Reporter Wirtualnej Polski, Jakub Bujnik, odwiedził ośrodek "Twój Detoks", w którym porozmawiał na temat tego, z czym muszą mierzyć się osoby walczące z uzależnieniem od alkoholu. Czy ich zdaniem nocna prohibicja rzeczywiście może zniechęcić alkoholików do sięgnięcia po tego typu używki?
Alkoholik wprost o nocnej prohibicji
- Alkoholik będący w obsesji picia, proszę mi wierzyć, nie ma pieniędzy nie do wydania, ani kilometrów nie do przejścia, aby alkohol zdobyć. Dla osób bardziej majętnych zawsze istnieje o każdej porze dnia i nocy możliwość dowożenia alkoholu do domu, chociażby taksówką - przyznał Artur, alkoholik oraz uczestnik terapii w ośrodku "Twój Detoks".
Rozmówca WP podkreślił, że wbrew pozorom dzielnice Warszawy nie są aż tak duże. Właśnie dlatego osoba, która będzie chciała się napić, z łatwością dostanie się do miejsca, gdzie będzie mogła zaopatrzyć się w napoje wyskokowe. - Czy to ograniczenie wpłynie na picie? Myślę, że nie, natomiast dla trzeźwiejących alkoholików na pewno będzie to pomocne pod kątem ograniczenia wyzwalaczy. Nie chodzi mi tutaj o możliwości zakupu alkoholu, ale chociażby o osoby konsumujące ten alkohol. (...) Dla trzeźwiejącego alkoholika to często wyzwalaczem jest już sam widok pijących osób - zaznaczył.
Terapeuta zabrał głos w sprawie zakazu sprzedaży alkoholu
- Osoba, która ma problem z nadużywaniem alkoholu, można powiedzieć, że jest w obsesji zdobyć go i napicia się tego alkoholu - wyjaśnił Leszek Polkowski, terapeuta uzależnień oraz właściciel "Twój Detoks".
Jak zdaniem specjalisty nocna prohibicja wpłynie na życie alkoholików? - W mojej ocenie ta osoba będzie próbowała dotrzeć do miejsca, gdzie ten alkohol uzyska. Natomiast każde ograniczenie, jak sama definicja wskazuje, będzie dawało takiej osobie jednak przeszkody i dyskomfort do tego, żeby zdobyć ten alkohol.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.