Kobieta w czerwieni
Ubiór, który nosimy, nie jest kwestią przypadku. Odzwierciedla naszą osobowość i temperament, a nawet nastrój. Podobnie jak kolory, po które sięgamy, komponując nasz strój. Są wśród nich takie, które towarzyszą nam całe życie i takie, których boimy się, jak ognia...
30.08.2006 | aktual.: 29.05.2010 12:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ubiór, który nosimy, nie jest kwestią przypadku. Odzwierciedla naszą osobowość i temperament, a nawet nastrój. Podobnie jak kolory, po które sięgamy, komponując nasz strój. Są wśród nich takie, które towarzyszą nam całe życie i takie, których celowo unikamy. W niektórych nam do twarzy, innych boimy się, jak ognia...
Choćby czerwień. Najgorętszy ze wszystkich kolorów. Intensywny i potrafiący swoją mocą przyćmić inne. Uznawany często za „kolor kolorów”, w niektórych krajach jest synonimem słowa „piękny”. W tym sezonie to jeden z kolorystycznych hitów.
Czerwień to kolor, który przykuwa wzrok i którego nie da się nie zauważyć. Wybierają ją osoby, które lubią zwracać na siebie uwagę. Zdecydowane, ambitne i dynamiczne. Ekspansywne i odważne. Czerwień nie jest kolorem bezpiecznym, za którym można się schować. Nie wybiorą jej przysłowiowe „szare myszki”. Kobieta w czerwieni jest wyrazista i pewna swojej atrakcyjności. A mężczyznom wyda się niezwykle kobieca i seksowna... Badania potwierdziły, że żadna inna barwa nie działa na człowieka tak stymulująco i pobudzająco.
Kolorem możemy pokazać nasz nastrój i kondycję. Przygnębienie znajdzie swoje odzwierciedlenie w ciemnych, ponurych barwach. Zmęczenie sprawia, że wolimy pozostać w jasnych i neutralnych barwach. Czerwień zaś – może pobudzić do działania. W tym sezonie modna jest czerwień w różnych odcieniach. Nosimy ją w kolorze ciemnego burgunda, delikatnej fuksji, soczystej truskawki i... dojrzałego pomidora ;) Można ją śmiało łączyć z innymi intensywnymi barwami. Dobrze wygląda również z ecru, złotem, fioletem, chabrem. Zastosowania? Jest odpowiednia w wydaniu sportowym, wieczorowym, a nawet – biznesowym. Na to ostatnie zdecydujmy się jednak tylko wówczas, gdy chcemy zwrócić na siebie uwagę.
Warto pamiętać więc, że uzupełnienie garderoby czerwienią doda nam pewności siebie i pobudzi do działania. Nie oznacza to konieczności wymiany całej zawartości szafy – jeśli nie chcemy stać się „lady in red”, wystarczą kolorowe dodatki, takie jak apaszka, torba czy... szpilki. Nie zapominajmy też o czerwonej, zmysłowej bieliźnie...
Czerwień ma wiele twarzy. Może być zmysłowa i uwodzicielska. Elegancka i bardzo wytworna. Wszystko zależy od kontekstu. Zawsze jednak jest mocnym akcentem naszego wizerunku. Uwaga – nadmiar czerwonego może też powodować rozdrażnienie... unikajmy więc zbyt ostrych połączeń, aby nasz strój – zamiast intrygująco – nie zadziałał niczym płachta na byka...