Najbardziej absurdalne kosmetyki
Dezodoranty do higieny intymnej
Współczesne kobiety są w bardzo komfortowej sytuacji. Chcąc dbać o urodę, mają pod ręką dosłownie wszystko: od produktów, które uważamy dziś za niezbędne, po znacznie bardziej wymyślne specyfiki. Okazuje się jednak, że czasem producentów ponosi wyobraźnia i wtedy na rynku pojawiają się kosmetyki absurdalne i całkowicie zbędne. Co gorsza, niektóre z nich mogą być także niebezpieczne. Gdzie leżą granice perfekcji i kiedy dbanie o urodę jest przesadą? Oto lista kilku najbardziej niedorzecznych produktów.
Współczesne kobiety są w bardzo komfortowej sytuacji. Chcąc dbać o urodę, mają pod ręką dosłownie wszystko: od produktów, które uważamy dziś za niezbędne, po znacznie bardziej wymyślne specyfiki. Okazuje się jednak, że czasem producentów ponosi wyobraźnia i wtedy na rynku pojawiają się kosmetyki absurdalne i całkowicie zbędne. Co gorsza, niektóre z nich mogą być także niebezpieczne. Gdzie leżą granice perfekcji i kiedy dbanie o urodę jest przesadą? Oto lista kilku najbardziej niedorzecznych produktów.
Dezodoranty do higieny intymnej
Reklamowane jako preparaty dla pań, które chciałyby ograniczyć nieprzyjemny zapach miejsc intymnych, dostępne są w sprayu, chusteczkach i pudrach. Latem, kiedy więcej się pocimy, ale także w czasie menstruacji czy zwiększonego stresu, zdaniem wielu kobiet poprawiają komfort. Eksperci z brytyjskiej Kliniki Mayo ostrzegają jednak, że mogą być niebezpieczne. Ich regularne stosowanie niszczy naturalną florę bakteryjną pochwy i może zwiększać ryzyko infekcji. A wtedy zapach może stać się jeszcze bardziej uciążliwy.
Na podst. Huffingtonpost.com Izabela O'Sullivan (ios/mtr), kobieta.wp.pl