Biedronka wypuściła "małpki" na walentynki. Lekarka załamuje ręce
Walentynki to szczególny dzień dla zakochanych. Sieć sklepów Biedronka przy tej okazji postanowiła promować małe (200 ml) napoje alkoholowe dla par. - Alkohol jest promowany w każdym momencie, kiedy zbliża się jakaś okazja do świętowania - mówi Julia Pankiewicz, rezydentka psychiatrii. I wskazuje, co za tym stoi.
Walentynki nadchodzą wielkimi krokami, a coraz więcej sklepów przygotowuje specjalne oferty dla świętujących zakochanych. Jednym z nich jest Biedronka. Choć pomysłów, jakie można by było wykorzystać w tym czasie, jest wiele, sieć postawiła na alkohol.
"Walentynki ze smakiem" - brzmi hasło na plakacie Biedronki, promującym napoje alkoholowe (o objętości 200 ml, tzw. małpki) w promocyjnych cenach.
Alkohol elementem świętowania
Zdaniem Julii Pankiewicz, lekarki-rezydentki psychiatrii, cel jest jeden. Popularne sieci sklepów, takie jak Biedronka, wiedzą, na czym i na kim mogą zarobić. W tym przypadku są to osoby, które często spożywają alkohol i dzięki niemu celebrują oraz uzależnione.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Alkohol nas zabija. Robert Rutkowski o tym, co dzieje się z mózgiem osoby pijącej
- Mam taką wątpliwość - czy sieci sklepów nie zdają sobie sprawy z problemu alkoholizmu w Polsce, który jest duży, czy właśnie zdają sobie sprawę i na nim żerują, bo chcą na tym zarobić. Moim zdaniem mają niestety świadomość, bo alkohol jest promowany w każdym momencie, kiedy zbliża się jakaś okazja do świętowania - czy to walentynki, święta, czy dłuższe weekendy - stwierdza Julia Pankiewicz w rozmowie z Wirtualną Polską.
- Alkohol stał się wręcz nieodzownym elementem świętowania. Czy to w parze, czy z grupą znajomych, czy z rodziną. To taki element spędzania czasu w towarzystwie. Tak nam się teraz kojarzy. Każda okazja staje się dobra, żeby napić się alkoholu - dodaje.
Dlaczego akurat alkohol?
Jak tłumaczy Julia Pankiewicz, istnieje kilka powodów, dla których sieci sklepów promują przy takich okazjach napoje alkoholowe.
- Z jednej strony alkohol kojarzy nam się ze wspomnianym świętowaniem, bo jednak bardzo często widzimy, że właśnie w takie dni, jak walentynki, jest on pakowany do koszyków przez klientów w okazalszych ilościach - mówi Julia Pankiewicz.
- Z drugiej, alkohol związany jest z luzem i relaksem. Spędzamy miły wieczór w towarzystwie ukochanej osoby, z którą można napić się alkoholu i zrelaksować. Jeszcze gdy ten alkohol jest z "wyższej półki cenowej", stwarzamy aurę luksusu. Możemy się w ten sposób nagrodzić, uczcić jakąś chwilę. To podnosi rangę sytuacji. Jest bardziej wykwintnie, romantycznie. Oczywiście pozornie, ale koncerny te pozory z powodzeniem podsycają. Chciałabym podkreślić, że nie zgadzam się z powyższym i to bardzo błędne postrzeganie alkoholu - podsumowuje w rozmowie z Wirtualną Polską.
Aleksandra Lewandowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.