Jej mąż miał duże potrzeby. Do związku zaprosiła przyjaciółkę
Nazywano ją skandalistką, gorszycielk ą, "panią od seksu". Michalina Wisłocka, lekarka i badaczka, a także pionierka polskiej seksuologii, uczyła Polaków o erotycznej sferze życia. W życiu prywatnym autorka "Sztuki kochania" najpierw żyła w trójkącie, potem szukała miłości. 5 lutego 2025 r. minęło 20 lat od jej śmierci.
Michalina Wisłocka wprowadziła rewolucję w życiu seksualnym wielu Polaków poprzez swoją książkę "Sztuka kochania", która rozeszła się w siedmiu milionach egzemplarzy. Mówiono, że odkryła tajemnicę jakościowego życia seksualnego. Jednak prawda okazała się inna, gdyż Wisłocka sama doświadczyła pełni seksualnej przyjemności dopiero po ukończeniu trzydziestego roku życia. Po latach jej córka, Krystyna Bielewicz opowiedziała w wywiadzie o podejściu matki do seksu.
- Kiedyś podczas rozmowy o antykoncepcji powiedziała mi, że chciała być uczciwa wobec swoich pacjentek i wypróbowywała na sobie wszystkie środki antykoncepcyjne, które polecali lekarze. Wynikiem tych prób były trzy niechciane ciąże - wyjaśniła córka lekarki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Pasja jest kobietą". Olga Kwiecińska założyła fundację "Cześć ciało". Przełamuje tabu
Wandę podsunęła Wisłockiemu sama Michalina
Michalina do początków swojego życia małżeńskiego nie mogła osiągnąć pełni satysfakcji z bliskości z mężem. Dodatkowo Wisłocki, który miał ogromny apetyt seksualny i bardzo małą empatię, w kółko ją zdradzał. Żonie, z którą wziął ślub gdy ta miała 18 lat, miał mówić, że to ją kocha, a tamte pozostałe kobiety to tylko fizyczność.
Był gotów nawet do kilku stosunków dziennie. Dla Wisłockiej to było o wiele za dużo. Z mężem Michalina nie umiała osiągnąć satysfakcji. Jednocześnie bardzo tęskniła za Wandą, ukochaną przyjaciółką z dzieciństwa, z którą była kiedyś nierozłączna. Zaprosiła więc śliczną kobietę do siebie i podsunęła ją mężowi.
Michalina zgodziła się na życie w miłosnym trójkącie z przyjaciółką z dzieciństwa, co było pomysłem inspirowanym literaturą japońską. Uważała, że takie rozwiązanie mogłoby przynieść równowagę w ich niespełniającym potrzeb życiu intymnym. Po latach jej córka w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów" przedstawiła nieco inny obraz relacji.
- Bardzo szybko zorientowała się, że jeżeli nie zgodzi się, żeby jej ukochany Stasio sypiał z Wandą, to on ją po prostu wygoni. A mama nie chciała, żeby ją wyganiał. Innego wyjścia nie było - wyjaśniła. Z czasem relacje się jednak ułożyły i przez lata Wisłocka była szczęśliwa.
Narodziny "bliźniąt"
Pod wpływem wspólnych decyzji, Michalina i Wanda zaszły w ciążę niemal jednocześnie. Aby uniknąć skandalu, w ostatnich miesiącach wyprowadziły się na wieś. Urodziły jedna po drugiej w odstępie miesiąca i dopuściły się oszustwa, rejestrując dzieci jako bliźnięta. Wisłocki tymczasem cały czas zdradzał nie tylko ją, ale i Wandę.
Związek ostatecznie rozpadł się, gdy Wanda kogoś poznała. Wisłocki próbował zatrzymać ją na siłę, obiecywał nawet, że rozwiedzie się z Michaliną i ożeni z nią. Kochanka powiedziała przyjaciółce o wszystkim i odeszła. Później także Wisłocka zerwała z mężem, każąc mu się wynosić. Mężczyzna nie tylko rozstał się z nią, ale i zerwał kontakt z "bliźniakami", które były pod opieką Michaliny.
Po tych wydarzeniach Michalina wchodziła w nowe relacje, w tym romans z komandorem marynarki, nazywanym Wielorybem, czy z dyrektorem Nowej Huty. Jeden z pierwszych partnerów po rozstaniu z Wisłockim, Jerzy, otworzył ją na seks. To przy nim po raz pierwszy naprawdę poczuła przyjemność z intymności, co zainspirowało ją do napisania "Sztuki kochania". Michalina z czasem uznała Jerzego za miłość swojego życia, choć ten był już w związku małżeńskim.
W okresie, gdy tworzyła "Sztukę kochania", Wisłocka również angażowała się w krótkotrwałe związki, takich jak ten z Rysiem, który jednak bardziej szukał w niej gospodyni niż związku partnerskiego. Choć Michalina Wis łocka unikała głębszych relacji po Jerzym, który na zawsze pozostał w jej pamięci, jej życie uczuciowe było pełne barwnych i nietuzinkowych epizodów.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.