Blisko ludziPrzyznała się w telewizji, jak często zmienia pościel. "Brudaska" to najłagodniejsze, co usłyszała

Przyznała się w telewizji, jak często zmienia pościel. "Brudaska" to najłagodniejsze, co usłyszała

Przyznała się w telewizji, jak często zmienia pościel. "Brudaska" to najłagodniejsze, co usłyszała
Źródło zdjęć: © 123RF
24.07.2017 15:39, aktualizacja: 24.07.2017 20:43

Zmiana pościeli, czynność teoretycznie niewinna i neutralna, może wyzwolić w człowieku najgorsze instynkty. A konkretniej, nie w zmieniających, ale w komentujących pościelowe zwyczaje innych. Pewna nieświadoma tego faktu mieszkanka Wielkiej Brytanii przyznała się, jak często wymienia własną pościel. Nigdy w życiu nie spotkała się z tak wszechogarniającym hejtem – "brudaska" to jedno z łagodniejszych epitetów, jakim ją potraktowano.

Jeśli chodzi o pościel, strach cokolwiek wyznać, by ktoś nie obrócił tego przeciwko tobie. Sama piorę, kiedy tylko mogę, bo tak sobie wymyślił mój kot, który lubi ze mną spać i się na niej wylegiwać, gubiąc przy tym sierść. Czy zmieniałabym ją rzadziej niż minimum co tydzień, gdybym nie miała w domu swojego kłaczka? Cóż, nie zanosi się na taką okoliczność. Naukowcy zalecają, by nie zaniedbywać tej czynności.

Karen Aldridge z Birmingham, która postanowiła zaprosić do swojego domu ekipę programu "This Morning", ze swoim kotem nie sypia. Razem z ekipą pojawił się u niej "specjalista od czystości", Luke Rutterford ze specjalnym odkurzaczem. Mężczyzna przyłożył jego końcówkę do pozornie czystego i świeżego materaca Karen i po chwili pokazał jej, że komora z wodą zrobiła się ciemnobrązowa. – To roztocza, naskórek, pot – wyjaśnił.

Karen była zszokowana. – Zmieniam pościel co trzy tygodnie. Czasem co cztery, jeśli mam urwanie głowy – powiedziała kobieta. Tym jednym wyznaniem otworzyła istną puszkę Pandory. W dziesiątkach komentarzy na Twitterze ludzie nie pozostawili na niej suchej nitki.

– Ludzie są po prostu leniwi i dlatego nie zmieniają pościeli. Przynajmniej raz na tydzień!

– Jak ci ludzie mogą spać w takich obleśnych łóżkach?

– Kto nie zmienia pościeli przez 4 tygodnie?! I dlaczego ten ktoś chciałby się do tego przyznać w ogólnokrajowej telewizji?

– Ta brudna s…a zmienia pościel tylko co 3-4 tygodnie! Ja zmieniam swoją co kilka dni.

– 3 do 4 tygodni bez zmieniania pościeli? Brudna krowa…

Badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii w 2014 roku wykazało, że 35 proc. jej mieszkańców zmienia pościel raz na dwa tygodnie. Dla jednych to zbyt rzadko, inni są przekonani, że przeciwnie, można rzadziej. Podobnych dylematów nie brakuje również w naszym kraju.

– Raz na miesiąc. Codziennie się kąpię, codziennie pościel jest wynoszona na taras (mam przy sypialni od strony ogrodu), śpię na specjalnej poduszce profilowanej, w której poszewkę zmieniam co parę dni. W łóżku nie jem, nie oglądam TV, nie czytam, małych dzieci też nie mam – czytam jedną z wypowiedzi na forum.

– Ja pościel zmieniam 2-3 razy w miesiącu, a prześcieradło, tak jak ręcznik, 2-3 razy w tygodniu, ścierki w kuchni codziennie – wyznaje inna forumowiczka.

– Pościel zmieniacie raz na miesiąc, półtora?! Jestem w autentycznym szoku. Ja zmieniam pościel raz na tydzień, w lecie częściej. Ręczniki używane są jednorazowo, a potem do prania, ścierki w kuchni codziennie. Też się codziennie kapiemy... – pisze kolejna.

Inni dopytują się, czy ci, którzy częściej zmieniają pościel, pracują zawodowo, czy tylko zajmują się domem.

Tymczasem badania naukowców potwierdzają, że wymiana pościeli co tydzień to absolutne minimum, a latem i taka częstotliwość może się okazać niewystarczająca. Mikrobiolog Philip Tierno z Uniwersytetu Nowojorskiego przebadał kilkanaście używanych pościeli i stwierdził, że po miesiącu używania rozwija się w nich nawet 16 różnych gatunków grzybów. Pościel to też idealne miejsce do rozwoju bakterii i wirusów. Nie pomaga również fakt, że człowiek produkuje 117 litrów potu rocznie, z czego znaczna część trafia do naszej pościeli. A także mikroby, które występują w kurzu czy sierści zwierząt.

Biorąc pod uwagę te wszystkie czynniki, zmiana pościeli co tydzień to absolutne minimum, przekonuje mikrobiolog. Zaleca też, by latem, kiedy pocimy się bardziej obficie, robić to nawet częściej.

Wciąż jednak daleko nam od ideału. Badanie przeprowadzone w ubiegłym roku przez TNS pokazuje, że większość z nas lekceważy takie zalecenia. Raz w tygodniu lub częściej wymienia pościel tylko 14 proc. Polaków, 30 proc. z nas robi to co dwa tygodnie. Jest spora grupa osób, która robi to raz w miesiącu – 22 proc., są jednak tacy, którzy robią to rzadziej – 7 proc. badanych. Kolejne 9 proc. nie potrafi określić, jak często zmienia pościel.

Źródło artykułu:WP Kobieta