Polskie modelki podbijają świat
Do niedawna na wybiegach królowały przede wszystkim modelki brazylijskie i niemieckie. Ale od pewnego czasu furorę w modelingu robią również dziewczyny... z Polski. Kim są Polki, które pokochał świat mody?
Do niedawna na wybiegach królowały przede wszystkim modelki brazylijskie i niemieckie. Ale od pewnego czasu furorę w modelingu robią również dziewczyny... z Polski. Kim są Polki, które pokochał świat mody?
Anja Rubik
W modelingu osiągnęła praktycznie wszystko - znalazła się w zaszczytnym gronie "Ikon branży modowej". I to od razu na czwartym miejscu. Pracę jako modelka zaczęła jako piętnastolatka, a przepustką do kariery okazało się zwycięstwo w konkursie, dzięki któremu Anja podpisała kontrakt z paryską agencją. Po zdaniu matury w brytyjskim liceum w Paryżu wyjechała do Nowego Jorku.
Polka była twarzą największych światowych marek takich jak Versace, Dior, Emporio Armani, Valentino, Ralph Lauren, Gucci, Chanel. Pojawiła się na wybiegach u najlepszych projektantów. Nazywana jest "muzą Karla Lagerfelda". Anja razem ze swoim mężem Sashą Knezevicem prowadzi luksusowe czasopismo "25 Magazine". Poza tym jest już milionerką. "Forbes" wyliczył, że za udział w reklamie Anja może żądać 500 tys. zł. Z kolei za pojawienie się w każdej edycji programu "Top Model" dostała po 250 tys. zł, co skwitowała słowami: "Pieniądze, które tu zarabiam, są niewielkie w porównaniu z tym, co mam za granicą, ale chcę to robić".
Tekst: Ewa Podsiadły-Natorska
(epn/sr), kobieta.wp.pl
To druga, po Anji Rubik, najbardziej rozpoznawalna polska modelka. Zajmuje 16 miejsce w prestiżowym rankingu "Top 50 Models". Pochodzi z Ciechanowa; gdy miała 18 lat, odkryła ją agentka zajmująca się modą. Kasia brała udział w kampaniach reklamowych marek Chloe, Dolce & Gabbana, Kenzo, Prada, Valentino, Gucci. Na wybiegu prezentowała kolekcje m.in. Versace, Louisa Vuittona, Chanel, Alexandra McQeena, Fendi czy Christana Diora. W 2010 roku Anna Wintour, redaktor naczelna amerykańskiej edycji "Vogueâa", wybrała Kasię Struss do sesji w styczniowym i lutowym wydaniu. Potem Kasia pojawiła się na okładkach czasopisma w Portugalii, Korei i Grecji. Również w 2010 roku Polka znalazła się na liście "Top 20 Modelek Dekady" według magazynu "Vogue".
Pozycja Kasi w świecie mody przekłada się na jej zarobki. "Super Express" wyliczył, że za udział w jednej z ostatnich edycji nowojorskiego "Fashion Week" zgarnęła 240 tys. dolarów. Z kolei "Forbes" szacuje, że Kasia Struss (właśc. Strusińska) za udział w jednej kampanii reklamowej bierze blisko 400 tys. zł.
W rankingu "Top 50 Models" zajmuje miejsce tuż za Kasią Struss - jest 17. Choć ma zaledwie dziewiętnaście lat (jest jedną z najmłodszych na świecie topmodelek), karierę rozpoczęła w 2007 roku; została wtedy twarzą marki Hermes, występując u boku słynnej modelki Darii Werbowy.
W 2008 roku, jako czternastolatkę, Monikę zaproszono na australijski festiwal mody "Australian Fashion Week". Wywołało to kontrowersje w tamtejszych mediach związane z młodym wiekiem polskiej modelki. Monika tym bardziej zwróciła na siebie uwagę świata mody. Pracowała m.in. dla Calvina Kleina, Dolce & Gabbana, Hugo Bossa, Valentino, Diora czy Chanel. W 2010 roku kanał Fashion TV ogłosił ją "najlepszą modelką sezonu". Pseudonim "Jac" wymyśliła dla niej agencja IMG, która reprezentuje polską modelkę.
Rówieśniczka Moniki Jagaciak, 26. w rankingu "Top 50 Models". Jako trzynastolatka wygrała konkurs na modelkę organizowany przez czasopismo "Bravo Girl" i agencję DâVision. W 2011 roku Miuccia Prada, wnuczka założyciela domu mody Prada, wybrała Zuzę na twarz swojej kampanii. Ponieważ był to kontrakt na wyłączność, Polka zwróciła uwagę innych znanych projektantów. Prezentowała kolekcje takich marek jak Louis Vuitton, Gucci, Dior, Givenchy, Miu Miu czy Valentino. Pojawiła się na okładce meksykańskiej edycji magazynu "Vogue" i polskiej edycji pisma "Elle".
Fotografowie i styliści nazywają ją "maszyną do pozowania". Zuza Bijoch wystąpi jako ekspertka w trzeciej edycji programu "Top Model". Również jej starsza siostra, Julia, jest modelką, ale nie ma na koncie tylu sukcesów co Zuzanna.
To pierwsza polska modelka, która trafiła na listę "Ikon branży modowej". Karierę rozpoczęła w wieku 20 lat w warszawskiej agencji Model Plus. W 1998 roku pojawiła się na pokazach Givenchy i Balenciaga w Paryżu. Pracowała dla takich światowych marek jak Chanel, Calvin Klein, Giorgio Armani, Stella McCartney, Versace, Yves Saint Laurent czy Marc Jacobs. Co ciekawe, w 2001 roku Małgosia Bela porzuciła modeling na rzecz... aktorstwa - pojawiła się m.in. w filmie "Ono" (za rolę w tym obrazie dostała nagrodę) oraz "Karol. Człowiek, który został papieżem". Wróciła jednak do pracy jako modelka, choć dziś twierdzi, że jest przede wszystkim... mamą - ma dziewięcioletniego synka Józefa.
Wciąż jest jednak o niej głośno; właśnie trafiła na okładkę pierwszego numeru polskiej edycji luksusowego miesięcznika "Harperâs Bazaar". A za popularnością Polki stoją duże pieniądze. Za udział w sesji do słynnego kalendarza Pirelli w 2009 roku Małgosia dostała ok. 20 tys. dolarów. Dzisiaj szacuje się, że za jedną kampanię zgarnia kilkaset tysięcy.
Posągowa 26-latka w jednym z wywiadów przyznała: "Jako nastolatka nie przypuszczałam, że w przyszłości będę modelką, że będę występować w reklamach, a moja twarz będzie zdobić okładki światowych pism modowych". Karierę zaczynała niepozornie - po wygraniu konkursu zorganizowanego przez jedną z młodzieżowych gazet trafiła do agencji Moda Forte. Później przeniosła się do New Age Models i wtedy jej kariera nabrała tempa. Dzisiaj pracuje głównie w Stanach Zjednoczonych. Wystąpiła w kampaniach Reserved, H&M, Moschino, Pinko. Prezentowała kolekcje Givenchy, Louisa Vuittona czy Max Mary. Zdobiła okładki amerykańskiego, niemieckiego, włoskiego i australijskiego "Vogueâa".
Do pięknej Polki mają słabość mężczyźni. Anię przyłapano m.in. na randkach z Leonardo DiCaprio, a na początku tego roku modelka zaręczyła się z milionerem Jamesem Balfourem. Sama również umie na siebie zarobić. W najlepszych momentach kariery mogła liczyć nawet na kilkaset tysięcy dolarów za kampanię - np. ponad 170 tys. dolarów dostała od agencji Grey Paris. W 2010 roku miała jednak problem z wyegzekwowaniem należności od agencji Next, która była jej dłużna 320 tys. zł.
Jest 23. w rankingu "Top 50 Models". Gdy miała 15 lat, wygrała konkurs dla początkujących modelek, jednak robieniem kariery w świecie mody na dobre zajęła się po zdaniu matury. Najpierw pracowała w Japonii i Francji, później wyjechała do Stanów Zjednoczonych. W 2007 roku została twarzą Ralpha Laurena; w tym czasie prestiżowy serwis style.com uznał Magdalenę "top modelką sezonu wiosna 2007".
Polka uczestniczyła w kampaniach takich marek jak Chanel, Dior, Christian Lacroix, Givenchy, Carolina Herrera, DKNY, Tommy Hilfiger. Od paru miesięcy Magda stale współpracuje z marką "Victoria's Secret" jako jeden z jej "aniołków". Francuski "Vogue" umieścił ją w grupie 30 najlepszych modelek ostatniej dekady. "Fakt" wyliczył natomiast, że Polka dzięki modelingowi zarobiła fortunę. "Sama mówi, że zaszła na szczyt, ale nie chce ujawnić, ile dokładnie zarabia. "Narzeka" jednak, że sesje zdjęciowe dla "Vogue'a" przynoszą jej mniej niż 10 tys. dolarów" - czytamy w "Fakcie".
Nazywa się ją "nowym odkryciem polskiego modelingu". Prestiżowy portal models.com uznał 17-letnią Asię za topowe odkrycie tego sezonu. Dostrzegli ją m.in. Calvin Klein i Alexander Wang. Prezentowała kolekcje Tommyâego Hilfigera, Marca Jacobsa, Michaela Korsa, Donny Karan czy M Missoni. Chodziła po wybiegach m.in. w Londynie, Nowym Jorku, Paryżu i Mediolanie. Sesja z udziałem Asi znalazła się we francuskiej edycji magazynu "Vogue". Młoda modelka trafiła również na okładkę "Fashion Magazine". Stale współpracuje z takimi tytułami jak "In Style", "Elle", "Viva!", "Twój Styl" czy "Cosmopolitan".
Porównywana jest do Cindy Crawford albo do Claudii Schiffer. Jej kariera to spełnienie dziewczęcego snu. Wspierana przez bliskich sama ruszyła za granicę poszukać szczęścia w świecie mody. Dziś najwięksi specjaliści z branży wróżą Asi ogromną karierę w modelingu.
Urodziła się w 1990 roku. Jako 14-latka wygrała konkurs organizowany przez miesięcznik "Dziewczyna" na "dziewczynę miesiąca", a potem na "dziewczynę roku". Dzięki temu dostrzegła ją agencja Model Plus, która wysłała Marcelinę na castingi do Japonii. Przebojowa nastolatka wróciła stamtąd z... 19 kontraktami!
Mając zaledwie 15 lat, pojawiła się w kampanii reklamowej kosmetyków Dior. Do tej pory współpracowała m.in. Pradą, Stellą McCartney, DKNY, Chanel, Dolce & Gabbana, Kenzo, Christanem Lacroixem. Zdjęcia Marceliny Sowy znalazły się w latynoamerykańskiej, brytyjskiej, chińskiej, włoskiej i rosyjskiej edycji czasopisma "Vogue". Sam Karl Lagerfeld uznał ją za "jedną z twarzy przyszłości modelingu".
Tekst: Ewa Podsiadły-Natorska
(epn/sr), kobieta.wp.pl