Mam bielactwo. Chciałabym się dowiedzieć, czy jest jakaś metoda leczenia, która chociaż w części jest owocna. Mam plamy na twarzy i strasznie mnie to krępuje.
Mam bielactwo. Chciałabym się dowiedzieć, czy jest jakaś metoda leczenia, która chociaż w części jest owocna. Mam plamy na twarzy i strasznie mnie to krępuje. Chcicłabym prosić o poradę, jakie podkłady, fluidy mogłabym stosować, by ich nie było widać. Czy są jakieś kremy typu samoopalacze, które by je zamaskowały i nie musiałabym ciagle robić makijażu? Dziękuje za pomoc.
Natalia
Leczenie bielactwa jest dużym problemem. Stosujemy szereg środków, np. Vitixi Psorcutan z naświetlaniami, PUVA - terapię z dość dobrym skutkiem, zwłaszcza u młodych pacjentów i na świeże zmiany.
Proszę o skontaktowanie się z lekarzem dermatologiem, który zapewne zaleci odpowiednią terapię. Niestety nie potrafimy wciąż pohamować pojawiania się nowych ognisk bielaczych.
Na rynku kosmetycznym pojawiło się ostatnio kilka nowych świetnych korektorów, np. firmy Vichy - Dermablend i La Roche-Posay – Touch Eclat.
Poza tym dobrze jest pamiętać o stosowaniu filtrów przeciwsłonecznych, które zabezpiecząc przed opalaniem, nie wywołają kontrastu między skórą opaloną a bielaczą - w ten sposób efekt jest najlepszy.
Elżbieta Gołębka