Kamińska potwierdziła, że jest w związku. Ukochany nie jest Polakiem
Julia Kamińska znów promienieje szczęściem - wszystko wskazuje na to, że życiu aktorki pojawiła się nowa miłość, a sama gwiazda przyznaje, że po latach trudnych doświadczeń wreszcie odzyskała spokój. 13 listopada 2025 roku skończyła 38 lat.
W tym artykule:
Julia Kamińska budzi sympatię widzów - od czasów "BrzydUli" kojarzona jest z naturalnością i szczerością. Choć w ostatnich latach skupiała się na pracy i własnym rozwoju, dziś wygląda na to, że w jej życiu znów zagościła miłość. I to nie byle jaka - aktorka ma być związana z młodszym Włochem, którego tożsamość wciąż owiana jest tajemnicą. Jednocześnie Kamińska coraz śmielej mówi o swojej drodze do wolności emocjonalnej i leczeniu współuzależnienia.
Nowy rozdział - nowa miłość
Plotki o nowym związku Julii Kamińskiej pojawiły się kilka tygodni temu, kiedy paparazzi przyłapali ją z tajemniczym mężczyzną w centrum Warszawy. Para wyglądała na zrelaksowaną i szczęśliwą, a gesty czułości nie umknęły czujnym obiektywom. Jak donosi tygodnik "Życie na gorąco", wybranek aktorki ma być młodszy o kilka lat, pracuje jako informatyk i pasjonuje się nowymi technologiami oraz muzyką.
Julia Kamińska o małżeństwach par jednopłciowych. "Jest mi niezwykle przykro, że nie ma tej równości"
Choć Julia nie komentuje sprawy wprost, w podcaście "Damian's Corner" potwierdziła, że jest zakochana. - Jestem szczęśliwa i wdzięczna za to, co dzieje się w moim życiu - przyznała, unikając jednak szczegółów.
Aktorka z dystansem i poczuciem humoru pokazuje w mediach społecznościowych drobne fragmenty codzienności. W jednym z nagrań na Instagramie napisała: "Kiedy wracasz z treningu i marzysz o śnie, ale on jest Włochem i właśnie zrobił ciasto z ciecierzycy i marynowanego tofu". Na innym wideo pojawiły się męskie dłonie, co natychmiast podsyciło ciekawość internautów.
"Bez terapii nie dałabym rady"
Jednocześnie Kamińska nie ukrywa, że jej spokój i szczęście są wynikiem długiego procesu. W rozmowie z Wirtualną Polską otwarcie przyznała, że przez lata zmagała się ze współuzależnieniem.
- Mam za sobą więcej niż jedną relację z uzależnieniem w tle. Dopiero od niedawna mogę powiedzieć, że jestem od tego wolna. To była długa droga, bez terapii nie dałabym rady - wyznała.
Aktorka podkreśliła, że rozmowa o tych doświadczeniach ma ogromne znaczenie. - Zauważyłam, że osoby, które popadają we współuzależnienia, często cechuje ogromna siła. To zaczęło mi się klarować, kiedy zaczęłam otwarcie rozmawiać na te tematy z przyjaciółmi czy nawet z nieznajomymi. To uwalniające, móc porównać doświadczenia i wzajemnie się wspierać - mówiła.
Kamińska przyznała też, że długo nie potrafiła nazwać mechanizmów, które nią kierowały. - U mnie w domu nie było problemu z żadnym uzależnieniem. Dosyć późno dowiedziałam się, jakiego rodzaju jest to sytuacja, jak bardzo niszczy i przenika. I chyba dlatego, że wcześniej nie miałam z tym styczności, długo się nie orientowałam, że to to - tłumaczyła.
Wspominała również, że wchodząc w dorosłość, nie znała pojęcia "czerwonej flagi". - Tego typu relacje są bardzo skomplikowane i dzisiaj trudno mi zrozumieć wiele moich decyzji z przeszłości - dodała.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl