Blisko ludziOtwarcie pierwszego polskiego sklepu Victoria's Secret przyciągnęło tłumy. Polki w kolejce stały kilka godzin

Otwarcie pierwszego polskiego sklepu Victoria's Secret przyciągnęło tłumy. Polki w kolejce stały kilka godzin

Otwarcie pierwszego polskiego sklepu Victoria's Secret przyciągnęło tłumy. Polki w kolejce stały kilka godzin
Źródło zdjęć: © WP.PL
Paulina Brzozowska
30.08.2017 12:07, aktualizacja: 30.08.2017 20:57

30 sierpnia w CH Arkadia w Warszawie otwarto pierwszy sklepu marki Victoria's Secret z pełnym asortymentem. Długość kolejki, jaka uformowała się przed sklepem już na kilka godzin przez otwarciem, świadczyć może tylko o tym, że VS cieszy się ogromną popularnością nie tylko za oceanem. Byłyśmy przed CH Arkadia i sprawdziłyśmy, czy warto było czekać!

- Dlaczego tu stoicie? - To było pierwsze pytanie, jakie zgromadzonym zadawała nasza redaktor, Agnieszka Jaros. Odpowiedzi były różne, ale większość z nich sprowadzała się do jednego: kochamy Victoria's Secret. Już o 8 przed "Arkadią" zaczęli gromadzić się fani bielizny, ubrań i akcesoriów od VS. Wszyscy marzyli tylko o tym, by dostać się do sklepu i kupić chociaż jedną rzecz z metką bieliźnianego giganta.

- Chcemy kupić przede wszystkim legginsy. Są świetnej jakości i to jest nasz główny cel - przyznała jedna z dziewczyn stojących w kolejce. - Bielizna. Przede wszystkim bielizna - dodała inna.

I chociaż większość z pań zainteresowanych otwarciem to nastolatki i dwudziestolatki, to znaleźć można było również przedstawicielki starszego pokolenia. - Reprezentujemy trzy generacje. Wszystkie lubimy Victoria's Secret - przyznały matka z córką i ich znajoma, które dzielnie czekały na otwarcie drzwi sklepu.

Obraz
© WP.PL

Premiera nowego sklepu marki przyciągnęła fanki z całej Polski. Wśród naszych rozmówczyń znalazły się m.in. koleżanki, które na otwarcie przyjechały specjalnie z Grudziądza. Żeby dotrzeć do stolicy na 11, wsiadły do pociągu o 6 rano.

Obraz
© WP.PL

W kolejce pojawili się również panowie, którzy jednak byli głównie towarzyszami swoich partnerek polujących na bieliznę. Podziwiamy ich wytrwałość, bo kolejka liczyła co najmniej kilkaset osób.

Obraz
© WP.PL

Tak ogromny tłum nie przeszkodził jednak w sprawnej obsłudze. Szczęśliwcy, kórym udało się wybrać wymarzoną bieliznę i ubrania, potwierdzają, że sam zakup i dotarcie do kasy nie było problemem.
Bielizna Victoria's Secret nie należy do najtańszych przyjemności. Za biustonosz zapłacimy tam od 150 do 300 złotych. Majtki to wydatek ok. 70 złotych. Z kolei koszulki nocne, body i szlafroki kosztować nas będą ok. 200-300 złotych.
Sklep umożliwił również swoim klientkom skorzystanie z pomocy brafitterek, które indywidualnie dobrały dla nich odpowiedni rozmiar biustonosza. Każda z kobiet, która je odwiedziła, otrzymała bon zniżkowy. Dzięki temu przy zakupie biustonosza, mogła zakupić majtki do kompletu za złotówkę.