Krótka historia ramoneski
Kurtka ramoneska to dzisiaj obowiązkowy element rockowej stylizacji. Po raz pierwszy została zaprojektowana w latach 20. XX w. i przez wiele lat chodzili w niej niemal wyłącznie członkowie gangów motocyklowych.
Ramoneska (w anglojęzycznym świecie szerzej znana jako perfecto) pojawiła się na początku XX w. jako rodzaj odzieży ochronnej dla motocyklistów. Z biegiem lat nabierała jednak zupełnie innego znaczenia stając symbolem buntu i bycia „cool”.
Krótka skórzana kurtka zawdzięcza swoją buntowniczą sławę aktorowi Marlonowi Brando, który pojawił się w niej w kultowym filmie „Dziki” z 1954 r. Buntowniczy i niebezpieczny bohater, tytułowy Dziki grany przez Brando, nie rozstawał się ze swoją skórzaną kurtką. Była dla niego dosłownie niczym druga skóra, a zarazem stanowiła symbol jego osobowości. Po tym filmie ramoneska na długie lata kojarzyła się niemal wyłącznie z gangami motocyklowymi, by następnie przeniknąć do świata rock’n’rollowców i fanów heavy metalu.
– Klasyczna ramoneska charakteryzuje się kilkoma stałymi cechami: jest skórzana, raczej krótka, ma podwójne klapy, najlepiej z ćwiekami i przesunięty w bok zamek błyskawiczny. Od lat 70. z typowo męskiej kurtki motocyklowej zaczęła ewoluować w stronę buntowniczego, ale jednocześnie i seksownego okrycia dla kobiet – wyjaśnia Weronika Siuda z eSexy.pl.
Ramoneska na dobre wkroczyła do damskiej mody dzięki światowej sławy projektantom. Na wybiegach wypromował ją w latach 80. Jean Paul Gaultier, który po dziś dzień sprzedaje swoją kultową kurtkę perfecto i inspirowaną jej stylem torebkę. W 2009 r. Yves Saint Laurent zaprezentował z kolei głośny kombinezon, stylistycznie mocno nawiązujący do klasycznej ramoneski, wykorzystując m.in. asymetryczny zamek błyskawiczny.
– Fenomen ramoneski wynika z jej buntowniczego rodowodu. Choć w ostatnich latach czarna skórzana kurtka stała się bardzo powszechna, a przez to jej wizerunek się mocno ugrzecznił, to jednak klasyczna ramoneska z odważnymi ćwiekami nie jest dla każdego. Najlepiej wygląda w niej kobieta pewna siebie – przekonuje Weronika Siuda.
(gabi), kobieta.wp.pl