"Miesiączka to nic hańbiącego". Pobiegła w maratonie bez tamponu

26-letnia Kiran Gandhi postanowiła zawalczyć z tabu dotyczącym tematu kobiecego okresu. W londyńskim maratonie pobiegła bez zabezpieczenia. Amerykanka podkreśla, że nie chodziło jej o wzbudzanie taniej sensacji wokół swojego wyboru. Zależy jej na tym, by doszło do dyskusji na temat wstydu, jaki wywołuje słowo na „o”.

"Miesiączka to nic hańbiącego". Pobiegła w maratonie bez tamponu
Źródło zdjęć: © http:kirangandhi.com
Ingrid Hintz-Nowosad

11.08.2015 | aktual.: 11.08.2015 12:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

26-letnia Kiran Gandhi postanowiła zawalczyć z tabu dotyczącym tematu kobiecego okresu. W londyńskim maratonie pobiegła bez zabezpieczenia. Amerykanka podkreśla, że nie chodziło jej o wzbudzanie taniej sensacji wokół swojego wyboru. Zależy jej na tym, by doszło do dyskusji na temat wstydu, jaki wywołuje słowo na „o”.

Kiran przez ponad rok przygotowywała się do udziału w londyńskim maratonie. Data imprezy pokrywała się z dniami, kiedy miała okres. - Miesiączka to nie powód do wstydu. Postanowiłam pobiec i nie zabezpieczać się - wyjaśnia na łamach "Mashable". – Chciałam pokazać światu, że kobiece krwawienie jest naturalną rzeczą, i że tampony i podpaski nie są niezbędne, a ból i cierpienie nie może ograniczać żadnej z nas. Decyzję pomogły mi podjąć dwa argumenty. Pierwszy był czysto fizyczny, drugi dotyczył reakcji innych.
26-latka uznała, że społeczeństwo najzwyczajniej nie akceptuje miesiączki i widzi w niej coś hańbiącego.

Przez moment naprawdę zastanawiałam się, co ludzie sobie pomyślą – opowiada w rozmowie z "BuzzFeed News". – Prawda jest jednak taka, że żadna z nas nie powinna się przejmować zdaniem obcych ludzi.
Przyznała, że wiele osób popiera ją i rozumie jej pobudki, ale znajdują się też tacy, którzy to, co zrobiła uznają za obrzydliwe.

Kiran to zadeklarowana feministka, o swoich doświadczeniach pisze za pośrednictwem autorskiego bloga i dostaje informacje zwrotne z całego świata.
- Podczas, gdy ja dziewczyna z Nowego Jorku mam dostęp do środków higieny osobistej na czas menstruacji, wiele kobiet na całym świecie nie ma do dyspozycji dosłownie niczego. Ponad 40 milionów kobiet w USA żyje na skraju ubóstwa i nie stać ich na tampony - pisze Gandhi na swoim blogu. - Co więcej, 66 procent afrykańskich dziewcząt nie wie nic na temat miesiączki, a tylko 12 procent kobiet w Indiach używa jakichkolwiek podpasek lub tamponów.

Blogerka podkreśla, że kobiecy okres jest sprawą całkowicie naturalną. - To nie jest coś, przed czym trzeba chronić dzieci. To nie jest coś, co rani czyjeś uczucia. Większość kobiet uważa, że noszenie tamponów jest komfortowe. Ale to powinien być ich wybór, a nie zachowanie narzucone przez społeczeństwo, które nie chce widzieć krwi menstruacyjnej.
Kiran wzięła udział w maratonie z dwiema przyjaciółkami, a podczas całego wyścigu myślała o tym, jak społeczeństwo całego świata udaje, że okres nie istnieje. - Mój bieg był wielkim, feministycznym wyzwaniem, które miało pokazać światu, że kobieta powinna być prawdziwa i wolna.

Gandhi pisze także, że podczas biegu próbowała przez chwilę ukryć plamę. - Ale byłam tak szczęśliwa, że biorę udział w maratonie, że przestałam o tym myśleć.

Na podstawie mashable.com/(gabi)/WP Kobieta

POLECAMY:

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (9)