Wydziedziczyła córkę. Pożałowała, że ją adoptowała
Krystyna Sienkiewicz 14 lutego 2025 roku skończyłaby 90 lat. Aktorka przed laty adoptowała córkę. Julia w pewnym momencie zaczęła sprawiać poważne problemy wychowawcze. Gwiazda miała żałować adopcji i przyznać, że dziewczyna chciała ją skrzywdzić.
Krystyna Sienkiewicz zagrała w kilkudziesięciu filmach, serialach i sztukach teatralnych. Widzowie doskonale zapamiętali jej role m. in. w "Rozalce Olaboga", "Rodzinie Leśniewskich" czy "Graczykach". Gwiazda pojawiała się również w kabaretach Olgi Lipińskiej.
Jej życie prywatne nie było jednak usłane różami. Wspólnie z aktorem Andrzejem Przyłubskim adoptowali córkę, która z czasem zaczęła sprawiać poważne problemy wychowawcze. Sienkiewicz opowiadała o tym w rozmowie z "Vivą!".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skonfliktowana rodzina Sienkiewicz walczy o spadek w sądzie
Krystyna Sienkiewicz miała adoptowaną córkę
Ich córka, Julia, była wcześniakiem porzuconym przez matkę. Dziewczynka miała problemy zdrowotne. Sienkiewicz zdecydowała się przyjąć ją pod swój dach.
- Bardzo marnie mówiła, ale szybko. Miała trzy i pół roku i nigdy nie była na spacerze. Wyszłam z nią na dwór, a ona krzyczała: "Gaś siońce", bo ją raziło. I prosiła wiatr, żeby nie wiał - opowiedziała w wywiadzie dla "Vivy!".
Z czasem dziewczyna wpadła w złe towarzystwo, wagarowała i uciekała z domu. Aktorka próbowała rozwiązać adopcję, ale ostatecznie tego nie zrobiła. W wywiadzie dla "Dobrego Tygodnia" gwiazda zdecydowała się na szczere wyznanie.
- Chciała mnie zabić. Przychodziła pod dom, wykrzykiwała. Nie chcę o tym opowiadać. Czasem żałuję, że ją adoptowałam - powiedziała Krystyna Sienkiewicz.
W tej samej rozmowie podkreślała, że starała się, jak mogła, aby zapewnić córce wsparcie. - Skończyła kurs modelek, fryzjerski, manicure, pedicure, wszystko, co chciała, ale nigdzie długo miejsca nie zagrzała - mówiła.
Awantura o spadek
Krystyna Sienkiewicz zmarła 12 lutego 2017 roku. Po jej śmierci na jaw wyszło, że wydziedziczyła adoptowaną córkę. Julia upomniała się jednak o część spadku. Rozpoczęła się przeprawa przez sądy, w której drugą stronę reprezentował bratanek Sienkiewicz, Kuba.
Ostatecznie w 2022 roku sąd przyznał spadek właśnie muzykowi Kubie Sienkiewiczowi. Informacja została potwierdzona "Faktowi" przez mecenasa Adama Bartkowskiego.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.