UrodaRzęsy jak skrzydła motyla

Rzęsy jak skrzydła motyla

Jeśli chcemy mieć imponująco gęste lub długie rzęsy, najlepiej zdecydować się na założenie sztucznych. Możemy w tym celu udać się do kosmetyczki, możemy również kupić sztuczne rzęsy w drogerii i same z nimi poeksperymentować. Jakie są różnice między tymi metodami?

Rzęsy jak skrzydła motyla
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Większość z nas nie wierzy już w istnienie czarodziejskiego tuszu, który sprawi, że nasze rzęsy będą dziesięć razy grubsze. Jeśli chcemy mieć imponująco gęste lub długie rzęsy, najlepiej zdecydować się na założenie sztucznych. Możemy w tym celu udać się do kosmetyczki, możemy również kupić sztuczne rzęsy w drogerii i same z nimi poeksperymentować. Jakie są różnice między tymi dwiema metodami?

Profesjonalnie

Pytanie o to, czy lepiej przedłużyć/zagęścić sobie rzęsy u kosmetyczki czy własnym sumptem brzmi trochę niepoważnie. To tak, jakby pytać, czy lepiej oddać samochód do mechanika, czy samemu pogrzebać pod maską. Przecież to oczywiste, że nikt nie zatroszczy się o nasz wygląd tak, jak wykwalifikowana stylistka.

Z drugiej strony – jeśli sztuczne rzęsy potrzebne są nam na krótko (np. na jedną imprezę), możemy same spróbować je nałożyć. Co innego, gdy zależy nam na długotrwałym efekcie. Wówczas bez dwóch zdań musimy wybrać się do salonu.

Zabieg u kosmetyczki to bardzo kusząca perspektywa, odstraszać jednak mogą koszty – jednorazowo musimy zapłacić od 300 do 600 zł. Co więcej – sztuczne rzęsy utrzymują się od 4 do 8 tygodni, więc jeśli zawsze chcemy wyglądać szałowo, to może nas to kosztować nawet 5000 zł rocznie!

Jest to związane z tym, że sztuczne rzęsy zwykle dokleja się do naturalnych. Życie tych ostatnich trwa właśnie 4-8 tygodni, po tym czasie wypadają. Tracąc naturalne rzęsy, tracimy również sztuczne.

CIEŃ NA CAŁY DZIEŃ
Mimo to, sztucznych rzęs nie przykleja się do powieki – wyglądają wówczas nienaturalnie. A, wbrew nazwie, sztuczne rzęsy mogą wyglądać jak prawdziwe. To kwestia odpowiedniej techniki i użycia wysokiej jakości produktów.

Nie musimy odwiedzać gabinetu kosmetycznego co półtora miesiąca i zostawiać tam za każdym razem 600 złotych. Większość salonów proponuje swoim klientkom możliwość dopełnienia. Wówczas umawiasz się z kosmetyczką co 2-3 tygodnie – wtedy jednorazowy koszt jest niższy, a rzęsy prezentują się imponująco na okrągło.

Zabieg wydłużania/zagęszczania rzęs wiąże się z oszczędnością czasu. Mając sztuczne rzęsy, nie musimy, a nawet nie powinnyśmy ich już malować. Rano, gdy śpieszysz się do pracy, może okazać się to prawdziwym błogosławieństwem. Jeśli jednak bardzo zależy Ci na malowaniu sztucznych rzęs, musisz skonsultować się ze swoją kosmetyczką, by dowiedzieć się, jaki tusz jest dla Ciebie odpowiedni.

O czym trzeba pamiętać?

Na pewno trzeba unikać produktów wodoodpornych. Trzeba też pamiętać, by bardzo delikatnie zmywać maskarę ze sztucznych rzęs. Sztuczne rzęsy nie są żadną przeszkodą w normalnym, codziennym funkcjonowaniu – bez żadnych obaw można się kąpać, brać prysznic, chodzić na basen, siłownię, solarium, do sauny. Nie musisz się martwić, że Twoje łzy czy pot sprawią, że rzęsy zaczną odpadać.

Musisz zachować jednak pewne środki ostrożności – rzęs nie powinnaś pokręcać zalotką na własną rękę – to zadanie dla profesjonalistki. Musisz używać specjalnych, niezwierających tłuszczu, środków do demakijażu.

Zabieg przedłużania/zagęszczania rzęs trwa od 30 minut do nawet 2 godzin – zależy od tego, czy decydujemy się na pojedyncze rzęsy, czy na kępki.

Nowoczesne sztuczne rzęsy są lekkie. Panie, które zdecydowały się na profesjonalne przedłużanie twierdzą, że bardzo szybko przyzwyczaiły się do swoich nowych rzęs i nie odróżniają ich od naturalnych. Zabieg jest bezpieczny i - podobno - przyjemny. Wiele stylistek twierdzi, że podczas nakładania rzęs ich klientki zasypiają.

Sztuczne rzęsy dostępne są w wielu różnych długościach: od 6 do nawet 17 mm.

Amatorsko

W sklepach i drogeriach możemy kupić dwa rodzaje sztucznych rzęs. Pierwszy typ to włoski przytwierdzone do taśmy, którą przekleja się do powieki. Oczywiście wcześniej trzeba dostosować długość taśmy do długości powieki i posmarować ją klejem.

Drugi typ – pojedyncze kępki, które przy pomocy kleju mocujemy na powiece. Do sztucznych rzęs istnieją specjalne, zwykle hipoalergiczne kleje. Tego typu produkty są bezpieczne dla oczu, poza tym często sprzedawane są w komplecie ze specjalnym zmywaczem (rozpuszczalnikiem), przy pomocy którego możemy usunąć rzęsy wtedy, gdy tylko przyjdzie nam na to ochota.

Niestety, nałożenie rzęs wymaga wprawy i cierpliwości, dlatego efekt pierwszych kilku zabiegów może być zupełnie inny od pożądanego. Poza tym – na sztucznych rzęsach i kleju nie powinno się oszczędzać. Jakość jest bardzo ważna. Tani klej to gwarancja, że przytwierdzone do powieki włoski bardzo szybko zaczną odpadać. Tanie rzęsy będą zaginać się w innym kierunku niż ten, który nam odpowiada; będą opierać się próbom modelowania. Poza tym, różnica między nimi, a naszymi naturalnymi rzęsami może być bardzo widoczna (grubość włosków).

Sztuczne czy naturalne?

Sztuczne rzęsy nie są zarezerwowane dla drag queens, nie muszą wyglądać topornie i kiczowato. Mogą sprawić, że poczujesz się piękniejsza. Twoje spojrzenie stanie się głębsze. Kolor oczu będzie sprawiał wrażenie intensywniejszego. Na całym świecie przedłużanie rzęs przeżywa swój ponowny renesans. Z tego typu usług korzystają gwiazdy światowego formatu. Może teraz przyszła kolej na Ciebie?

Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)