Krystyna Loska i Grażyna Torbicka: pierwszy wspólny wywiad od lat!
Krystyna Loska i Grażyna Torbicka, matka i córka, ikony telewizji. Rzadko decydują się wspólne wywiady. Nie ma mowy, żeby razem prowadziły program. Nie wchodzą sobie w paradę nawet w kuchni. Ale w drodze wyjątku zgodziły się na rozmowę i sesję zdjęciową w majowym numerze "Zwierciadła". Powód? Sentyment. Krystyna Loska w 1966 roku została wybrana na miss "Zwierciadła" i wystąpiła na okładce magazynu.
Potrzebują przestrzeni
Choć Loska i Torbicka są przykładem matczynej miłości, doskonale wiedzą, że potrzebna im przestrzeń. Dlatego nie przyszłoby im do głowy wspólnie prowadzić program telewizyjny, choć takie nieprawdziwe informacje co i rusz się pojawiają. Medialna matka i córka bardzo podkreślają, że potrzebują niezależności. Dlatego ci, którzy liczą na spektakularny powrót obu pań do telewizji (Loska odeszła z TVP w 1994 roku, Torbicka w 2016 roku) raczej będą zawiedzeni.
Mama z telewizji
W rozmowie z Aliną Gutek, Grażyna Torbicka przyznała, że miała dwie mamy: jedną, która była z nią na co dzień, gotowała, przytulała i drugą, która "doklejała rzęsy" i umalowana wychodziła do telewizji. Torbicka wspomina moment, w którym uświadomiła sobie, że jej matka jest sławna:
– Pamiętam pewien poranek, kiedy zobaczyłam na drzwiach szafy zawieszoną sukienkę, w której mama poprzedniego dnia wystąpiła na spikerskim dyżurze w telewizji i w której zapowiadała dobranockę. "O, a wczoraj pani w telewizji miała taką samą", powiedziałam. Gdy odkryłam, że to jednak sukienka mamy, dotarło do mnie, że moja mama to ta pani z telewizji – relacjonuje Torbicka.
To od matki Grażyna Torbicka nauczyła się, jak ważne jest oddzielanie życia prywatnego i publicznego. Właśnie dlatego tak rzadko w mediach pojawiają informacje na temat osobistego życia dawnej prowadzącej "Kocham kino". A jeśli już bulwarówki o czymś się rozpisują, najczęściej są to informacje niepotwierdzone.
Rezolutna dziewczynka
Pewnym jest, że Grażyna Torbicka była rezolutnym dzieckiem, które już od najmłodszych lat było w centrum uwagi. Krystyna Loska ze śmiechem wspomina, że jej córka była zupełnie bezproblemowa. Wetowała tylko jedną maminą aktywność. – Była spokojna od samego początku. (...) Jedyne, co jej przeszkadzało, to moja gra na pianinie, wtedy pies wył i ona płakała – opowiada Krystyna Loska.
Piękno w genach
Humorystycznych momentów w życiu obu pań nie brakowało. Jeszcze w latach 70. matka z córką wybrały się na wakacje nad morze. Po dniach pluchy i koszmarnej pogody wyszło w końcu słońce. Krystyna Loska zażywała go bez umiaru. – Kompletnie się spaliłam. I kiedy tak leżałam czerwona jak burak, podbiegła do mnie jakaś dziewczynka, uważnie mi się przyglądająć, w końcu zapytała swoją mamę "Czy to ta pani z telewizji?". A owa mama popatrzyła na mnie i powiedziała: "No co ty, tamta pani jest ładna" – przytacza kolejną anegdotkę Loska.
Od tamtego czasu chyba nikt nie kwestionował urody Krystyny Loski, a ni tym bardziej - jej córki. Choć okazuje się, że w kwestiach mody panie bardzo się różnią. O ile matka jest elegantką, Grażyna Torbicka najlepiej czuje się w trampkach i dżinsach. – Choć dziś, jak sądzę, według niektórych jestem kobietą, która na co dzień chodzi w długich sukniach – śmieje się Torbicka wspominając swoją karierę konferansjerki.