Nie pojawiła się w programie. Zdradziła powód

Dobrosz-Oracz od lat należy do grona najbardziej rozpoznawalnych dziennikarek politycznych w Polsce. Po odejściu z TVP w czasach prezesury Jacka Kurskiego pracowała jako reporterka sejmowa "Gazety Wyborczej". Do Telewizji Polskiej wróciła w 2024 roku, gdzie prowadzi "Bez trybu" oraz "Pytanie dnia", emitowane po głównym wydaniu "19:30".

Joanna Racewicz o kobietach: "Długo byłyśmy w narożniku, zepchnięte przez świat"

Jak co tydzień Justyna Dobrosz-Oracz miała poprowadzić autorski program publicystyczny "Bez trybu". Tym razem jednak widzowie zobaczyli w roli prowadzącego Mateusza Dołęgowskiego.

Dziennikarz poinformował, że powodem nieobecności Dobrosz-Oracz są problemy zdrowotne. Podkreślił, że chodzi o infekcję, która uniemożliwiła jej występ na antenie. Jednocześnie zapewnił, że nie jest to nic poważnego i że prowadząca powinna wkrótce wrócić do programu.

- Jeśli coś państwu nie pasuje w tym kadrze, to się państwo nie mylą. W tym miejscu powinna być Justyna Dobrosz-Oracz. Żadnemu politykowi nie udało się odebrać głosu Justynie, ale udało się to infekcji. Mimo wszystko wierzę, że szybko sobie z nią poradzi - powiedział.

Justyny Dobrosz-Oracz na swoim profilu w mediach społecznościowych również poinformowała o przyczynie swojej nieobecności.

"Drodzy, głos mi siadł, łóżko i 'uroki' infekcji. Ale Bez Trybu gotowe więc będzie, choć wyjątkowo beze mnie. Ale goście bardzo ciekawi. Polecam 20:18. Do zobaczenia!" - napisała.

Nieobecność dziennikarki szybko została zauważona przez stałych widzów TVP Info, którzy życzyli jej szybkiego powrotu do zdrowia: "Zdrowia, Pani Redaktor", " Justyna zdrowiej, bo bez Kierowniczki to nie to", "Dużo zdrowia! I siły, bo czekamy na prawdziwe dziennikarstwo!".

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

"