ModaZac Posen - artysta w wielkim mieście

Zac Posen - artysta w wielkim mieście

Nowojorski designer Zac Posen przyszedł na świat w 1980 roku. Dwadzieścia lat później swoimi projektami podbił serca stylowych elegantek. Na pokazy jego kolekcji przychodzą Claire Danes, Natalie Nortman, Milla Jovovich, Sarah Jessica Parker, Halle Berry a nawet niekoronowana królowa mody Anna Wintour. Dwudziestosiedmiolatek szyje ubrania dla wszystkich kobiet, a nie tylko dla długonogich, szczupłych piękności z wybiegów.

Zac Posen - artysta w wielkim mieście

21.06.2007 | aktual.: 29.05.2010 23:10

Nowojorski designer Zac Posen przyszedł na świat w 1980 roku. Dwadzieścia lat później swoimi projektami podbił serca stylowych elegantek. Na pokazy jego kolekcji przychodzą Claire Danes, Natalie Nortman, Milla Jovovich, Sarah Jessica Parker, Halle Berry a nawet niekoronowana królowa mody Anna Wintour. Dwudziestosiedmiolatek szyje ubrania dla wszystkich kobiet, a nie tylko dla długonogich, szczupłych piękności z wybiegów. Nie boi się damskich krągłości, umiejętnie je eksponuje, podkreśla to, co ładne w nie zawsze perfekcyjnych ciałach. W jego ubraniach każda kobieta czuje się wyjątkowo, jak na czerwonym dywanie!

Zachary był właściwie od dziecka skazany na modę. Estetyczną wrażliwość i umiłowanie piękna odziedziczył po swoim ojcu – malarzu. Dorastał na SoHo – dzielnicy Manhattanu, która jest enklawą artystów, skupiskiem ich pracowni i miejscem intensywnego życia towarzyskiego. Malarstwo inspiruje go do dziś. Posen za swoich mistrzów uznaje Francisa Bacona, Hieronima Boscha i Diego Velazqueza. Jeśli miałby wymienić projektantów, którzy robili i wciąż robią na nim wrażenie byliby to: Balenciaga, Chanel i Galliano.

Zac był bardzo kreatywnym dzieckiem. Dla swych zabawek-figurek szył niecodzienne ubiory, na przykład z trawy morskiej. W szkole pojawiał się we własnoręcznie przerobionych ciuchach, lubił się przebierać. Legendą stały się już spodnie z przyszytymi do nich rogami. Rówieśnicy nie mogli nadziwić się ekscentrycznym wystąpieniom małego Zaca. W byciu prymusem przeszkadzała mu dysleksja. Młody artysta spełniał się za to w projektowaniu kostiumów do szkolnych przedstawień. Fascynacja modą i krawiectwem (w mniemaniu niektórych, raczej damskimi domenami) początkowo krępowała Zaca. Wkrótce jednak nastolatek zrozumiał, że to nie chwilowy kaprys, ale po prostu sposób na życie. Posen uczył się w londyńskim Central St. Martin's College of Art and Design. Jednak nigdy nie skończył tej szkoły. Mimo braków w edukacji los się do niego uśmiechnął. Ktoś znany i wpływowy zachwycił się sukienką, którą młody projektant uszył na prywatną imprezę w Greenwich Village. Pierwsza pozytywna rekomendacja pociągnęła za sobą następne i
następne. I tak narodziło się jedno z gorętszych ostatnio nazwisk w historii mody.

Pierwszy pokaz z prawdziwego zdarzenia odbył się w lutym 2002 roku w budynku starej synagogi w Nowym Jorku. Kolejne kolekcje projektant prezentował już regularnie podczas New York Fashion Week. Najpopularniejsze są sukienki, niezwykle kobiece, zmysłowe, w stylu glamour. Gwiazdy za nimi szaleją! W tym co szyje Posen mało gonitwy za najnowszymi trendami. To raczej sprawdzona klasyka z „tym czymś”. To także miękko lejący się szyfon, warstwy, marszczenia falbany, drapowania, jedwab i atłas.

Hitem okazał się również zaprojektowany we współpracy z firmą odzieżową 7 For All Mankind zestaw jeansów. Spodnie występowały w trzech różnych fasonach, a sygnowane były oczywiście nazwiskiem Posen. Trzeba za nie słono płacić (od 300$ do nawet 995$ za parę), ale i to nie zawsze wystarczyło, bo ich sprzedaż była limitowana. Na każdego klienta przypadała tylko jedna para z każdego fasonu.

Mimo wielkiego sukcesu osiągniętego w tak młodym wieku Zac Posen zachowuje zimną krew. Woda sodowa nigdy nie uderzyła mu do głowy. Wciąż mieszka w Nowym Jorku wraz ze swym partnerem. Projektant konsekwentnie powiększa swoje imperium dobierając współpracowników również spośród swej najbliższej rodziny (mama i siostra). I tak od kilku lat kręci się rodzinny biznes w świecie mody, w którym momenty triumfu trwają średnio jeden sezon. Posen to po prostu talent!

Źródło artykułu:WP Kobieta
Zobacz także
Komentarze (0)