Najlepszy "zamiennik" seksu. Seksuolożka poleca po 45. roku życia
Menopauza to dla wielu kobiet czas pełen zmian – nie tylko fizycznych, ale też emocjonalnych. Ciało reaguje inaczej niż kiedyś, libido potrafi płatać figle, a klasyczne formy współżycia bywają trudniejsze niż wcześniej. Czy to oznacza koniec seksualności? Absolutnie nie!
Kiedy poziom estrogenów spada, organizm daje o sobie znać na różne sposoby. Jednym z najbardziej dokuczliwych objawów jest suchość pochwy, która może sprawić, że stosunek stanie się bolesny i nieprzyjemny. Dodatkowo wiele kobiet zauważa spadek wrażliwości stref erogennych, zmniejszone libido czy problemy z osiągnięciem orgazmu.
Ale to nie znaczy, że trzeba zrezygnować z bliskości. Wręcz przeciwnie – to doskonały moment, by zrewidować, czym dla nas jest seks i odkryć jego inne, często bardziej emocjonalne i subtelne formy.
Eksperci podkreślają: bliskość w dojrzałym wieku może być jeszcze bardziej satysfakcjonująca, jeśli tylko damy sobie przestrzeń na nową definicję przyjemności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak zmienia się nasze ciało po 40.?
Najlepszy "zamiennik" seksu
Seksuolożka Marie Morice przekonuje, że jednym z najcenniejszych "zamienników" penetracji są formy bliskości oparte na eksploracji dotyku, czułości i wzajemnym poznaniu na nowo. Masaże, długie pieszczoty, wspólne kąpiele czy rozmowy o fantazjach seksualnych potrafią budować intymność równie skutecznie jak klasyczny stosunek.
- Ustal jasny plan działania, aby się z nimi zmierzyć," radzi Marie Morice w rozmowie z "Hello Magazine". - Podejdź do zmian fizycznych w sposób proaktywny. Używaj lubrykantów, aby walczyć z suchością pochwy, wypróbuj akcesoria, takie jak wibratory lub inne zabawki erotyczne, które mogą zwiększyć przyjemność dla obu partnerów, a jeśli ból lub dyskomfort są problemem, skonsultuj się z lekarzem, aby znaleźć rozwiązania.
- Wydłużona gra wstępna może stać się głównym daniem, a nie tylko wprowadzeniem – mówi seksuolożka. Kobiety po 45. roku życia często mają większą świadomość własnego ciała i potrzeb, co sprzyja pogłębieniu doznań.
Masturbacja – lekarstwo i przyjemność w jednym
Choć to wciąż temat tabu, masturbacja w dojrzałym wieku to zdaniem ekspertki prawdziwe dobrodziejstwo – zwłaszcza w okresie okołomenopauzalnym. Regularny autoerotyzm nie tylko pomaga zachować elastyczność pochwy, ale też poprawia krążenie, wspomaga nawilżenie i uwalnia endorfiny, które poprawiają nastrój.
- Stymulacja i orgazmy pomagają utrzymać nawilżenie tkanek, co naturalnie łagodzi suchość i swędzenie. Wzmacniają mięśnie dna miednicy, utrzymują anatomię pochwy i warg sromowych oraz pomagają utrzymać lub odzyskać kontrolę nad pęcherzem - tłumaczy Marie Morice.
To również świetny sposób, by poznać siebie na nowo – bez presji, bez oczekiwań, bez wstydu. Masturbacja wzmacnia mięśnie dna miednicy, a to z kolei przekłada się na lepszą kontrolę pęcherza i większe odczuwanie przyjemności podczas współżycia.
Źródło: Hello Magazine
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl