GwiazdyMiley Cyrus tylko udaje
Miley Cyrus tylko udaje
Miley Cyrus na scenie nie jest tą samą Miley, którą można spotkać na ulicy.
Miley Cyrus na scenie nie jest tą samą Miley, którą można spotkać na ulicy. Wokalistka i aktorka zapewnia, że jej sceniczne alter ego to wymyślona postać.
- W każdym filmie, jaki pojawia się na ekranach, jest jakaś scena seksu - tłumaczy Cyrus. - Nikt nie krytykuje za to aktorów, pada tylko stwierdzenie: "To przecież fikcyjne postaci".
- No właśnie. Poza sceną nie chodzę przebrana za misia i nie kręcę tyłkiem wokół Robina Thicke'a. Moje artystyczne alter ego też jest fikcyjną postacią.
Muzyczny dorobek Miley Cyrus zamyka album "Bangerz" z października 2013 roku, a filmowy - komedia "Tajna agentka".
(Megafon.pl/ma)