Pijesz wodę spod ogórków kiszonych? Ekspertka mówi o konsekwencjach

Dla jednych niepotrzebna pozostałość po kiszonkach, dla innych rarytas i sprawdzony sposób na kaca. Woda z ogórków kiszonych zyskała wielu miłośników, którzy cenią jej smak i przypisują właściwości prozdrowotne. Czy rzeczywiście to domowy eliksir zdrowia? Ekspertka stawia sprawę jasno.

Woda po ogórkach kiszonych nie dla każdego?Czy woda po ogórkach kiszonych jest zdrowa?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Blaszko

Spiżarnie Polaków zapełniają się słoikami pełnymi domowych przetworów. Oprócz konfitur i przecierów dużą popularnością cieszą się kiszonki, wśród których ogórki kiszone od lat zajmują honorowe miejsce. Coraz częściej jednak to nie tylko same ogórki trafiają na talerze - wielu sięga także po zalewę, w której zostały ukiszone.

Takie podejście idealnie wpisuje się w ideę niemarnowania żywności. Jak się jednak okazuje, picie wody spod ogórków może wiązać się z pewnym ryzykiem, zwłaszcza jeśli traktujemy ją jako codzienny napój. Czy faktycznie warto ją pić? Na to pytanie odpowiada dr Karolina Kowalczyk, technolożka żywności i żywienia oraz dietetyk kliniczny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sposoby na kiszone ogórki. Oto, jakich błędów unikać przy produkcji

Probiotyczny skarb z ukrytymi minusami?

Dr Karolina Kowalczyk w jednym ze swoich nagrań na platformie TikTok wzięła pod lupę ten kontrowersyjny temat. Już na początku zwróciła uwagę na fenomen popularności "kiszonej wody".

- Sezon na ogórki kiszone w pełni, a my Polacy kochamy ogórki kiszone i robimy ich bardzo dużo każdego roku. Ale oprócz ogórków kiszonych kochamy wodę z ogórków pić na różne schorzenia - zaczęła ekspertka.

Czy jednak faktycznie mamy do czynienia z naturalnym lekarstwem? - Mówią, że jest zdrowa, gasi pragnienie, oprócz tego świetnie działa na kaca, ale czy faktycznie ta woda jest tak zdrowa i czy można ją w dużych ilościach pić? No nie do końca - dodaje dr Kowalczyk.

Z jednej strony woda z kiszonych ogórków rzeczywiście zawiera bakterie probiotyczne. Kwas mlekowy, który powstaje w trakcie fermentacji, wspomaga mikroflorę jelitową i tym samym wpływa na odporność. Ale to nie wszystko, co się w niej znajduje.

- Oprócz tego, że faktycznie zawiera bardzo duże ilości kwasu mlekowego, czyli bakterii probiotycznych, które bardzo dobrze wpływają na nasze jelita, na naszą odporność, to niestety zawiera składnik, który zatrzymuje wodę w organizmie, od którego my Polacy jesteśmy bardzo uzależnieni i który podnosi znacząco ciśnienie krwi - tłumaczy ekspertka.

Chodzi o sól. I to w niemałej ilości

Ile soli to za dużo? Wbrew pozorom to nie tylko smak, ale właśnie zawartość soli w wodzie z ogórków budzi największe kontrowersje. Dr Kowalczyk wyjaśnia: - W 100 ml wody po ogórkach jest aż 2,5 g soli kuchennej. To jest zdecydowanie za dużo, jak na taką objętość tego napoju - alarmuje.

Dla porównania Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, by dziennie nie przekraczać 5 gramów soli. Wypijając zaledwie szklankę takiej wody, jesteśmy blisko tej granicy. Dla osób z nadciśnieniem lub problemami nerkowymi może to być istotne obciążenie.

- Jeżeli lubisz ogórki kiszone, a w szczególności pić wodę spod ogórków kiszonych, to pamiętaj, pij ją, ale nie za często i w nie za dużych ilościach - podkreśla dr Kowalczyk.

Reakcje w sieci

Wypowiedź dr Kowalczyk wywołała spore poruszenie wśród internautów. Nie wszyscy podzielali opinię ekspertki, zaznaczając, że kluczowe znaczenie ma indywidualna receptura i ilość dodawanej soli.

"Nie każdy sypie 25 g soli na litr. Znam osoby, co sypią tylko łyżkę, czyli około 15 g. Nie liczę procesu fermentacji, gdzie ogórki muszą wchłonąć tę sól", "Skoro ogórek zdrowy, to woda też", "Moja teściowa, zanim wyjmie ogórki do niedzielnego obiadu, to wypije całą wodę z ogórków prosto ze słoika i nic się jej nie robi", "Zdecydowanie lepszy wybór szklanka wody po ogórkach, niż Pepsi czy inna Fanta" - czytamy w komentarzach.

Trudno jednak zaprzeczyć, że każde ciało reaguje inaczej, a długofalowe skutki nadmiaru sodu mogą ujawniać się dopiero po czasie.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Klub Świadomej Konsumentki
Klub Świadomej Konsumentki © WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów