Matt Damon nie życzy córkom kariery w Hollywood
Matt Damon ma nadzieję, że jego córki nigdy nie pójdą w jego ślady.
Matt Damon ma nadzieję, że jego córki nigdy nie pójdą w jego ślady.
- Wolałbym, żeby moje córki nie zostały aktorkami. Będę starał się odwieść je od tego - mówi Damon. - Hollywood to zupełnie inne miejsce dla kobiet i mężczyzn. Dla kobiet jest wręcz brutalne. Mężczyźni po 40-tce dostają dobre role. Wtedy zaczyna się najlepszy okres kariery.
- Gdy stajesz się znany, świat zmienia stosunek do twojej osoby - podkreśla aktor, mówiąc o bolączkach sławy. - Ty się nie zmieniasz, ale zmienia się twoja rzeczywistość. To wstrząsające doświadczenie, do którego trudno się przygotować.
Damon wychowuje cztery dziewczynki: 14-letnią Alexię, 6-letnią Isabellę, 4-letnią Gię oraz niespełna 2-letnią Stellę.
Ostatnio aktora mogliśmy oglądać w filmie "Margaret". Jego najnowszy projekt to "Promised Land" w reżyserii Gusa Van Santa.
(Megafon.pl/ma)