"Warcholstwo w czystej postaci". Ostro krytykują posła Brauna

"Warcholstwo w czystej postaci" - tak zachowanie Grzegorza Brauna komentuje Joanna Racewicz. W język nie gryzie się również Karolina Korwin-Piotrowska. "Kto tych ludzi wybrał? Kto?" - pyta w mediach społecznościowych.

To, co zdarzyło się w Sejmie, stało się szeroko komentowanym skandalem. Grzegorz Braun złapał za gaśnicę, by zgasić świece chanukowe.

Do ataku posła Brauna w korytarzu sejmowym doszło kilkanaście minut przed godziną 17. "Niebywały skandal. Poseł Grzegorz Braun zgasił gaśnicą menorę chanukową" - napisał na portalu X Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski, który był świadkiem zajścia.

Skandal z udziałem posła Brauna wywołał burzę. Wideo z zajścia opublikowała na swoim profilu Karolina Korwin-Piotrowska. Całość opatrzyła wymownym komentarzem.

"Brawo KONFEDERACJA. Kto tych ludzi wybrał???? Kto? Co to za ludzie? Co za wstyd? Niszczenie symbolu religijnego. Przemoc wobec kobiety, Polki, Żydówki…. Jezu. Chamstwo. Ksenofobia. Rasizm. Nieakceptowalne. To szkodzi wszystkim." - napisała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oznajmiła, że autor każdego antysemickiego komentarza pod jej postem będzie zgłaszany i blokowany. "Tu miejsca na antysemityzm NIE MA. Tu nie ma miejsca na rasizm" - napisała.

Oburzenia wobec zachowania Grzegorza Brauna nie kryje również Joanna Racewicz. Całą sytuację nazywa niebywałym skandalem.

Przyznaje, że wciąż trudno jest uwierzyć jej w to, co stało się w sejmowym korytarzu.

Czytaj także: Weszli razem do parlamentu i wychowują trójkę dzieci. Kto im na co dzień pomaga?

Prezydium Sejmu podjęło decyzję o ukaraniu przedstawiciela Konfederacji. - Zostanie ukarany odebraniem połowy uposażenia poselskiego na okres trzech miesięcy i całości diety parlamentarnej na okres pół roku - przekazał Hołownia.

To maksymalny wymiar kary, który mogliśmy zastosować - zaznaczył marszałek. Hołownia podkreślił, że prezydium "nie miało żadnych wątpliwości ws. kary dla Brauna". Od głosu wstrzymał się wicemarszałek Krzysztof Bosak

Parlamentarzystę wykluczono również z obrad. - Nie będzie mógł brać udziału w tym posiedzeniu Sejmu aż do końca trwania pierwszego posiedzenia. Opuścił salę dobrowolnie. Opuścił też budynek i mam nadzieję, że nieprędko tu wróci - skwitował lider Polski 2050.

Zobacz też: Weszli razem do parlamentu i wychowują trójkę dzieci. Kto im na co dzień pomaga?

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!