GwiazdyKim jest „samica alfa”

Kim jest „samica alfa”

- Jestem samodzielną, stanowiącą o sobie kobietą. Nikt nie ma prawa wjechać na moją magistralę. Ona jest wyłącznie moja – mówi w jednym z wywiadów Ewa Wiśniewska. Słowa znanej aktorki mogą być definicją „samicy alfa”, czyli coraz powszechniejszego typu kobiecej osobowości. Silnej i dominującej, zwłaszcza nad mężczyznami.

Kim jest „samica alfa”
Źródło zdjęć: © 123RF

27.04.2015 | aktual.: 03.02.2016 12:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Jestem samodzielną, stanowiącą o sobie kobietą. Nikt nie ma prawa wjechać na moją magistralę. Ona jest wyłącznie moja – mówi w jednym z wywiadów Ewa Wiśniewska. Słowa znanej aktorki mogą być definicją „samicy alfa”, czyli coraz powszechniejszego typu kobiecej osobowości. Silnej i dominującej, zwłaszcza nad mężczyznami.

Rozmowa z Ewą Wiśniewską w „Gali” nieprzypadkowo została zatytułowana po prostu „Samica alfa”. - Tak mnie nazwali” – przyznaje aktorka. - Wyścig zbrojeń między kobietą a mężczyzną nie ustaje. To zdumiewające. Czy stoi za tym atawizm, czy coś zakorzenionego głęboko w mózgach, że to on ma przewodzić? W ogóle tego nie uznaję. Mogą być dwa konie w zaprzęgu, ale równo idące. Nie może być tak, żeby ktoś mi mówił, że mam być krok albo pół kroku z tyłu. To mi nie odpowiada.

Samice alfa odnoszą sukcesy w wielu dziedzinach życia, zwłaszcza w biznesie, choć nie zawsze lubią to określenie. - Nie powiedziałam nigdy o sobie, że jestem samicą alfa. Powiedzenie o mężczyźnie, że jest samcem alfa, jest fajne. Samiec alfa to zdecydowany, konkretny, pewny siebie mężczyzna. Samica alfa budzi pejoratywne skojarzenia i po prostu nie brzmi dobrze. Choć cechy przywódcze w świecie, który jest bardzo męski, nam, kobietom, pozwalają nie tylko przeżyć, nie tylko przetrwać, ale rozmawiać z mężczyznami jak równy z równym – twierdzi w jednym z wywiadów Grażyna Piotrowska-Oliwa, była prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, charakteryzująca siebie krótko: „jestem zdecydowaną, konkretną kobietą, która jasno stawia cele i bardzo precyzyjnie z nich rozlicza”.

Na miano „samicy alfa” na pewno zasługuje Yoon Song-yee, wiceprezes firmy NC Interactive. Była m.in. najmłodszym na świecie kierownikiem wykonawczym dużego koncernu i najmłodszą kobietą, która zdobyła tytuł doktora prestiżowego Massachusetts Institute of Technology. Z opinii jej podwładnych wynika, że Song-yee nie znosi sprzeciwu i wymaga posłusznego wykonywania jej poleceń.

Głowa rodziny

Kim jest „samica alfa”? Trudno znaleźć jednoznaczną odpowiedź na to pytanie. Niektórzy psycholodzy definiują ją jako kobietę przejmującą role i zachowania stereotypowo przypisywane mężczyznom, co może przejawiać się zarówno w dążeniu do obejmowania ważnych stanowisk, zarezerwowanych niegdyś przede wszystkim dla facetów, jak i sposobie ubierania (na przykład przedkładaniu spodni nad spódnice).

Oczywiście „samica alfa” nie ogranicza swojej aktywności tylko do kariery zawodowej. Coraz częściej kobieta staje się głową rodziny i decyduje o niemal każdym aspekcie jej funkcjonowania. Niejednokrotnie utrzymuje dom oraz niezbyt zaradnego partnera. Jeszcze kilkanaście lat temu związki, w których kobieta zarabiała więcej od mężczyzny, należały do rzadkości. Dziś stają się powszechne, co potwierdzają statystyki.
Według badań około 30 proc. Polek zasila domowy budżet większymi kwotami i to one muszą dbać o finansową egzystencję rodziny.
Natomiast „The Daily Mail” poinformował niedawno, że jedynym lub głównym żywicielem rodziny jest obecnie co piąta Brytyjka. Co ciekawe tamtejszym mężczyznom podoba się, że ich żony i narzeczone zarabiają na życie – tak twierdzi aż 86 proc. ankietowanych. 44 proc. facetów przyznało, że byliby szczęśliwi, gdyby mogli zająć się dziećmi i domowymi obowiązkami.

Kobieta kastrująca

„Samica alfa” posiada specyficzne cechy charakteru, które predestynują ją do przewodzenia w każdym stadzie – szkolnym, firmowym czy rodzinnym. Dysponuje przede wszystkim silną psychiką i pewnością siebie, co pozwala jej bronić własnego zdania i stawiać na swoim, nawet mimo niesprzyjających okoliczności. Pomaga jej w tym wrodzony magnetyzm oraz charyzma, czyli cechy niezbędne każdej kandydatce na liderkę.

Taka kobieta jest przebojowa i zwykle wyróżnia się z tłumu. Niekoniecznie krzykliwym ubraniem, ale umiejętnością przykuwania uwagi i zdolnością artykułowania swoich racji. Wykazuje się asertywnością – ma jasno określony cel i potrafi kontrolować własne emocje, nie poddaje się łatwo manipulacjom i naciskom emocjonalnym innych osób. „Samice alfa”, w przeciwieństwie do innych kobiet, są bardzo mało podatne na reklamy czy „przepisy na życie” lansowane przez współczesne media.

Cenią sobie również niezależność, odczuwaną zwłaszcza przez mężczyzn aspirujących do roli partnera. „Samica alfa” na pewno nie pójdzie na kompromis związany z wyborem miejsca na wakacyjny urlop czy stylu urządzenia mieszkania. To powoduje, że niewielu mężczyzn jest gotowych dotrzymać jej kroku, a niektórzy po prostu poddają się władzy kobiety. W skrajnych wypadkach dochodzi do zjawiska „psychologicznej kastracji”, gdy „samica alfa” pozbawia partnera wszelkich męskich atrybutów – podejmowania decyzji czy przejmowania inicjatywy.

Jednak nadmierna zależność mężczyzny od kobiety niesie za sobą konsekwencje dla funkcjonowania związku. Choć faceci często robią „dobrą minę do złej gry”, to jednak wielu czuje się mało komfortowo w takim układzie. Słabszy psychicznie mężczyzna może popaść w depresję albo uzależnienia. Szczególnie jeśli regularnie słyszy od partnerki, że jest nieudacznikiem.

RAF/(gabi)/WP Kobieta

POLECAMY:

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (8)