Kate Middleton w futrzanej czapce z alpaki
To pierwsze oficjalne wyjście Kate Middleton po Nowym Roku. Okazją była rodzinna uroczystość w kościele Świętej Marii Magdaleny w Sandringham, w której udział wzięła nie tylko księżna i książę William, ale też jej siostra Peppa Middleton. Oczywiście najważniejszą osobą całego wydarzenia była Elżbieta II. Brytyjscy poddani nie zobaczyli swojej królowej na uroczystościach z okazji świąt Bożego Narodzenia z powodu choroby królowej. Teraz, gdy wreszcie pojawiła się publicznie, mogli odetchnąć z ulgą.
Kate Middleton na rodzinnej uroczystości w Sandringham
Wróćmy jednak do ikony mody – Kate Middleton. Co wybrała na to rodzinne spotkanie? Królowa recyklingu wybrała dobrze znany nam płaszcz w kolorze butelkowej zieleni z kolekcji Sportmax. Ostatnio miała go na sobie w 2015 roku w trakcie Bożego Narodzenia.
To niesamowite, że księżna Cambridge kompletnie nie przejmuje się trendami. Wybiera klasyczne rozwiązania, dzięki czemu nie musi martwić się, że jej garderoba stanie się passe. Co więcej, mamy wrażenie, że jej przepiękne płaszcze z czasem nabierają charakteru! Wystarczy jeden inny dodatek i już robi się bardziej współcześnie.
Kate Middleton na rodzinnej uroczystości w Sandringham
Tak właśnie było w przypadku ostatniej stylizacji. Kate Middleton połączyła płaszcz z ciemnozielonymi szpilkami, tworząc modny monochromatyczny total look. Jednak dodatkiem, który najbardziej rzucał się w oczy, była wielka futrzana czapa.
Kate Middleton na rodzinnej uroczystości w Sandringham
Jej płaszcz to wydatek około 6-7 tys. złotych, co dla niektórych może wydawać się zbyt dużą sumą, jak na jeden płaszcz. Jednak krytyczne komentarze, które pojawiają się w zagranicznych, a w szczególności w brytyjskich mediach, tym razem nie dotyczą ani jej recyklingu (a tym samym nudnych stylizacji) czy kosztów książęcej garderoby, ale… czapki!
Kate Middleton na rodzinnej uroczystości w Sandringham
Wspomniana zimowa czapka stworzona została przez Antonię Valentinę Jacob, projektantkę marki Lacorine, z naturalnego futra małej alpaki. Ten szczegół wywołał lawinę negatywnych komentarzy – nie tylko internautów, ale też obrońców praw zwierząt.
Sprawę skomentowała projektantka, która zapewnia, że jej galanteria powstaje tylko i wyłącznie z futer zwierząt umierających naturalnie z powodu mroźnego klimatu w Andach. Rzeczywiście Lacorine to marka, która tworzy modę w poszanowaniu warunków pracy i matki natury. Zobacz też: 6 NIETYPOWYCH SPOSOBÓW NA SPALENIE TŁUSZCZU. JAKIE TO PROSTE!
Lacorine
Na oficjalnej stronie Lacorine nie tylko odnajdziemy podobne czapki w cenie ok. 1000-1500 zł, ale też informację, że produkty te zostały w Peru przez doświadczonych rzemieślników i przy zachowaniu wszystkich zasad Fair Trade.
- To, że jesteśmy peruwiańską marką, sprawia, że mamy ogromny szacunek nie tylko do naszej ziemi, ale też do alpak, z których powstają nasze dodatki – czytamy. *– Wszystkie nasze projekty wykonane są z futer zwierząt, które umarły w sposób naturalny. *
Lacorine
Jeśli Lacorine pozyskuje swoje surowce w sposób naturalny, z tego, co daje im przyroda, oskarżenia w kierunku Kate Middleton są więc bezpodstawne. Wydaje nam się, że medialna nagonka na księżną to burza w szklance wody.
Kate Middleton na rodzinnej uroczystości w Sandringham
Nam futrzana czapka księżnej bardzo przypadła do gustu. Jak zapewnia marka Lacorine, to idealny dodatek nie tylko do eleganckich codziennych stylizacji, ale też na przykład na zimowy ślub. W tej kwestii zdecydowanie jesteśmy na TAK! Zobacz też: 6 NIETYPOWYCH SPOSOBÓW NA SPALENIE TŁUSZCZU. JAKIE TO PROSTE!
( embed.gallery 6078102731420801 #style=1# ))