"Uratowałaś mi życie". Pacjentka po aborcji podziękowała ginekolożce
Fundacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny FEDERA opublikowała zdjęcie dr Gizeli Jagielskiej i pani Anity, która była pacjentką ginekolożki. To jej sprawą żyła kilka tygodni temu cała Polska. "Anita była w ciąży, w której nie było nadziei - tylko cierpienie. Płód był śmiertelnie chory" - czytamy w poście.
Kilka tygodni temu poseł Grzegorz Braun wtargnął do szpitala w Oleśnicy, gdzie próbował dokonać obywatelskiego zatrzymania wicedyrektorki ds. medycznych, dr Gizeli Jagielskiej. Powodem miało być przeprowadzenie przez nią aborcji u pani Anity, która była w 36. tygodniu ciąży. U płodu stwierdzono poważne wady genetyczne, w tym łamliwość kości. Sprawę bada prokuratura oraz rzecznik odpowiedzialności zawodowej Naczelnej Rady Lekarskiej.
Dr Gizela Jagielska na zdjęciu z panią Anitą
Fundacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny FEDERA opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie ze spotkania dr Gizeli Jagielskiej z panią Anitą. Pacjentka miała odwiedzić lekarkę, by podziękować jej za to, że "jako jedyna miała odwagę jej pomóc".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Martyna Wojciechowska o prawie aborcyjnym w Polsce: “Ograniczanie sprawia, że aborcja schodzi do podziemi"
"Dziękuję, że uratowałaś mi życie - tymi słowami Anita pożegnała się po długiej rozmowie z lekarką, która jako jedyna w Polsce miała odwagę jej pomóc" - czytamy.
"Anita była w ciąży, w której nie było nadziei - tylko cierpienie. Płód był śmiertelnie chory. Nikt nie chciał jej pomóc. Przeciwnie - zamiast wykonać legalną aborcję, o którą Anita wnioskowała, lekarze ze szpitala w Łodzi zamknęli ją przymusowo w izolatce psychiatrycznej. Po wydostaniu się z oddziału okazało się, że jest w Polsce jedna lekarka, która miała odwagę powiedzieć: Nie zostawię cię samej (...) Na zdjęciu widzicie moment prawdziwej solidarności - dwóch kobiet, które przeszły przez piekło i które nie odwracają się od siebie wtedy, gdy jest najtrudniej" - napisano dalej.
Dr Gizela Jagielska dostaje maile z groźbami
Dr Gizela Jagielska udzieliła wywiadu dla wroclaw.wyborcza.pl, w którym wyjawiła, że od czasu wypłynięcia informacji o aborcji przeprowadzonej u pani Anity, otrzymuje maile z groźbami.
- Mam lekarkę psychiatrę, która się mną opiekuje od początku tej sprawy. Na pewno będę też dochodzić swoich praw i będę miała roszczenia w stosunku do osób takich jak Braun, które mi grożą, znieważają i zniesławiają. Cztery osoby mają już przedstawione zarzuty, ale to wszystko się dzieje dalej. Przygotowuję kolejne materiały z wiadomościami, jakie otrzymuję, przekazuję je policji i na bieżąco będą te osoby proszone o składanie wyjaśnień - powiedziała dr Jagielska.
Wśród osób, które mailowo wyzywały oraz groziły ginekolożce, mieli być również księża.
- Było ich kilku. Wiem, że to księża, bo się podpisali. Takich maili dostaję tysiące. Nawet się na tym nie skupiam. Otwieram, zamykam, otwieram, zamykam - ujawniła lekarka.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.