Powrót do czystości

Nie, nie chodzi nam tym razem o moralne zasady, chcemy bezwzględnie i bez zmartwień (ani zniszczeń) rozprawić się z brudnymi ubraniami. Najlepiej, jeśli nie będzie to nas (ani środowiska) kosztowało za wiele. Mówimy o pralkach – urządzeniach, które przeszły długą drogę: od tarki do bielizny naszych prababek, przez słynną Franię, aż po dzisiejsze urządzenia tak zaawansowane technicznie, że często bliżej im do komputera...

Dzięki pralkom pranie większości ubrań nie wymaga specjalistycznej wiedzy i umiejętności, ani też godzin spędzonych nad rzeką czy jeziorem. Możemy prać w domu, czytając książkę lub rozmawiając z rodziną. Czy jednak wszystkie pralki piorą tak samo? Może kupić po prostu najładniejszą pralkę?

Nasz test udowadnia, że jakość prania poszczególnych modeli pralek jest różna. Najlepsza w teście pralka jest jednocześnie jedną z dwóch najdroższych! – kosztuje około 3100 zł. Drugą w teście można kupić już za około 1400 zł. Mniej więcej tyle samo trzeba zapłacić za ostatnią, która była szybka, oszczędna i przyzwoicie wirowała, jednak wysoki poziom hałasu i słaba czystość prania ograniczyły jej wyniki, spychając ją na ostatnie miejsce wśród badanych maszyn.

Chcesz mieć się czym pochwalić przed sąsiadem? Najbardziej rzucającym się w oczy parametrem pralki jest liczba obrotów przy wirowaniu. Większe obroty to szybsze pranie (pralka szybciej usuwa wodę między kolejnymi etapami prania) i suchsze pranie na koniec. Jeśli jednak nie ścigasz się z sąsiadem na każdym etapie życia domowego i masz do dyspozycji wygodną i dobrą suszarnię, być może nie potrzebujesz ich zbyt wiele. W krajach południowych sprzedawane pralki mają generalnie wolniejsze wirówki, w północnych – szybsze. Najlepiej przyjrzyj się efektom wirowania u kogoś, kto ma już pralkę z interesującymi cię parametrami i oceń, czy tego właśnie oczekujesz. Obliczamy całkowity koszt pralki

Przy praniu zużywamy prąd, wodę i detergent. Nawet jeśli nieodpowiedzialnie zignorujemy obciążenie, jakie stanowi to dla środowiska, to trudniej zignorować fakt, że płacimy za zużyty prąd, a niektórzy z nas płacą także za zużytą wodę. Warto zwrócić na to uwagę, bo przy stawkach za prąd i wodę odpowiednio 40 gr. za kWh i 4,50 zł za m3, jeśli założyć pięć zwykłych prań tygodniowo w 40 stopniach, różnica między najoszczędniejszą a najbardziej „rozrzutną” pralką wynosi 141 zł rocznie. Prawda, że warto zadbać o środowisko? Jeśli myślisz, że ważne jest tylko to, co wydasz w dniu zakupu, nie wystarczy spojrzeć na cenę. Sklepy różnie realizują dostawę i trzeba uważnie wypytać lub inaczej sprawdzić kilka rzeczy:

1. Czy sklep dostarcza pralkę do domu; kiedy (w jakich godzinach) i ile to kosztuje?
   1. Czy pralka zostanie po dowiezieniu postawiona przed blokiem czy wniesiona do domu i postawiona tam, gdzie ma stać – ile to będzie kosztować?
   2. Czy nasza stara pralka zostanie zabrana od nas z domu i ile to będzie kosztować? Sklep ma obowiązek przyjąć starą pralkę za darmo przy sprzedaży nowej, ale nie musi jej odbierać od nas z domu. Noszenie starych pralek nie należy do przyjemności, a wyrzucanie ich na śmietnik stanowi wykroczenie karane grzywną. Poza tym zanieczyszczasz w ten sposób środowisko.
   3. Czy nowa pralka zostanie zainstalowana przez pracownika sklepu i ile to będzie kosztować? OK, instalacja pralki nie wymaga ogromnych umiejętności, ale nie każdy musi umieć to zrobić. Konsekwencje złego podłączenia pralki mogą być różne: Od hałaśliwej pracy (jeśli nie zdejmiemy blokad transportowych) i praktycznie nieodwracalnego zniszczenia pralki w ciągu kilku miesięcy (albo i szybciej) do zalanego mieszkania (sąsiedzi mogą nie zrozumieć, że zapomniałeś tylko o jednej uszczelce). W przypadku tych i innych awarii spowodowanych złym podłączeniem to ty będziesz odpowiedzialny, a gwarant może twierdzić, że zawiniłeś.

Poszczególne sklepy prowadzą bardzo zróżnicowaną politykę względem powyższych punktów. Od podania konkretnej godziny (nie musisz brać urlopu z powodu zakupu pralki), dodatkowego wcześniejszego potwierdzającego telefonu i opcji „wszystko w cenie zakupu”, po liczenie każdego punktu osobno i dodatkowe opłaty za ograniczenie czasu, w jakim musisz czekać na dostawę. Te z pozoru drobne kwoty, w sumie mogą uczynić „szaleńczo niską cenę” jedną z najgorszych na rynku. To nie jest takie istotne...

Wydawałoby się, że nie: drzwiczki otwierające się tylko do pewnego stopnia, niewygodny pojemnik na proszek, mało czytelny wyświetlacz lub trudny w obsłudze programator. To wszystko są drobiazgi, ale jeśli piętnasty raz w miesiącu rozsypujesz proszek po podłodze, bo nie możesz trafić do pojemnika, włożenie pościeli do bębna wymaga dziwacznych kombinacji, a liczba obrotów na minutę przy wirowaniu potrafi zaskoczyć zarówno ciebie, jak i twoje najbardziej delikatne pranie – radość z zakupu minie bardzo szybko. Kupując pralkę upewnij się, że jest ona dla ciebie wygodna, i że poradzisz sobie ze wszystkimi potrzebnymi ci funkcjami.

Jeśli rozpocząłeś poszukiwania pralki, możesz poczuć się nieco przytłoczony liczbą dostępnych na rynku modeli. Obawiasz się, że nie zdążysz ich wszystkich obejrzeć, nie mówiąc o dokonaniu wyboru. Tak naprawdę, kiedy staniesz się „ekspertem”, numer modelu będzie twoim dobrym przyjacielem. Co prawda różni producenci różnie tworzą oznaczenia swoich urządzeń, jednak bardzo często uda ci się dostrzec zasady, jakich przestrzegają. Na przykład zwykle dwie kolejne cyfry w nazwie odpowiadają liczbie setek obrotów na minutę wirówki.

Istnieją całe rodziny modeli, które praktycznie różnią się wyłącznie liczbą obrotów. Liczba obrotów wpływa głównie na czas prania i na to, jak suche może być pranie po wyjęciu z pralki. Czasem jeden ze znaków odpowiada wyglądowi panelu sterującego pralkę (czy są napisy w jakimś języku czy symbole). Dla przykładu pralki AWO/D 45135 i AWO/D 4513/P różnią się tylko opisem na panelu, tzn. model AWO/D 45135 ma tzw. piktogramy, natomiast AWO/D 4513/P opisy w języku polskim. Z pewnością dostrzeżesz także inne prawidłowości, takie jak rodzaj programatora, wielkość pralki czy rodzaj wyświetlacza.

Okazuje się, że wielkość pralki nie zawsze musi wiązać się z ilością prania, jaką można wykonać w jednym cyklu. Otóż współczesne „wąskie pralki” (szerokości ok. 40 cm) nie muszą ustępować większym w ładowności. Wybierając pralkę, powinniśmy uwzględnić zarówno możliwości naszego domostwa, jak i domowników: pralka musi zmieścić się w mieszkaniu, a każde pranie powinno spokojnie wypełniać pralkę, bez konieczności upychania. Zbyt dużo prania może oznaczać gorsze efekty, a nawet przeciążenie pralki i jej krótsze życie, zbyt mało – paradoksalnie – gorsze efekty prania oraz wyższe koszty. Choć coraz częściej producenci pralek deklarują, że ich maszyny dopasowują ilość wody do ilości prania, to jednak jest to możliwe w ograniczonym zakresie i lepiej na co dzień korzystać w pełni z ładowności pralek.

Wyniki testu na: www.swiatkonsumenta.pl