Blisko ludziWielkie czyszczenie kont na Twitterze. Gwiazdy straciły miliony obserwujących

Wielkie czyszczenie kont na Twitterze. Gwiazdy straciły miliony obserwujących

Wielkie czyszczenie kont na Twitterze. Gwiazdy straciły miliony obserwujących
Źródło zdjęć: © East News
Dominika Czerniszewska
17.07.2018 10:30, aktualizacja: 17.07.2018 11:54

W zeszłym tygodniu usunięto 70 mln fałszywych kont na Twitterze. Portal społecznościowy nikogo nie oszczędził. Zobacz, które gwiazdy straciły najwięcej.

Być może ty również jesteś w tej grupie. Większość użytkowników straciła po kilku obserwujących, ale gwiazdy - miliony fanów. Sam twórca Twittera Jack Dorsey poniósł szkodę. Aż 230 tys. osób przestało go followować.

Najbardziej zostali poszkodowani celebryci. Podobno Oprah Winfrey w ciągu trzech dni straciła 1,4 mln obserwujących, Katy Perry – 3 mln, a Rihanna 2 mln. Jeden z miłośników portalu, aktor Ashton Kutcher, ok. 1 mln.

Tracą nie tylko gwiazdy, ale i głowy państw. Najbardziej ucierpiał były prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama: w ciągu jednego dnia ponad 3 mln śledzących! Natomiast Donald Trump na razie stracił tylko 340 tys. Nawet papieża Franciszka nie ominęła ta sytuacja. Na tle innych Głowa Kościoła utraciła stosunkowo niewiele, bo było to tylko 100 tys. użytkowników, ale liczy się sam fakt.

Skąd te „czystki”? Celem było oczyszczenie Twittera ze spamujących botów, które rozpowszechniają fałszywe informacje. Jednak nie był to główny powód. Przede wszystkim postanowiono walczyć ze zjawiskiem prowadzenia fałszywych kont na portalu.

Prawdopodobnie większość skasowanych kont należała do osób o nieprawdziwej tożsamości. Weryfikacji dokonano na podstawie publikowania dużej liczby tweetów, wysyłania linków do fałszywych informacji czy nieproszonych odpowiedzi. Automatyczne boty, które rozsiewają spam, Twitterowi coraz szybciej udaje się wykryć. Natomiast prawdziwą plagą są fałszywe konta. Niebezpiecznemu zjawisku portal wypowiedział zatem walkę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl