Blisko ludziWizerunek niepełnosprawnej 9-latki wykorzystano na plakacie proabrocyjnym. Matka ostro zareagowała

Wizerunek niepełnosprawnej 9‑latki wykorzystano na plakacie proabrocyjnym. Matka ostro zareagowała

Wizerunek niepełnosprawnej 9-latki wykorzystano na plakacie proabrocyjnym. Matka ostro zareagowała
Źródło zdjęć: © twitter/natalie weaver
Katarzyna Chudzik
05.04.2018 09:58, aktualizacja: 05.04.2018 13:10

Jeden z użytkowników Twittera wykorzystał zdjęcie niepełnosprawnej Sophii do promocji działań proaborcyjnych. I choć matka dziecka od razu zgłosiła naruszenie, to początkowo dostała od serwisu odpowiedź...odmowną. To sprawiło, że zaangażowała się w walkę z hejtem.

Sophia ma nie tylko zdeformowaną twarz, ręce i nogi. Zdiagnozowano u niej również rzadką chorobę genetyczną, zespół Retta. To zaburzenie mózgu podobne do zespołu Aspergera, które związane jest ze stałym upośledzeniem funkcji ruchowych oraz mowy u dzieci. Będąca po 22 operacjach dziewczynka wymaga stałej opieki, którą zapewnia jej kochająca mama.

Natalie Weaver, czyli mama o której mowa, była w szoku kiedy zobaczyła zdjęcie swojej córki na Twitterze, a treść ilustrowanego nim wpisu dodatkowo nią wstrząsnęła.

"To zupełnie w porządku – uważać, że każde dziecko się liczy. Jednak ze względu na ten argument wiele z nich nie przechodzi amniopunkcji. To powinien być obowiązkowy test i jeśli wynik będzie negatywny, a kobieta nie zgodzi się na aborcję – wtedy rachunki powinny obciążać jedynie ją i ojca dziecka" - pisał internauta o pseudonimie Obsidiansmoak.

Kiedy Natalie zgłosiła wpis, otrzymała od Twittera odpowiedź odmowną. Ta reakcja tylko napędziła ją do zadbania o interesy swoje i swojej córki. "Proszę, pomóżcie mi i zgłaszajcie tego Tweeta! Ta osoba ciągle posługuje się zdjęciem mojej 9-letniej niepełnosprawnej córki do promowania aborcji! Czy jest tu jakikolwiek prawnik, który może pomóc mi podjąć kroki prawne?! PS. Nie płacisz na moje dziecko. Ma prywatne ubezpieczenie, a my płacimy podatki” - zaapelowała do internautów matka 9-latki.

Siła tłumu zadziałała. Dzięki masowej akcji użytkowników Twittera administracja po półtora tygodnia przychyliła się do prośby Natalie Weaver, przeprosiła i skasowała oburzającą kobietę treść. Widząc swoją siłę, mama Sophii postanowiła rozpocząć walkę z mową nienawiści w mediach społecznościowych. "Twitter musi dodać osoby niepełnosprawne jako kategorię raportów" - przekonuje innych użytkowników.

Trzymamy kciuki, żeby i tym razem jej się udało.

Źródło artykułu:WP Kobieta