GwiazdyMandaryna kontra Doda

Mandaryna kontra Doda

Walka, konkurencja, uszczypliwe komentarze, czyli Doda i Mandaryna, twarzą w twarz w Sopocie. Co obie panie sądzą o sobie?

Mandaryna kontra Doda
Źródło zdjęć: © Paweł Janecki

Podczas prób do koncertu wyraźnie pokazywały, co na swój temat sądzą. Doda nie stroniła od komentarzy. Mandaryna subtelnie próbowała odwracać uwagę fotoreporterów i kamer od Dody, gdy ta była na scenie.

Kiedy Mandaryna przygotowywała swój występ, Doda została na widowni. Bynajmniej nie po to, by posłuchać twórczości Marty. Oscentacyjnie zatykała sobie uszy chusteczkami. Pytana, co sądzi na temat śpiewu Mandaryny (ta śpiewała z playbacku), zaśmiała się tylko w charakterystyczny dla siebie sposób i powiedziała " wystarczy, że puścisz taśmę i będzie to samo. A jak ktoś nie umie śpiewać, to niech się za to nie bierze." Bardzo dobrze się bawiła podczas prób Mandaryny i dość skutecznie odwracała uwagę fotreporterów.

Marta nie pozostawała jej dłużna. Kiedy Doda produkowała się na scenie, Mandaryna postanowiła rozdawać autografy i tłumy piszczących fanów niemalże zagłuszały muzykę. Chętnie pozowała też do zdjęć i udzielała wywiadów.

Walka obu pań jest niegroźna i nikomu nie szkodzi. Przeciwnie, przynosi same korzyści. Piosenkarki chętniej rozmawiają z fanami i udzielają wywiadów. Przecież ta druga nie może być lepsza...

Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)