Tworzyli "włoskie małżeństwo". Po latach ujawniła powody rozstania
26 listopada 2025 roku Marek Bukowski skończył 56 lat. Przez dwie dekady był mężem Ewy Bukowskiej. Choć przez długi czas tworzyli duet z charakterem, za zamkniętymi drzwiami narastało napięcie, o którym niewiele osób miało pojęcie.
W tym artykule:
Przez lata uchodzili za duet, który kocha się równie mocno, co kłóci. Ich relacja miała w sobie ogień, bliskość i nieustanne napięcie. Po latach wspólnego życia Ewa Bukowska opowiedziała jednak, jak naprawdę wyglądało jej małżeństwo z Markiem Bukowskim i dlaczego w końcu zdecydowała się odejść.
Burzliwy początek i "włoskie małżeństwo"
Marek Bukowski poznał Ewę jeszcze podczas studiów w krakowskiej PWST. Przez długi czas tworzyli zgraną parę, wchodzili razem do środowiska artystycznego, dzielili scenę, dom i codzienność. Decyzję o ślubie podjęli spontanicznie, a ich uczucie szybko przerodziło się w intensywną, pełną emocji relację. Doczekali się dwóch synów.
Znamy szczegóły rozwodu Eweliny Rydzyńskiej. Małżeństwo trwało tylko 4 miesiące
Jak wspominali w wywiadach, od pierwszego spotkania na imprezie znajomych między nimi iskrzyło. Zarówno na scenie, jak i w domu. Związek miał być żywiołowy, pełen zwrotów akcji i trudnych momentów. Ich relację nazywali "włoskim małżeństwem" – pełnym miłości i jednocześnie wybuchowych emocji, które nadawały jej rytm.
Sam Bukowski mówił w "Vivie!" w 2016 roku: – Uważam, że moja partnerka życiowa, czyli kochanka, jest osobą emocjonalnie niezrównoważoną. Wariatka po prostu. Ale ja widocznie potrzebuję kogoś takiego, skoro to tyle trwa.
"Zbudował klatkę". Plotki o rozstaniu stały się faktem
Po dwóch dekadach wspólnego życia w mediach zaczęły się pojawiać pierwsze sygnały, że para przechodzi kryzys. W 2017 roku Ewa Bukowska potwierdziła, że jej związek z aktorem się zakończył.
– Tak, to prawda. Rozwodzę się. Cztery lata czekam na rozwiązanie tego małżeństwa. Reszta, proszę wybaczyć, to moja prywatna sprawa – mówiła w rozmowie z "Faktem". Para rozwiodła się w kwietniu 2018 roku.
Choć początkowo wydawało się, że rozstali się w zgodzie, kolejne wywiady Ewy Bukowskiej pokazały inną perspektywę. Aktorka przyznała, że w ostatnich latach ich małżeństwo było pozbawione bliskości, a atmosfera między nimi była wyjątkowo trudna.
W rozmowie z "Elle" mówiła: – Zbudował klatkę… Zarzucił sieć. Tą siecią mocno się owinęłam. Bardzo trudno wyjść z takiej sytuacji. Bardzo. Musiałam stracić przytomność z braku powietrza, żeby po przebudzeniu ją przeciąć.
Dodała również, że nigdy nie czuła się wolna. – Pytałaś, kto buduje klatkę: ten, kto więzi czy ten, kto jest uwięziony. Na pewno mój były mąż ją zbudował – mówiła dziennikarce.
– Gdybym nie podjęła radykalnych decyzji, nie powiedziała "ja to ja, ty to ty", to nigdy nie byłabym w miejscu, w którym dziś jestem (...). Aby być twórcą, trzeba być wolnym, mieć poczucie, że wszystko można – przyznała. w rozmowie z "Pani".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl