Skrzynecka nie jest "królową kiczu"?

Aktorka i piosenkarka, Katarzyna Skrzynecka, w rozmowie z redaktorką "Dziennika" stwierdziła m.in., że jej praca, wygląd i zachowanie nie mają absolutnie nic wspólnego z kiczem. Dodała też, że określenia "królowa kiczu" nie będzie "kontemplować", bo nie widzi takiej potrzeby.

W obszernym wywiadzie zatytułowanym "Nie zdradzę tajemnicy swoich piersi", Skrzynecka odniosła się m.in. do określenia "królowa kiczu". To hasło bardzo często pojawia się w mediach w nawiązaniu do jej osoby. Równie często jak "królowa pasztetu".

Na pytanie dziennikarki, czy umie chronić się przed takimi określeniami, piosenkarka stwierdziła, że nie widzi potrzeby "kontemplowania" określeń, które jej nie dotyczą.

"Ani to, jakim jestem człowiekiem, ani moja praca zawodowa, ani teatr, ani muzyka i teksty, które piszę na swoich płytach, ani sposób, w jaki się zachowuję, ani mój wygląd nic wspólnego z kiczem nie mają." - stwierdziła Skrzynecka.

Dodała też, że "bulwarowej prasy ani rynsztokowych portali, na których zjadliwie opluwa się wszystkich i wszystko", nie czytuje i w ogóle się tym nie interesuje.

"(...)Gdyby moją kreację czy wygląd skrytykowała na przykład pani Teresa Rosati, którą uważam za damę, kobietę o wielkim stylu i wysmakowanej elegancji, z pewnością jej zdanie wzięłabym sobie do serca.(...)"- komentowała w wywiadzie Katarzyna Skrzynecka.

Zdaniem piosenkarki, jeżeli krytyka wypływa od jakiejś anonimowej pani w Internecie czy dziennikarki bulwarowej gazetki, podpisującej się pseudonimem, to (...) "szkoda na takie głupstwa czasu i emocji".

Katarzyna Skrzynecka odniosła się też do krytycznych uwag Karoliny Korwin - Piotrowskiej, koleżanki z tej samej telewizyjnej stacji, która uczyniła z piosenkarki "jedną z najbardziej negatywnych bohaterek spośród gwiazd TVN".

"Wiele osób zadaje mi pytania o granice mojej cierpliwości względem zachowania Karoliny Korwin w programach telewizyjnych, w artykułach prasowych czy internetowych mediach

"Jej ataki na podobnie smutnym poziomie dotyczą nie tylko mnie, ale i wielu innych osób.(...)
(...)Takim postępowaniem wydaje ona opinię przede wszystkim sama o sobie. Z przykrością muszę więc zgodzić się z opinią większości, iż jest to kobieta głęboko nieszczęśliwa, z ogromnym problemem nienawiści do ludzi.(...)"- podsumowała Karolinę Korwin-Piotrowską w wywiadzie dla "Dziennika" Skrzynecka.