Kupiła dom w Hiszpanii. Teraz stanowczo odradza innym
- Jak wam ktoś powie, żebyście kupili sobie dom w Hiszpanii, to rozbiegnijcie się i walnijcie głową w ścianę. Przyjemność będzie porównywalna - twierdzi Blanka Lipińska. Autorka "365 dni" mówi, co dzieje się w zakupionej przez nią nieruchomości.
Blanka Lipińska od pewnego czasu remontuje zakupioną w Hiszpanii willę. Niestety kolejne etapy wykańczania 40-letniego domu porządnie nadwyrężyły cierpliwość celebrytki. - Jestem załamana stanem, w jakim poprzednia właścicielka zostawiła naszą willę. Absolutnie. Choć nie spodziewaliśmy się po nich niczego innego (...). To jest moje pierwsze zderzenie. Ja wiedziałam, że będzie źle (...). Załamka lekka, delikatna - wyznała Lipińska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Blanka Lipińska o inwestycjach, zakupie willi i kolejnego mieszkania.
Kolejne problemy w raju. "Pani chce ode mnie za to tysiąc euro"
Zakupiony w Maladze dom niestety okazał się w gorszym stanie, niż przypuszczała Blanka. Pojawiły się problemy z firmą remontową. Później Lipińska narzekała na opóźnione dostawy, ale też... celowe kłamstwa "pani Magdy". Na dodatek kobieta miała odmówić później posprzątania domu Blanki i przyjąć reklamacji.
- Mamy rozmazane w domu okna, nieumyte, rozmazane. Rozmazany czymś, czego nie mogę zmyć, blat drewniany. Nieposprzątane szafki w środku w ogóle, podłoga nieoskrobana z farby, a pani chce ode mnie za to tysiąc euro. Tysiąc euro! Tak, tak, 4 tys. złotych - żaliła się Lipińska.
"Karuzela absurdów"
Niestety nie był to koniec zawirowań. W jednej z nowszych instagramowych relacji celebrytka wyjawiła, jak wyglądały próby wymiany zniszczonego szlauchu w ogrodzie. Rura pękła i zaczęła zalewać całą działkę.
- Witajcie w przedsionku piekła (...). Paweł zakręcił główny zawór, w domu nie ma wody, a zmywarka chodzi (...). Niech mi ktoś powie, że ten dom nie jest przeklęty" - mówiła Lipińska.
Po naprawieniu rury okazało się, że problem jest z całym nieszczelnym systemem nawadniania.
- To jest, słuchajcie, karuzela absurdów. To jest np. nasze nawadnianie (...). Mega, nie wiem, co to miało niby nawadniać. Jak wam ktoś powie, żebyście kupili sobie dom w Hiszpanii, to rozbiegnijcie się i walnijcie głową w ścianę. Przyjemność będzie porównywalna - zaznaczyła celebrytka.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.