Blisko ludziPoziom homofobii jest w Polsce wciąż wysoki

Poziom homofobii jest w Polsce wciąż wysoki

Poziom homofobii jest w Polsce wciąż wysoki
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
13.05.2009 09:04, aktualizacja: 27.06.2010 20:11

W Polsce wciąż istnieje przyzwolenie na obrażanie i dyskryminowanie gejów i lesbijek - alarmuje Kampania Przeciw Homofobii, która przygotowała raport na temat mowy nienawiści oraz projekt ustawy przewidujący karanie za nawoływanie do nienawiści wobec osób homoseksualnych.

W Polsce wciąż istnieje przyzwolenie na obrażanie i dyskryminowanie gejów i lesbijek - alarmuje Kampania Przeciw Homofobii, która przygotowała raport na temat mowy nienawiści oraz projekt ustawy przewidujący karanie za nawoływanie do nienawiści wobec osób homoseksualnych.

Raport o homofobicznej mowie nienawiści jest częścią projektu „Monitoring Dyskryminacji Osób LGBT w Polsce”, który realizowany jest przez KPH we współpracy z Open Society Instytute. W ramach projektu prowadzony jest monitoring sytuacji osób LGBT (lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transpłciowych), pomoc prawna dla ofiar dyskryminacji oraz lobbing na rzecz zmian w prawie.

Geje i lesbijki są w Polsce traktowani jak obywatele drugiej kategorii, a poziom homofobii wciąż jest wysoki - przekonują autorzy raportu. Jak wynika z danych KPH, ponad połowa (51 proc.) osób homoseksualnych i biseksualnych doświadczyła przemocy psychicznej z powodu swojej orientacji seksualnej, a blisko jedna piąta (17,6 proc.) - przemocy fizycznej.

- W naszym prawie istnieje swoista hierarchizacja ochrony praw człowieka: inaczej karze się za dyskryminację ze względu na przynależność narodową, etniczną, rasową czy wyznaniową - grożą za to wyższe kary, a przestępstwa tego typu ścigane są z urzędu, inaczej zaś za dyskryminację z powodu orientacji seksualnej, płci czy wieku, która ścigana jest z oskarżenia prywatnego - mówił we wtorek na konferencji prawnik KPH Krzysztof Śmiszek.

Jak wyjaśnił, projekt nowelizacji kodeksu karnego, przygotowany wspólnie przez organizacje zajmujące się walką z dyskryminacją i homofobią, przewiduje wzmocnienie ochrony przed przestępstwami popełnianymi z nienawiści z uwagi na płeć, niepełnosprawność i orientację seksualną. Nawoływanie do nienawiści, stosowanie przemocy lub gróźb wobec tych osób byłoby zagrożone takimi karami, jak analogiczne czyny popełniane z powodu przynależności do określonej rasy czy religii.

- Zakaz dyskryminacji jest dla wszystkich. Nie domagamy się specjalnych praw, ale zrównania naszych praw z resztą społeczeństwa - podkreślił prezes Fundacji Równości Tomasz Bączkowski. Wyraził nadzieję, że raport stanie się początkiem dyskusji na temat sytuacji osób LGBT w Polsce.

Greg Czarnecki z KPH, jeden z autorów raportu, który przygotował kronikę przypadków homofobii w 2008 r., zwrócił uwagę, że niemal co kilka tygodni miały miejsce jakieś homofobiczne wypowiedzi czy wydarzenia, często będące następstwem mowy nienawiści.

Mowa nienawiści, jak wyjaśnił dr Sergiusz Kowalski, socjolog, współautor raportu, adresowana jest zawsze do jakiejś zbiorowości, często takiej, do której przynależności się nie wybiera, jak narodowość, płeć, czy orientacja. Podkreślił, że mowa nienawiści atakuje nie tylko zbiorowości rzeczywiste, ale również wyobrażone.

KPH chciałaby, żeby projekt noweli zgłosili posłowie. Śmiszek poinformował, że nowelizacją zainteresowało się już kilku parlamentarzystów, poparł go również rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski.

W zeszłym tygodniu RPO zwrócił się do ministra sprawiedliwości o wprowadzenie do Kodeksu karnego zapisu, przewidującego karanie przemocy i gróźb, kierowanych do osób homoseksualnych bądź biseksualnych. - Nie będzie łatwo, zdajemy sobie z tego sprawę. Mamy opinię MS, według której przemoc wobec gejów i lesbijek nie jest zagrożeniem dla dobra publicznego, tak jak jest to w przypadku nawoływania do nienawiści z powodu rasy czy narodowości - powiedział Śmiszek.

Źródło artykułu:PAP