Maciej Zień: skupiam się na swojej pracy
Piątkowe pokazy Warsaw Fashion Weekend zamykał Maciej Zień. Projektant, który do tej pory kojarzony był raczej ze znacznie bardziej ekskluzywnymi wybiegami. Podczas VI edycji WFW Zień pokazał swoją kolekcję biurową, dedykowaną kobietom biznesu. O to, co skłoniło go do wystąpienia na WFW, razem z młodszymi "kolegami po fachu" z projektantem rozmawia Elwira Piwowarska
Piątkowe pokazy Warsaw Fashion Weekend zamykał Maciej Zień. Projektant, który do tej pory kojarzony był raczej ze znacznie bardziej ekskluzywnymi wybiegami. Podczas VI edycji WFW Zień pokazał swoją kolekcję biurową, dedykowaną kobietom biznesu. O to, co skłoniło go do wystąpienia na WFW, razem z młodszymi "kolegami po fachu" z projektantem rozmawia Elwira Piwowarska.
Maciej Zień na Warsaw Fashion Weekend to spore zaskoczenie.
Pozytywne czy negatywne?
Pozytywne. Ale skąd ten pomysł? Czyżby próba dotarcia do zupełnie innych klientów?
Nie. Raczej próba wskrzeszenia czegoś, co mogłoby dać szansę pokazywania się młodym, fajnym artystom, ale też byłoby wspierane przez starszych kolegów z pracy.
Miał Pan okazję przejść się między stoiskami i zobaczyć, czym zajmują się młodsi i mniej doświadczeni koledzy, którzy tłumnie przybyli na pokaz Zienia?
Nie, ale zaraz to zrobię.
* Jestem ciekawa Pana wrażeń. Zna Pan tych młodych projektantów?*
Nie, nie znam. Ja po prostu pracuję i skupiam się na swojej pracy.
Jest jej tak dużo, bo kroi się coś nowego?
Za chwilę nowa kolekcja. Już 22 maja będę miał swój pokaz.
Będzie zaskoczenie?
Pełne!
Jeśli chodzi o miejsce również?
Zobaczymy.
Kolekcja Zień Office, którą pokazał Pan podczas pokazu na WFW, była dość nietypowa. Bardzo kolorowa.
Starałem się dobrać mocne kolory. Kobieta nie ma w nich wyglądać infantylnie. Ma być mocna, zdecydowana, pewna siebie. Jest to kobieta, która znalazła balans pomiędzy tym, co ma w głowie, a tym, co na zewnątrz.
Całą kolekcję można zobaczyć tu: Zień Office