Mówi, co ma w plecaku ewakuacyjnym. "Trochę czasu nam zabrało"

Agata Młynarska od dawna przekonuje fanów, aby byli oni gotowi na każdą ewentualność. W tym celu ma nawet spakowany plecak ewakuacyjny, który wywołał ogromne kontrowersje wśród opinii publicznej. Czy to oznacza, że nie czuje się ona w Polsce bezpiecznie?

Agata MłynarskaAgata Młynarska
Źródło zdjęć: © AKPA
Paulina Żmudzińska

Agata Młynarska gościła w programie Joanny Racewicz pt. "Własnym Głosem" zrealizowanego dla serwisu Party, w którym otworzyła się na temat bezpieczeństwa w Polsce. Dziennikarka nie ukrywała, dlaczego postanowiła przygotować plecak ewakuacyjny. Przy okazji też zaapelowała do obywateli.

Agata Młynarska szczerze o plecaku ewakuacyjnym

- Żyjemy w świecie pełnym niepokoju i zagrożeń - przyznała Agata Młynarska. Zdaniem dziennikarki, choć oficjalnie nie jesteśmy zaangażowani w żaden konflikt zbrojny, już teraz mamy do czynienia z wojną hybrydową.

- Można to bagatelizować, można to wypierać, można się z tego śmiać, można się złościć na polityków, ale można też zastosować zasadę mojego taty: "róbmy swoje" i wziąć z tego tyle, ile jesteś w stanie, tzn. mieć ogarnięte życie, mieć dokumenty w jednym miejscu, ten symboliczny plecak ewakuacyjny, który wywołał taką burzę w sieci - mówi.

Wiemy, jaką emeryturę będzie miała Agata Młynarska. Da się za to wyżyć?

Co w takim razie Młynarska przygotowała na wypadek, gdyby musiała pilnie opuścić swój dom? - W plecaku mam przede wszystkim dokumenty. To był moment, żeby zrobić podsumowanie z bałaganu w domu (...) akty notarialne, może jakieś testamenty, w naszym przypadku też co jest bardzo ważne, wszystkie sprawy dotyczące dziedziczenia praw po tacie (...). Więc to warto mieć w jednym miejscu. Jakieś adresy, telefony, numery NIP ewentualnie, (...) numery kont bankowych - wymieniła.

Okazuje się, że przygotowanie tego typu plecaka było dla dziennikarki ogromnym wyzwaniem. - Trochę czasu nam zabrało, żeby to uporządkować, ale to w ogóle się przydaje. A jak np. coś ci się stanie w domu i dzieci przyjdą, będą szukać? Już wiedzą gdzie. Ja myślę, że my w ogóle nie zdajemy sobie z tego sprawy, jak szalenie można by było ułatwić sobie życie, organizując przestrzeń swojego życia w taki sposób, żeby inni nie mieli z tobą problemu - dodała prezenterka.

Agata Młynarska apeluje do Polaków

Agata Młynarska w rozmowie z Joanną Racewicz zwróciła uwagę na brak w Polsce miejsc, w których w razie wojny lub poważnego kataklizmu obywatele mogliby znaleźć schronienie.

- Gdzie są schrony? Bo ja widzę dziury. To są ważne sprawy. Teraz kiedy naprawdę za granicą jest wojna, skupmy się na tym, co jest istotne, w przekazie medialnym również - powiedziała dziennikarka.

Młynarska zwróciła przy tym uwagę na dyskusję dotyczącą wprowadzenia w szkołach edukacji zdrowotnej, która jej zdaniem nieco przyćmiła problem związany z bezpieczeństwem Polaków. - Ok, edukacja zdrowotna ważna sprawa, ale szczerze? Ważniejsze są schrony. Niestety w dobie wojny, a zwłaszcza wojny takiej niepewnej, hybrydowej, której dopiero się uczymy, ważne jest, aby ludzie w Polsce czuli się bezpiecznie.

Czy jednak Młynarska czuje się w naszym kraju bezpiecznie? - Nie, dlatego, że ja powiem szczerze, nie wiem, dokąd mam iść, jakby się np. pojawił jakiś alarm.

- W Finlandii są schrony, całe miasta podziemne, które są parkingami, które są pływalniami, które są boiskami do gry, które w ciągu kilku godzin mogą być zmienione w schron. I Finowie przyjeżdżają do Polski, chcą u nas uczyć, tylko nie ma jednego rozporządzenia, więc nie rozumiem, dlaczego poświęcamy uwagę na jakieś bzdury i zajmujemy się plecakiem Agaty Młynarskiej, kiedy powinniśmy się zająć naprawdę sprawą ważną, a mianowicie może jakimś wspólnym protestem pod hasłem: "Gdzie są schrony?". W to Polacy powinni się zaangażować - zaznaczyła.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Klub Świadomej Konsumentki © WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Nie wystawiaj jedzenia na balkon. Skutki mogą być opłakane
Nie wystawiaj jedzenia na balkon. Skutki mogą być opłakane
Gnieżdżą się w części choinek. Ekspertka ostrzega
Gnieżdżą się w części choinek. Ekspertka ostrzega
Szykują ślub. Anita z "ŚOPW" pokazała suknie
Szykują ślub. Anita z "ŚOPW" pokazała suknie
Niezwykła reakcja pasażerki na głośne dziecko. Post jest hitem w sieci
Niezwykła reakcja pasażerki na głośne dziecko. Post jest hitem w sieci
Tak pokazała się na spotkaniu z harcerzami. Kolor to hit sezonu
Tak pokazała się na spotkaniu z harcerzami. Kolor to hit sezonu
Poszła na jarmark w Warszawie. Podsumowała dwoma słowami
Poszła na jarmark w Warszawie. Podsumowała dwoma słowami
Była hitem PRL-u, dziś jemy rzadziej. Opóźnia procesy starzenia
Była hitem PRL-u, dziś jemy rzadziej. Opóźnia procesy starzenia
Schudł 60 kg. Dziennikarz mówi, jak tego dokonał
Schudł 60 kg. Dziennikarz mówi, jak tego dokonał
Romansują w pracy. Detektywka mówi, o co proszą ją małżonkowie
Romansują w pracy. Detektywka mówi, o co proszą ją małżonkowie
Wsyp do zlewu zamiast sody. Odpływ odetka się od razu
Wsyp do zlewu zamiast sody. Odpływ odetka się od razu
"ZUS odmówił mi świadczeń". Mówi, co się stało
"ZUS odmówił mi świadczeń". Mówi, co się stało
Jej syn odebrał sobie życie. Ponad rok później sama zmarła
Jej syn odebrał sobie życie. Ponad rok później sama zmarła
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Kobieta
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇