Poznała dzieci gejów i lesbijek. Jednoznacznie o "tęczowych rodzinach"

– Znam dzieci, które urodziły się w związkach nieheteronormatywnych, dzieci, lesbijek i gejów, które są w tych rodzinach mega szczęśliwe - mówi Ewa Skibińska. Aktorka popiera też postulat wprowadzenia małżeństw dla osób LGBT+.

Aktorka zachwyca formąAktorka mówi o "tęczowych rodzinach"
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA
Agnieszka Woźniak

W swoim dorobku ma role w takich produkcjach jak "Ślepnąc od świateł", "W głębi lasu" czy "Na dobre i na złe". Ewa Skibińska od lat wspiera inicjatywy na rzecz praw osób LGBT+ i mówi o potrzebie zmiany prawa w Polsce. Co ciekawe, sama nigdy nie zdecydowała się na ślub, choć przez ponad trzy dekady była w stałym związku.

Dzieci par jednopłciowych

Aktorka Ewa Skibińska w najnowszym numerze "Repliki" przypomina, że szczęście dziecka nie zależy od układu rodzinnego. Dzieci wychowujące się w związkach jednopłciowych mogą cieszyć się beztroskim dzieciństwem tak samo, jak rówieśnicy z tradycyjnych rodzin.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ewa Kasprzyk o swojej miłości do społeczności LGBT i zabaw. "Szkoda mi już czasu na picie taniego wina"

– Znam dzieci, które urodziły się w związkach nieheteronormatywnych, dzieci, lesbijek i gejów, które są w tych rodzinach mega szczęśliwe. Rozmawiamy akurat w Boże Ciało przez podwórko i hal teatru. Przechodzą dziewczynki w białych strojach, które będą sypały kwiatki podczas procesji. Są uśmiechnięte i wyglądają na szczęśliwe. Tak samo jak dzieci żyjące w rodzinach tęczowych, które też chętnie zobaczyłabym w takich strojach sypiące kwiatki, nie będące w żaden sposób piętnowane – apeluje Skibińska w rozmowie z Rafałem Dajborem.

Tradycyjna rodzina? Mocno przereklamowana

W wywiadzie Skibińska odniosła się też do stereotypów wokół małżeństw jednopłciowych i różnorodności rodzinnej.

– Dla mnie tradycyjna rodzina jest mocno przereklamowana. Jesteśmy wychowywani tak, by wierzyć, że bez niej, w dodatku bez uświęcenia jej sakramentem, nie można szczęśliwie żyć. (...) W jaki niby sposób małżeństwo dwóch gejów albo lesbijek miałoby komukolwiek zagrażać? W jaki sposób w ogóle różnorodność może zagrażać? Wręcz przeciwnie. To przez brak akceptacji dla różnorodności ludzie cierpią. I to jest zagrożenie – podkreślała.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Połóż w kącie łazienki. Wyłapie rybiki co do jednego
Połóż w kącie łazienki. Wyłapie rybiki co do jednego
Jak ulepszyć smak ziemniaków? Sprawdź domowe sposoby
Jak ulepszyć smak ziemniaków? Sprawdź domowe sposoby
Trener psów ostrzega. Nie baw się z psem piłką tenisową
Trener psów ostrzega. Nie baw się z psem piłką tenisową
Anna Mucha cierpi na "lustrzycę". Mówi, jak to się objawia
Anna Mucha cierpi na "lustrzycę". Mówi, jak to się objawia
Stringi to nie jest dobry wybór. Ginekolodzy ostrzegają przed nimi
Stringi to nie jest dobry wybór. Ginekolodzy ostrzegają przed nimi
Kendall Jenner zmaga się z nietypową fobią. Nie chodzi o wygląd
Kendall Jenner zmaga się z nietypową fobią. Nie chodzi o wygląd
Zerwali zaręczyny. Wach pierwszy raz o rozstaniu z Tajner
Zerwali zaręczyny. Wach pierwszy raz o rozstaniu z Tajner
Jego syn żył w nędzy. Zbigniew Cybulski i tragiczne losy rodziny
Jego syn żył w nędzy. Zbigniew Cybulski i tragiczne losy rodziny
Kasia Tusk nosi te spodnie zamiast dresów. Są równie wygodne, a wyglądają lepiej
Kasia Tusk nosi te spodnie zamiast dresów. Są równie wygodne, a wyglądają lepiej
Po słowach Wilhelmiego puściły jej nerwy. "Rozpłakałam się i uciekłam"
Po słowach Wilhelmiego puściły jej nerwy. "Rozpłakałam się i uciekłam"
Wrzuć tabletkę do bębna i nastaw pranie. "Wyżre" całą pleśń
Wrzuć tabletkę do bębna i nastaw pranie. "Wyżre" całą pleśń
Stracił prawie wszystko. "Wiara pomogła mi stanąć na nogi"
Stracił prawie wszystko. "Wiara pomogła mi stanąć na nogi"