Zamknięci w Sieci – czy jesteś uzależniona od Internetu?
Na wiele miesięcy zamykają się w wirtualnym świcie, bo najczęściej nie radzą sobie z tym realnym. W skrajnych przypadkach latami nie wychodzą z domu, ich świat ogranicza się tylko do sieci. Coraz więcej osób uzależnia się od Internetu. Żeby wyrwać ich z nałogu, potrzebna jest psychoterapia.
15.06.2011 16:07
Na wiele miesięcy zamykają się w wirtualnym świcie, bo najczęściej nie radzą sobie z tym realnym. W skrajnych przypadkach latami nie wychodzą z domu, ich świat ogranicza się tylko do sieci. Coraz więcej osób uzależnia się od Internetu. Żeby wyrwać ich z nałogu, potrzebna jest psychoterapia.
Bohater filmu "Sala samobójców" Jana Komasy, 19-letni Dominik, przed realnymi problemami w szkole i brakiem kontaktu z zapracowanymi rodzicami ucieka w świat wirtualny. Tam ma przyjaciół, którzy go rozumieją, przynajmniej tak mu się wydaje. A przede wszystkim chcą go słuchać. Ma wpływ na to, kim jest, bo stwarza sobie awatara i nowe życie.
Szybko jednak zaczyna tracić kontakt z otoczeniem. Zamyka się w swoim pokoju, przestaje chodzić do szkoły, jego całe życie przenosi się do sieci. Odcięty do Internetu nie potrafi żyć w realnym świecie, nie znajduje w nim zrozumienia i akceptacji. Takich historii jak ta pokazana przez Jana Komasę jest wiele. Bo uzależnienie od internetu to już problem społeczny. W skrajnej formie zjawisko zwane jest z japońskiego hikikomori, co w wolnym tłumaczeniu oznacza samobójstwo albo izolację społeczną. Młodzi ludzie ludzie zamykają się w swoich pokojach, nie wychodzą z nich nawet na posiłki. W wirtualnym świecie żyją przez całe lata.
Hikikomori po polsku
W Polsce pierwszy przypadek niemal całkowitej izolacji od świata zauważył już w 2001 roku psychiatra Marek Krzystanek z Katowic. Opisał go w książce Kryzysy, katastrofy, kataklizmy w perspektywie psychologicznej. Matka chłopca poprosiła go o pomoc, kiedy syn przez dwa lata niemal nie wychodził z domu. Podobnie, jak bohater Sali samobójców, był jedynakiem, dobrze się uczył, miał dużo zainteresowań, ale przestał chodzić do szkoły. Przez chwilę leczył depresję, ale niedługo to dawało. Przestał wychodzić z domu. Nie zgłosił się też na leczenie. Filmowy bohater kończy tragicznie, nie wiadomo jednak, jak potoczyły się losy chłopca. Rodzice, bardzo często są bezradni, nie wiedzą, co dziecko robi w swoim pokoju. Nie znają się na mediach elektronicznych.
Konieczne leczenie
Nie ma statystyk, ile jest w Polsce przypadków uzależnienia od Internetu. W dużych miastach chorzy mogą otrzymać pomoc, bowiem są już psychoterapeuci, którzy specjalizują się w uzależnieniach od nowych technologii. Dotyczą one nie tylko nastolatków, ale też dorosłych. Hurbert Poppe, austriacki specjalista terapii uzależnień narkotykowych ocenia, że w krajach rozwiniętych liczba uzależnionych od Internetu przekracza liczbę uzależnionych od narkotyków pochodzących z maku.
Z tym, że uzależnienie od sieci nie jest tak oczywiste. Osoba, która całe godziny spędza przed monitorem, mówi zazwyczaj, że czyta czy pracuje. A to przecież nic złego. Dopiero jak dochodzi do skrajnych sytuacji, rodzina interweniuje. Warto przemyśleć, czy my sami lub nasi bliscy mamy problemy z uzależnieniem od Internetu, jeśli pierwszą rzeczą, jaką robimy po przebudzeniu, jest włączenie komputera, a ostatnią przed snem jego wyłączenie.
Sprawdź, czy jesteś uzależniony od Internetu. Test został opracowanych przez dr Kimberly Young z USA – światowego autorytetu z dziedziny uzależnień od Internetu. Jeśli na co najmniej pięć z nich odpowiedź jest twierdząca, to znaczy, że masz problem z uzależnieniem. Porozmawiaj o tym z terapeutą.
- Czy nie możesz przestać myśleć o Internecie? Stale myślisz o tym, co będziesz robił, gdy znów się do niego zalogujesz?
- Czy czujesz potrzebę zwiększenia ilości czasu spędzanego w Internecie, aby osiągnąć satysfakcję z tego, że korzystasz z Sieci?
- Czy podejmowałeś nieudane próby kontrolowania, ograniczania bądź zaprzestania korzystania z Internetu?
- Czy czujesz się niespokojny, markotny, przygnębiony lub poirytowany, gdy próbujesz ograniczyć korzystanie lub przestać korzystać z Internetu?
- Czy zdarza ci się przesiadywać w Sieci dłużej, niż pierwotnie zamierzałeś?
- Czy z powodu Internetu zdarzyło ci się narazić na szwank ważną znajomość, zaryzykować utratę pracy lub zrezygnować z szansy na zrobienie kariery?
- Czy zdarzyło ci się okłamać rodzinę, terapeutę lub inne osoby, aby ukryć, ile czasu zabiera ci Internet?
- Czy Internet służy ci jako ucieczka od problemów lub jako sposób na uśmierzanie nastrojów dysforycznych (np. uczucia beznadziei, poczucia winy, lęków, depresji)?
(mos/sr)