodziłam z nią na zastrzyki, żeby uniknąć cierpienia związanego z rują, jednak nie wiem, kiedy mam iść ponownie... Aktualnie zaczęła znów mieć ruję.

Antykoncepcja u kotek

23.11.2007 | aktual.: 23.11.2007 16:26

Mam kotkę, która nie została nigdy "dopuszczona" ani też wysterylizowana. Kiedyś chodziłam z nią na zastrzyki, żeby uniknąć cierpienia związanego z rują, jednak nie wiem, kiedy mam iść ponownie... Aktualnie zaczęła znów mieć ruję.

Nie jestem zwolennikiem stosowania leków antykoncepcyjnych u zwierząt. Wiąże się z ich stosowaniem ryzyko chorób związanych z macicą, z gruczołem mlekowym oraz mogą być czynnikiem sprzyjającym wystąpieniu cukrzycy. Są pewne zasady które powinny spowodować,że leki tego typu będą bardziej bezpieczne. Oto kilka podstawowych:

  1. Najlepiej ich nie stosować, jeśli ruja już wystąpiła, dlatego, że znacznie zwiększa się ryzyko chorób dotyczących macicy – tzw. ropomacicze. Dodatkowo właścicielowi, jeśli przychodzi na zastrzyk w trakcie rui chodzi o to, żeby ją zakończyć, a zastrzyk, owszem działa bardzo długo, bo od 3-6 miesięcy, ale swoje pełne działanie może zacząć nawet po paru dniach. Dlatego jeśli już stosować te leki w celu przerwania rui, to po pierwsze najlepiej od razu na samym początku do maksymalnie drugiego dnia, a po drugie - można rozważyć wtedy, czy nie lepsze pod tym względem będą tabletki(są normalne i w formie kostki cukru) które podaje się przez 3-4 dni.
  2. Nigdy nie stosować, jeśli są już zmiany w gruczole mlekowym, bo może się ten problem znacznie pogorszyć.
  3. Bardzo rozważnie stosować ten lek w postaci zastrzyków długodziałających u kotek wychodzących na dwór. Musimy być pewni, że kotka nie jest w ciąży. Podanie tego zastrzyku już w trakcie jej trwania, może spowodować duże trudności przy porodzie lub znaczne przenoszenie ciąży i co za tym idzie obumarcie płodów i stan zagrożenia życia kotki. Musimy też pamiętać, że kotka karmiąca jeszcze młode może już być w kolejnej ciąży. Dlatego właściciel musi być na 100% pewny ,że kotka nie jest w ciąży jeśli chce żeby lekarz podał taki zastrzyk. Ciążę u kotki możemy stwierdzić badaniem USG od około 21 dnia, więc lekarz nie ma szans ustrzec się przed błędem.
  4. Nie stosowanie zastrzyków dłużej niż 2-3 lata bez przerwy.
  5. Najlepiej wtedy zrobić przerwę i poczekać na wystąpienie rui - powinna wystąpić w przeciągu roku.
  6. Nie stosować u zwierząt hodowlanych, które zamierzamy rozmnażać. Leczenie zachowawcze ropomacicza nie zawsze przynosi efekty, a hodowcy o sterylizacji nie chcą słyszeć.
  7. Oczywiście ma swoje znaczenie wiek kotki i choroby współistniejące, które mogą być przeciwwskazaniem do stosowania hormonów w takiej postaci.

Biorąc to wszystko pod uwagę uważam, że kotki, które nie będą nigdy kryte, najlepiej wysterylizować i to jak najwcześniej – najlepiej do roku czasu. Pani również doradzam taki scenariusz, oczywiście jak tylko zakończy się ruja. W czasie jej trwania cały narząd rodny jest mocno przekrwiony i wtedy najlepiej nie przeprowadzać takich zabiegów ze względu na większe ryzyko krwawienia. Oczywiście podanie zastrzyku też jest możliwe, ale również po skończeniu rui. Zastrzyki, w zależności od tego jaki jest podawany - podaje się albo co 6 miesięcy albo według schematu – drugi zastrzyk po 3 miesiącach od podania pierwszego, potem po 4 miesiącach i kolejne co 5-6 miesięcy bez przerwy, ale maksymalnie przez 2-3 lata. Istnieje też schemat podawania tabletek hormonalnych stosowany nagminnie u kotek bezdomnych,gdzie dodaje się te leki do jedzenia. Podaje się taką tabletkę raz w tygodniu. U kotek, które nie wychodzą na dwór wystarcza najczęściej jedna tabletka na 2 tygodnie.

Decyzja w tej sprawie należy do Pani. Trudniej mi bardziej dokładnie doradzić, bo nie mam danych odnośnie wieku kotki i jej trybu życia.

Aleksander Korzeniowski.
Lecznica dla zwierząt "Cztery łapy"
Łódź

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)