Słowo „klasyczny” oznacza nie tylko „odnoszący się do kultury starożytnej”, ale też „wyróżniający się harmonią, doskonały, służący za wzór”. Dlatego właśnie tym określeniem opisujemy ponadczasowy styl, czy to w modzie, czy w makijażu. Mała czarna, biała koszula, dobrze skrojone dżinsy, skórzana ramoneska – to elementy garderoby, które są zawsze na czasie. Trendy zmieniają się co sezon, ale te rzeczy są nieśmiertelne. Podobnie jest z makijażem.
Gładka cera, która stanowi idealne tło dla czerwonej szminki, i oko podkreślone czarną kreską to ponadczasowy make up, który od dziesięcioleci noszą największe hollywoodzkie aktorki. Rozsławiła go Marilyn Monroe w połowie ubiegłego wieku, ale również dziś chyba każda gwiazda przynajmniej raz przeszła w nim po czerwonym dywanie. Obecnie możemy go nosić zarówno wieczorem, jak i na co dzień. Pamiętaj tylko, aby intensywność czerwieni szminki dobrać do okazji – do pracy wybieramy delikatniejsze i bardziej stonowane odcienie, a na wielkie wyjście – intensywne: krwiste, w kolorze wina, a nawet burgundowe.
5 kroków do idealnego makijażu
KROK 1
W tym makijażu najważniejsza jest cera – musi być gładka i jednolita. Czerwień ust uwydatni niedoskonałości, jeśli nie będą one dobrze zatuszowane. Pierwszym krokiem jest zatem odpowiednie jej przygotowanie. Na dokładnie oczyszczoną twarz nałóż matującą bazę pod podkład, wypróbuj np. Luxe Fabulous z Avon, która ma lekką konsystencję i na długo zapobiega błyszczeniu skóry. Ułatwi też równomierne rozprowadzenie makijażu i przedłuży jego trwałość.
KROK 2
Na tak przygotowaną twarz nakładamy korektor – pod oczy, aby zatuszować cienie i wszelkie niedoskonałości skóry – a następnie pokład. Ten rozprowadzamy od środka twarzy na zewnątrz – odrobinę mniejsza ilość fluidu na obrzeżach twarzy pozwoli na uzyskanie naturalnego wyglądu i uniknięcie tzw. efektu maski. Kosmetyk najlepiej aplikować pędzlem lub gąbeczką – wybierz metodę, która jest dla ciebie najwygodniejsza i zapewnia rezultat, jakiego poszukujesz. Używanie w tym celu palców zmniejszy jego trwałość.
W makijażu, w którym gładka cera odgrywa kluczową rolę, wybór podkładu nie może być przypadkowy. Ten dobieramy przede wszystkim do typu skóry: tłusta wymaga długotrwałego matowienia i często nieco większego stopnia krycia, sucha – składników nawilżających i kojących. W pierwszym przypadku wybierz kosmetyk, który pomoże zatuszować niedoskonałości i zapewni naturalny efekt bez nadmiernego obciążenia, np. nowy Avon True Flawless Liquid Foundation. Dzięki opatentowanej technologii idealnie dopasowuje się do koloru skóry, zapewniając perfekcyjne i bardzo naturalne krycie. Jeśli masz suchą cerę, sięgnij po rozświetlająco-antystresowy Avon True Calming Effects z kompleksem odżywczym Hydra Calm, który pięknie wyrówna koloryt skóry. Zawarte w nim witaminy oraz ekstrakty z aloesu i rumianku złagodzą podrażnienia, przyniosą ulgę i rozświetlą skórę.
KROK 3
Mając pięknie przygotowane tło dla klasycznego dzieła, przejdź do malowania oczu. Czerwone usta i czarna kreska nie lubią konkurencji – wybierz więc cienie o bardzo neutralnym kolorze, np. w odcieniach beżu. Poczwórne cienie Avon True w kolorze Smokey Brown lub Smokey Grey sprawdzą się idealnie. Najjaśniejszym kolorem (oznaczonym numerem 1) pociągnij ruchomą część górnej powieki, a pod łuk brwiowy i na wewnętrzne kąciki oka nałóż odrobinę rozświetlacza.
Malowanie kreski wymaga precyzji. Jeśli masz wprawę, sięgnij po eyeliner w pisaku. Jeśli dotychczas nie podkreślałaś w ten sposób oczu, zacznij od precyzyjnej czarnej kredki. Wzdłuż linii rzęs namaluj w niewielkich odstępach kilka malutkich kresek, które następnie połącz ze sobą. Linię nieznacznie wyciągnij poza ruchomą powiekę, kierując jej końcówkę ku górze. Pozwoli to nadać oku piękny, migdałowy kształt. Na koniec wytuszuj rzęsy pogrubiającą mascarą. Zwróć uwagę, aby były dobrze rozczesane i bez grudek, klasyka wymaga w tym zakresie perfekcji. Wypróbuj wybrany przez siebie tusz do rzęs Avon True – każdy z nich zapewnia spektakularną objętość i ma specjalną, wyprofilowaną silikonową szczoteczkę, która zapewni dokładnie taki efekt, jakiego szukamy.
Na koniec delikatnie podkreśl brwi kremową konturówką, która dopełni i uwydatni makijaż oka. Pamiętaj, że to usta grają tutaj główną rolę, a pozostałe elementy tworzą dla nich jedynie tło. Dobierz więc produkt o niezbyt ciemnym kolorze, który nakłada się lekko i równomiernie. Samotemperujące opakowanie będzie bardzo wygodne w użyciu.
KROK 4
Kości policzkowe, poniżej ich linii, bardzo delikatnie podkreśl różem do policzków w naturalnym kolorze. W zależności od odcienia twojej cery wybierz bardziej brzoskwiniowy, różowy lub brązowy.
KROK 5
Czas na kluczowy element – czerwoną szminkę. Najlepiej prezentuje się ona na gładkich, dobrze nawilżonych wargach (dwa litry wody dziennie, regularne peelingi i intensywne balsamy pomogą ci utrzymać je w dobrej kondycji), ponieważ bezlitośnie podkreśla wszelkie ich niedoskonałości. Podobnie jak w przypadku kreski na oku, tak i malowanie ust wymaga dużej precyzji. Konturówka pomoże ci nadać im perfekcyjny kształt i przedłuży trwałość szminki. Wybierz tę o lekkiej, kremowej formule, która zapewni komfort noszenia. Jej nakładanie rozpocznij od dokładnego obrysowania linii ust. Jeśli chcesz je odrobinę powiększyć, kreskę pociągnij po ich zewnętrznej stronie, a następnie wypełnij kilkoma pionowymi kreskami.
Na tak przygotowany kontur możemy nanieść naszą gwiazdę, czyli pomadkę. Sięgnij po taką, która będzie mocno napigmentowana, dzięki czemu zapewni ładne, mocne krycie. Ważna jest również jej ścieralność – chcemy, aby kolor jak najdłużej utrzymał się na ustach w nienaruszonej formie. Kremowa formuła satynowej szminki Avon True Ultra Beauty gwarantuje trwały kolor bez wysuszenia ust i świetnie się sprawdzi przy tym typie makijażu. Dla większej precyzji nakładaj ją pędzelkiem. Pierwszą warstwę odciśnij na chusteczce higienicznej (połóż ją na dolnej wardze i przygnieć górną, nie pocieraj i zrób to tylko raz), a następnie w identyczny sposób nałóż drugą warstwę koloru.
Tych pięć prostych kroków wystarczy, abyś mogła zachwycać perfekcyjnym, klasycznym makijażem. Prawda, że proste?
